reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pierwsze słowa naszych pociech

U nas ostatnio doszło be i baach- oba ze zrozumieniem. Jak mówię do niej nie wolno- to ona be, albo jak nie chce jeść też mówi be.
Bach mówi jak coś jej spadnie albo sama się przewróci.:-)
 
reklama
moa też nic z sensem nie mówi oprócz am - mówi mamamnama i tatata bardzo dużo sylab nanana i lalala ale widze że raczej to tylko gaworzenie. Mówi też coiś jak daj i nie ale nie używa tego w sytacjach konkretych tylk bardziej jej takie dzwięki wychodzą . No nic, nie można mieć wszytskiego....
 
Ja tam uwazam narazie ze moj wszystko co mowi to gawozenie bez zrozumienia jeszcze. Nawet te jego tata, tatata...ciagle i w sytuacjach kiedy by mozna pomyslec ze to umyslnie to raczej nie sadze, ze tak jest, bo on to mowi ciagle i do mnie np. tez ja do niego mowie mama, powiedz mama a on do mnie tata, tata albo baba ewentualnie:eek:
 
No moja tylko te dwa słowa mówi ze zrozumieniem bach- jak coś spadnie i be jak nie chce,reszta to tylko ćwiczenie sylab i innych dźwięków, ale wczoraj mnie zaszokowała- nie wiem, czy to był przypadek -zobaczymy- w każdym razie obudziła się ja podchodzę do łóżeczka- a ona tak patrzy na mnie i mówi mama- raz, bez robienia "mamamamama" i tak to rozumnie wyglądało :tak:hihihi
 
abryz, taki tytulik przyjemny, a tak poważnie napisany naukowo artykuł... że kurcze przesczytałam 3/4 i się poddałam :zawstydzona/y:
 
reklama
Ja dzis do mojej mowie "but", a ona "bu" i tak kilka razy w roznych momentach dnia. Ona ma takie odchyly, ze przez kilka dni cos ladnie powtarza czy nazywa, a potem jej przechodzi. Przed "bu" bylo "be be" jak my jej mowilismy "bebe" i "ta" na tate. Mialam tez podobna sytuacje do Kasiunki. Alusia szla do mnie taka spragniona przytulenia i mowila "mammm, mammmm, mammm" Boskie uczucie jak sie ma wrazenie, ze dziecko nazywa Cie mama... :-)
 
Do góry