reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Pierwsze kłopoty z naszymi maluszkami

Ania - jak bylam ostatnio ze Staskiem w szpitalu to caly czas cos przy wenflonie kombinowal. Nawet musial byc kilka razy przekluwany na nowo, bo go wyciagal. Jak udalo mi sie przypilnowac w dzien, to w nocy przez sen mu sie udalo. A przekluwanie - masakra - bo ma cienkie i niewidoczne zylki.
 
reklama
Wspolczuje:-( Znam ten bol. U nas dla odmiany wysypane cale nozki:no:
Myslisz, ze pediatra cos pomoze?
Kajenko trochę pomoże. Ja jestem straszny nerwus i jak się dzieje coś nie tak to bardzo to przeżywam. Jak Wam pisałam mam hiperprolaktynemię co jakiś czas, więc moje hormony działają tak, że mam huśtawki nastrojów jak kobieta w ciąży i jestem bardzo wrażliwa emocjonalnie. Pediatra jako wiedza fachowa zawsze mnie trochę uspokoi:tak:, a że mieszka w tym samym bloku co my i ma wnuczka 2 tyg. młodszego od Gosi to często się widujemy.
Dała nam skierowanie na zrobienie panelu alergicznego.
Niestety dziś w śłuzie z kupki była krew, zbadamy też jeszcze kał, mocz, zrobimy morfologię krwi i podstawowe testy na tolerancję glutenu:crazy:. Boję się dziewczyny, aj eszcze mojego Mariusza cały weekend w domku nie będzie. Już mam migrenę z nerwów. ehhh
 
Moniqa,Dawidek miał założony wenflon.tak się zastanawiałam,czy nie próbował coś z nim kombinować?

Tak, mial ... i probowal przy nim kombinowac ;-) ... ale obandazowali mu go i kombinacji byl koniec ;-) ... aczkolwiek jak mu sie udao odsunac bandaz to najfajniejsze bylo otwieranie i zamykanie zatyczki :sorry2:
jesli by byla taka mozliwosc to moze popros aby zalozyli wenflon na stopce ... poczatkowo jakos przerazala mnie ta mysla, ale po 1 szybciej sie wbijaj w zyle (latwiej ja tam znalezc) po 2. zalozysz skarpetke i wenflonu nie widac ... w niczym nie przeszkadza i spokojnie dziecko moze wykonywac wszystkie czynnosci ;-)

A tak poza tym to dzien dobry mamuski :-)

U Nas piekne sloneczko i jak to pieknie ktorwaz z Was napisala ... jutro beda wszedzie tloki doszlismy do wniosku ze dzisiaj pojedziemy do zoo ... nie wiem tylko na ktora nam sie uda tam dotrzec bo Dawid wlasnie sie uklada do drzemki ... fajnie bo przynajmniej w zoo nie bedzie spal ( jak to bylo za kazdym razem co jechalismy do zoo ;-):-D) ... ale z drugiej strony chcialam jechac wczesniej a nie w poludnie kiedy beda upaly :dry: ... no coz , cos wymyslimy :tak:
... a wieczorkiem na 20 jedziemy na grilla - rybke grillowana ... dzisiejsza noc mlody spedzi u dziedkow ... jego pierwszy raz ;-)

Milego dnia :happy:
 
Aninaaa raczej tak bo łatwiej jest wstrzyknac wszystkie dawki narkozy i innych ... Dawidek miał wstrzykiwane 4 strzykawki ... nie wyobrazam sobie gdyby mieli go 4 razy kłoc ... z wenflonem latwiej i mniej bolesnie

Mamuska czy mozesz przerzucic moja druga czesc posta od "dzien dobry do milego dnia" na pogaduchy? ... rozpedziłam sie i jakos mi sie tu to wszystko napisało :sorry2:
 
reklama
Dzięki Dziewczynki. Jesteście kochane:-D:-D:-D:tak::tak::tak:.
Dzisiaj kupka była oki. Ufff. W przyszłym tyg. zrobimy badania to wszystkiego się dowiemy.
Jak Wam pisałam jakiś czas temu moja Gosia od dawna robi kupkę na nocnik (a raczej robiła, ale o tym za chwilkę). Ponieważ w połowie czerwca wyjeżdżamy na wakacje zaczęłam ją odzwyczajać od pieluch i kilka dni temu jak zrobiło się ciepło po domku zaczęła biegać bez. Potem pojechaliśmy do teściowej i stał się KLOPS!!!
Gosia u niej zawołała, że chce na nocnik. Teściowa przyniosła, ja niestety nie zauważyłam, że "to cudo" jest z tak giętkiego plastiku, i że krzywo postawione :wściekła/y:, jak Gosiunia siadała to nocnik niebezpiecznie się przechylił do tyłu i gdyby nie moja szybka reakcja, byłaby nie za ciekawa wywrotka. Koniec końców Gosia się bardzo przestraszyła i ... przestała się załatwiać na nocnik:-(, a na dodatek się go boi.
Jak wiele z Was zauważyło Gosia jest duża na swój wiek. Nóżki praktycznie się jej już wyprostowały i jak znów zaczęłam jej zakładać pieluchę to odparzyła sobie wewnętrzną część ud:szok:, po bepanthenie nie chciało schodzić i teraz mamy specjalną maść z apteki, mam nadzieję, że pomoże.
Może, któraś z WAS ma jakiś pomysł co do powortu do nocnika Gosi?? bo mi się już pomysły kończą, a muszę ją przestawić, bo inaczej cały czas będzie sobie te nóżki obcierała:baffled:
 
Do góry