Ja moją Gabi trzymałam na tetrowych pieluszkach ok. 6 miesięcy (pampers był jak gdzieś jechaliśmy). Potem przeszłam definitywnie na pampersy. Myślę, że przy drugim będzie podobnie. Muszę dokupić tylko parę pieluch, bo niektóre umarły śmiercią naturalną ;-) Przez szerokie pieluszkowanie nie miała przynajmniej kopotów z bioderkami. Ale każdy woli co innego,więc nikogo tu nie namawiam.
Z mlekiem nie miałam tyle szczęscia, bo miałam mało pokarmu i już po miesiącu musiałam dokarmiać butelką, a po 3 miesiącach została sama butelka,bo niestety pokarm znikł:-(
Zupki gotowałam sama. Na początku było to osobno, a później z naszej zupy wyciągałam warzywka i miksowałam blenderem-żadna sztuka. Słoiczki kupowałam na wyjazdy.
A co do mokrych chusteczek - stosuję je do dziś, ale niestety musiałam wytestować ich kilka rodzajów, bo mała miała skórę skorą do odparzeń i nie wszystkie się nadawały. Najodpowiedniejsze okazały się Bambino, Dzidziuś-różowe i BabyDream z Rossmanna. Podobnie było później z pieluchami---niestety musiałam kupować oryginalne Pampersa, bo po innych strasznie się pupcia odparzała.
To chyba kwestia każdego dziecka z osobna. Nie uprzedzam się do innych firm, tylko od nowa będę testować przy drugim dzidziusiu.