dzięki Moniqo!
U nas niestety alergia w ciągu trzech dni rozrosła się w zastraszającym tempie







. Oprócz przedramion są już zsypane całe rączki, częsciowo brzuszek i plecki. Jutro przyjdzie pediatra. Jestem załamana. Krostki w niektórych miejsach pozlewały się w brzydkie liszaje. Tak bardzo uważam na to co je Gosia. Tak trudno podejmować mi decyzję o wprowadzeniu czegoś nowego. Kalarepa - silny alergen
.
U nas jedzonko Gosi wygląda tak:
1 sniadanie: kaszka na bebilonie pepti (z miseczki taka gesciejsza) ok. godz.8
2 sniadanie: plasterek szynki, kawałek bułki, czasem odrobinka pomidora lub jajka, albo jajecznica, czasem kiełbaska na gorąco ok. godz 10, 200 ml soku owocowego
zupka 200 ml ok godz 12.30
drugie danie z nami (ryba, kurczak, indyk, schab - pieczone, duszone lub gotowane (tylko rybę smażę), jarzynki: brokuł, kalafior, marchewka, buraczki, brukselka, ogórek zielony, poimdor, kasza mazurska, ryż, makarony z pszenicy durum) ok. godz. 16.30
podwieczorek - owoc (jabłko, winogrona, gruszka, brzoskwinia) lub deserek owocowy ok. godz 18.30
kolacja - kaszka z butelki - 220 - 240 ml na bebilonie pepti (rzadsza - do picia)
oprócz tego do picia podaję wodę. Gosia ma swój bidonik i z niego pije. W zależności od pogody, i ile się rusza od 300 ml do 1l
U nas niestety alergia w ciągu trzech dni rozrosła się w zastraszającym tempie










U nas jedzonko Gosi wygląda tak:
1 sniadanie: kaszka na bebilonie pepti (z miseczki taka gesciejsza) ok. godz.8
2 sniadanie: plasterek szynki, kawałek bułki, czasem odrobinka pomidora lub jajka, albo jajecznica, czasem kiełbaska na gorąco ok. godz 10, 200 ml soku owocowego
zupka 200 ml ok godz 12.30
drugie danie z nami (ryba, kurczak, indyk, schab - pieczone, duszone lub gotowane (tylko rybę smażę), jarzynki: brokuł, kalafior, marchewka, buraczki, brukselka, ogórek zielony, poimdor, kasza mazurska, ryż, makarony z pszenicy durum) ok. godz. 16.30
podwieczorek - owoc (jabłko, winogrona, gruszka, brzoskwinia) lub deserek owocowy ok. godz 18.30
kolacja - kaszka z butelki - 220 - 240 ml na bebilonie pepti (rzadsza - do picia)
oprócz tego do picia podaję wodę. Gosia ma swój bidonik i z niego pije. W zależności od pogody, i ile się rusza od 300 ml do 1l