reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pierwsze słowa naszych pociech

co do r to słyszałam ze lepiej zeby dziecko mówiło l niz nieprawidłowo wymiawiało r bo moze się błędnia nauczyć.
Marysia tez mówi pi zamiast śpi - np. pi mama, liba pi (ryba śpi) - na mini mini jak się bajki kończą, dzidzia nie pać (Marysia nie chce spać).
Mam tylko pytanie czy jak wasze dzieci zaczynały mówic to na początku też były to niewyraźnie wyrazy - bo powtarza małpa wszytsko co jej powiem ale niektóre bardzoej wyraźnie a niektóre to do niczego nie podobne. Któraś tak miała?
 
reklama
Nika nadal tak ma - np. "otozić" to otworzyć, różne takie - trzeba ciężko myśleć o jakie słowo może jej chodzić, bo ona oczywiście uważa że mówi wyraźnie i poprawnie;-)
natomiast ostatnio mamy ubaw z jej możliwości piosenkarskich - wszelkie piosenki w radiu czy telewizji próbuje wyśpiewywać, przeważnie słowa "ciągnięte" jakieś samogłoski, itp... nie ważne czy w tv czy jak samochodem jedziemy... relax, take it easy - to oczywiście śpiewa tylko "iiiizi"... albo hitem jest reklama millenium, gdzie feel śpiewa, stoi, buja się, śpiewa "móóój dooom", tylko zapalniczki w rączce brak :rofl2:
 
Idę dziś do piaskownicy - tam Marysia siedzi z babcia i patrzy na mnie i mówi - czesc kasia. Myślam że padnę hihi:laugh2:

I dziś się darła na pół osiedla za babcia: baba Jola
i popchneła dziewczynke w piaskownicy :-(- mówie jej łobuz jesteś a ona - tak dzidzia (tak mówi o sobi) bobuz, normalnie padnę z nią dziewczyny.
 
:-))
a moja mama pyta Nikę jak babcia ma na imię? "Ania", jak dziadek? "Tadek"... no byłam w szoku i dumna jednocześnie, bo tak za bardzo to jej nie uczyłam, tylko jak zdjęcia oglądała to mówiłam kto jest kto :-)
 
a my mamy taką zabawę: pytam sie:
kto ty jesteś - Zuzia?
a Marysia: nie Zuzia!
A moze Ania?
nie Ania
A moze Miłosz?
nie Mimo
A moze jesteś Rafał?
nie Fafał
no i tak wymieniamy imiona
aż w końcu ja: a mozety jesteś Marysia?
a ona: tak ja dzidzia
:laugh2::laugh2::laugh2: - hehehehe
 
Kubeł mówi o sobie w trzeciej osobie i nic na to nie pomaga.
Mówię do niego: Powiedz mi coś miłego. I słyszę: Kuba kosia mamę. Tłumaczę mu, że mówi się: kocham cię, a on dalej swoje.
Tak samo mówi o sobie w lustrze, na zdjęciach i w różnych innych sytuacjach.

Ale i tak mówi dużo więcej niż Piotrek w jego wieku.
Wczoraj rzucił się na mojego siostrzeńca (prawie 3 lata) z okrzykiem: Będę bił!!!
Widzę w nim niezły zadatek na częstego klienta pedagoga :szok:

No i bezbłędnie pokazuje drogę do Carrefoura :baffled:
 
o widzę bardzo duże postępy dzieciaczki zrobiły GRATULACJE !!!

Julka gada i gada zadziwia nas codziennie przypadek z wczoraj kąpaliśmy ją myjemy, płukamy włosy z szamponu, wszędzie woda, Julka odgarnia mokre włosy, otwiera oczy i mówi: " Boze gdzie ja jestem? :-D:-)
 
ale teksty sypią, super jest się z czego pośmiać. U nas też mała mówi w 3 osobie, a najdziwniej, ze zaprzeczenie -NIE najczęściej stawia na samym końcu zdania np. Inia(skrót od Marcynia) pać(spać) nie!. Wyjątkiem jest zdanie : Inia nie boi się kosiarki:-D( a boi się jak cholerka)
Ale najważniejsze, że można się już dogadać, uwielbiam jak idziemy na spacer i ona mi wszystko po drodze opowiada, tak jak ja jej kiedyś: Piesek pi, moto stoi, idzie pan...sam idzie itp.;-)
 
reklama
kasiak :-) dobre

Krysia tez mowi w 3 osobie, z wyjatkiem kilku wyrazen i tez smiesznie zaprzecza np "Dzwony biją, nie ma", a buzia jej sie nie zamyka, teraz czekam na pytania w stylu "a dlaczego" ciekawe kiedy sie zaczna :blink:
 
Do góry