reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Pierwsze kłopoty z naszymi maluszkami

Moniś...Dawidka dopadła jelitówka?? Bo kiedyś pisałaś o wymiotach...teraz już wiem dlaczego martwisz się o to nie_jedzenie....ale pisałaś że pije wystarczająco dużo...kochana a podajesz mu coś ?? Nifuroksazyd, lakcid :confused::confused::confused:
 
reklama
Dziewczyny kochane moje!
Ja jestem i żyję (ledwo, ale żyję). Z małą, jeśli chodzi o padaczkę, póki co nic się nie dzieje. Cierpliwie czekamy na wizytę. Chciałam już jej zrobić EEG na własną rękę, żeby sprawę przyspieszyć, ale w gabinecie prywatnym mi nie zrobią, bo to trwa pół godziny, a mała nie uleży tyle na pewno. Takim małym dzieciom robią w uśpieniu ogólnym, a to robi anestezjolog, a takowy jest tylko na oddziale w szpitalu, więc tak czy siak leżenie w szpitalu nas nie ominie :-(
Dzieciaki mi się pochorowały. Jakiś wirus je dopadł. Mają gorączkę i rzygają. No k...a mać jak nie kijem go to pałką (jak to mawia mój mąż)
Do tego jeszcze ta budowa. Padam na ryj. Z robotnikami jak z dziećmi i do tego głupimi. Ciągle jakiś problem, ciągle coś spieprzą. Najlepszym wyjściem było by siedzenie na budowie i patrzenie im na ręce, ale tak się nie da, ale potem niestety są "niespodzianki" :wściekła/y::angry:
Dziś mam z mężem 5 rocznicę ślubu, ale ani sił ani nastroju nie mamy na świętowanie :-(
 
Takim małym dzieciom robią w uśpieniu ogólnym, a to robi anestezjolog,

Hmmm...córeczka mojej koleżanki miała robione EEG w gabinecie prywatnym, tak koło godz. 21...zasnęła sama...spała sobie smacznie a aparat sobie pracował...ale ona miała wtedy 3,5 roku, więc pewnie stąd inne podejście do sprawy :tak::tak::tak:

Mamuska pisze:
Dzieciaki mi się pochorowały.

Współczuję i trzymam kciuki za szybkie pozbycie się choróbska !!!


Mamuska pisze:
Dziś mam z mężem 5 rocznicę ślubu, ale ani sił ani nastroju nie mamy na świętowanie :-(

Gratulacje -- choć to nie ten wątek :zawstydzona/y:...my jutro też mamy rocznicę ślubu i też 5...ponoć to drewniana ;-)
 
Mamuśka zdrówka dla dziewczynek,a Tobie poprawy nastroju życzę:tak::tak:(ja z moim m już 10 lat po ślubie - w czerwcu minęło:szok:)
 
Moniqo a probowalas dac malemu oslonke na antybiotyk Laktoral ja podaje to malemu jak ma jakies rewolucje i pomaga po dwoch dawkach po kupkach nie ma sladu:tak:
Mamuska zdrowka dla maluchow oraz WSZYSTKIEGO NAJLEPRZEGO :-):-)
Mada opwsiki jak by byly to juz dawno bys zauwazyla ,moja Iza ma takie zaczerwienienia po lekach:tak:a szczegolnie po antybiotykach:tak:
 
Cholera dziewczyny sezon choróbskowy chyba rozpoczęty:no:

Mamuśka nie zazdroszczę sytuacji, co do robotników to fakt, jedno zrobią a drugie spierdziulą, ...cieszę się, że z Malutka jest ok i niech Ci szybko czas do wizyty u lekarza leci...

Moniqa ucałuj Dawidka... myślisz że to może przez ten żłobek? bo wcześniej (o ile dobrze pamiętam) jak posyłałaś Młodego do żłobka to tez coś się przyplatało...

Mada jak łapanie moczu?
 
widze,ze tu ruch:-(
MoniQa - co do biegunek,moge wiele doradzic:-:) wiadomo dieta,ryz,jablko i ziemniak,chrupki kukurydziane,duzo plynow obojetnych,woda lub herbata z glukoza; laccydofil 2 razy dziennie po jednej kapsulce,smecta 2 razy po jednej saszetce i jak tych kup duzo sie robi,daj mlodemu od razu jedna tabletke wegla<na Hanie dziala od razu,zawsze myslalam,ze dzieci nie moga tego przyjmowac,a okazalo sie ze moga,tylko smecta wyparla ten lek;w czasie remontu byly 3 jelitowki 1-2 dniowe,tak dobrze na nia dziala wegiel,od arzu sie zatrzymuje rozwolnienie> ZDROWKA!!!
Mamuska - kurcze nie rozumiem,Hania miala 2 razy robione eeg mozgu,zeby spr czy nie ma zadnych zmian w mozgu po drgawkach,i nie bylo potzreby usypiania dziecka ani szpital nie byl potrzebny,no chyba,ze takie sa wymagania w przypadku diagnostyki padaczkowej.:confused:.Wymog byl tylko taki,ze dziecko ma byc senne,tak wiec jesli badanie mialysmy o 10,mialam Hanie wybudzic ok. 5 rano,po to by zasnela na czas badania - mozna ze spokojem sie kolo dzecka polozyc,przytulic je,dziecko zasypia,to kobity podlanczaja caly sprzet.Dziecko sobie spi,a maszyna zapisuje fale mozgowe,potem trzeba dzecko wybudzic,bo trzeba zapisac te fale w momencie wybudzenia i tyle.ZDROWECZKA DLA TWYCH DZIECIATEK!!Pewnie Maciek przyniosl jakeigos wirusa z przedszkola:baffled:.
Co do ekip,fachowcow nzgadzam sie z Toba,dlatego tez caly remont bylam na miejscu i pilnowalam wszystkiego:dry:
Mada - zlapalas siuski?
 
Mam dwie dwiadomosci..jedna dobra,druga zła:baffled:
Dobra jest taka,ze ani wczoraj ani dzis owsikow nie znalazłam a szukałam bardzo wnikliwie...Ulzyło mi strasznie,bo bardzo sie boje robakow:szok::szok::szok:
Zła jest taka ze moczu nie złapałam:no::no::no:Julia woreczek oderwała w trymiga a potem sie zablokowała i do 9nie zrobiła siku wcale,teraz juz nawet nie da sobie mascia posmarowac odkad zauwazyła zainteresowanie ta intymna sfera jej ciałka.Zimno u nas a ona latała 2godziny(od 7-9rano)bez majtek.W koncu ja ubrałam,bo laboratorium tylko do 9 a ona cała zmarznieta.Nie wiem co dalej,bo jutro sobota,nie chce jej tez za bardzo stresowac,bo zniecheci sie i potem bede miała problemy prze nauce korzystania z nocniczka.fakt faktem,ze zaczerwienienie jest mniejsze z tego co zauwazyłam,i chyba ja nic nie swedzi,bo nie dotyka sie tam:no:Nie wiem czy nie odpuscic sobie tego łapania moczu,bo przeciez jej nie zmusze a juz dosc stresu ma jak smaruje ja rano i wieczorem mascia,praktycznie na siłe.
Mamuska wiesz, a moze rzeczywiscie przeprowadzic badanie w porze spania?Bez obciazania jej ta narkoza?Mysle,ze dziewczyny madrze ci tu napisały:tak:Ucałuj Maciaska i Meduzke:tak:Co do robotnikow to juz kiedys pisałam flachowcy a nie fachowcy niestety..trzeba im patrzec na rece bo nie rozumieja co sie do nich mowi.
Moniqa ucałuj Dawidka.
 
reklama
Mada może dzisiaj (teraz) to juz troszke za późno pisze, aczkolwiek ... sprawdz czy nie ma u Was Laboratorium Diagnostyka ... oni przyjmują badania równiez w soboty ... i z tego co sie orientuję, nie wiem tylko jak z siusiami ... ale do pobrania krwi trzeba 3 godzin na czczo u dzieci ... zapytaj a nóz się Wam uda
Jeśli chodzi o łapanie, ja łapałam raz ... tyle że u chłopców wydaje mi się to łatwiejsze ... ale woreczek załozyłam ... latała z nim 2 godziny i nic ... ale w koncu wpadłam na genialny pomysł ;-) ... odkreciłam wode i ... siur ogromny poleciał
super ze nie ma owsików bo szczerez potrafia byc upierdliwe , ale na szczeście szybko je da sie wyleczyć :tak: ( moja sister to przerabiała ze swoją córą )

Katuś dzięki Ci o wielka ... stosuje dietke co podałas i dzis poki co kupki nie było :happy: ... zreszta zjedzone tez już małe co nieco ;-)

Elis tak .. rok temu jak poszedł pierwszy raz do złobka złapał rotawirusa .... w tym roku miał to nieszczęsne zapalenie ucha ... teraz znowu coś ... a może On sie definitywnie nie nadaje do złobka :confused:

Ewcia młody pije Enterol :tak:

Mamuska zdróweczka zdróweczka i jeszcze raz zdróweczka :happy:
 
Do góry