Katalka Florka zajebista

grzywa taka, że kopara mi opadła

Mały pieścioch

Ja wciąż szukam kompana do odchudzania

Haha ale Justyś jest chudą dupą więc

ona nie musi-szukam dalej.
Justyś moja szpinaku z ziemniakiem nie lubi. 1 raz zjadła za karę a 2 słoiczek stoi od miesiąca w lodówce i nie wiem czy jest sens go otwierać. Na szczęście Ninie nie zaszkodziło to.
To jest dramat. Dziecko nerwowe. Ty się wkurzasz, bo chcesz coś nowego dać mu na spróbowanie a na koniec okazuje się, że dziecko nie toleruje czegoś i robi się wysypka.
Ciekawa jestem co będziesz musiała mu wykluczyć z diety, co powie alergolog.... Czekamy do soboty...
Ja postanowiłam ruszyć dupę za przeproszeniem. Wyjść z kokonu. Bo się zaszyłam w domu i tylko spacerniaki z Niną mnie wietrzą. Na rower od weekendu będę chodzić-codziennie minimum godzina. Chcę też odrestaurować swój balkon i poczyniłam już pewne kroki a także swój ogródek

Bo mam. Oczywiście warzywa w grę nie wchodzą i takie tam, bo cały blok wyrzuca do nas śmieci, kiepy i tak dalej... może skalniak?

Muszę wydumać coś.