reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pierwsze słowa naszych pociech

No dzieciaczki się rozgadały bardzo sie cieszę i gratuluję:tak:

Julka gada i gada a od soboty nawet przeklina:szok::zawstydzona/y::baffled:
 
reklama
Kiedy Piotrek był mały, wszyscy się dziwili, że go rozumiemy. Ale kiedyś włączyliśmy sobie video z czasów kiedy był malutki i ... go nie rozumieliśmy :szok::szok::szok:
 
ja ją rozumiem nawet jak sylabami nawija - no a otoczenie to trudno żeby rozumiało sylaby :-D
ostatnio wlazła na stół i babcia mówi do niej złaź w tej chwili!! Licze do trzech: raz, dwa... a Marysia na to z uroczą minką "tsy". Rozkoszna jest.
W sumie takich ładnie wypowiedzianych słów które rozumie otoczenie to nie jest dużo - moze z 30-40 maxymalnie. A resztę to tylko ja rozumiem - ostanio mówi na swoją koleżanką Dominikę - mimi, na kanał Mini Mini też mówi mimi, na mysz też mówi mimi wiec bądź tu madry.
 
Weronika też mówi mimi na mini-mini :tak:
umie też trochę liczyć, tsy, sesc, osiem
ale najlepsze jest to:
na "pana" mówi "pań" ale na "panią" mówi "papi" :eek: - chyba nie słyszy, że tam jest "ni"
na pingwina mówi pipi, względnie pipu
na pepsi "pepi"
zamiast "akuku" mówi "atutu" ;-)
generalnie też coraz więcej słów powtarza, najlepiej jej wychodzi "kojalada" czy jakoś tak, że niby czekolada, wtedy kiedy coś chce to dokładnie wie jak powiedzieć :tak:
 
Alek ostatnio sporo słowek zacząl odmieniać np: buti, buta, mamuś, mamusi, tatuś tatusia, selek, selka, pani, pan też mówi.
 
Weronika też mówi mimi na mini-mini :tak:
umie też trochę liczyć, tsy, sesc, osiem
ale najlepsze jest to:
na "pana" mówi "pań" ale na "panią" mówi "papi" :eek: - chyba nie słyszy, że tam jest "ni"
na pingwina mówi pipi, względnie pipu
na pepsi "pepi"
zamiast "akuku" mówi "atutu" ;-)
generalnie też coraz więcej słów powtarza, najlepiej jej wychodzi "kojalada" czy jakoś tak, że niby czekolada, wtedy kiedy coś chce to dokładnie wie jak powiedzieć :tak:

u nas też pingin to pipi
pan to pam
a pani to pa
z tym "t" to też tak ma jak twoja mówi ko zamiast to i kam zamiast tam hihi

a dziś zaczeła odmieniać (np. co jest czyje) mamy, baby tylko taty nie chce powiedzieć. Ale czasem jej się mysli i mówi byba, myma, i sobie ćwiczy do ciebie: babi, biba, byba, baby i tak na okrętkę - zwariować idzie. No i ucze ją mówić mamusia - mówi już mamu i tatu albo tato hihi. Pewnie jej się to pochrzani wszystko
 
u nas od dłuższego czasu Marcysia nie mówi na nas inaczej jak MAMULKA, TATULKA. Rozczula mnie to strasznie. :-) Jak się obudzi, to obowiązkowo zawsze woła tatulka (chociaz to ja do niej wstaję:baffled:), za to jak nam się ostatnio schowała w sklepie i się wystraszyła, to na całe gardło, takim łamiącym się głosem darła się MAMULKA, od razu ją znalazłam:laugh2:. A tak w ogłe to pieknie już wszystko powtarza-nowości, to anioł, bo dziadek tak na nią woła, zaba, Ela, Ula- to te najsłodsze nowosci:-D
Szczerze, to ja jestem gadułą i już nie mogę się doczekać aż pogadamy sobie jak baba z babą-czyli o wszystkim:tak: Juz teraz mogłabym jej słuchać godzinami:rofl2:
 
Alek juz od dawna mówi tu, tam ale ostatnio zaczął mówić o tu, o tam, co to? tez mówi od niedawana bo wczesniej mówił cotojes tak razem. A no i mega wyczyn do tej pory mówił jak ma tata na imie czyli Adam albo Adaś i jak on ma na imie czyli Aluś albo Alek a teraz zacząl mówić od wczoraj jak ma mama na imie i brzmi to Andzika hehe...teściowa go nauczyła jak byłam w szpitalu i jak wyszłam to mi taka niespodzianke zrobił:tak:
 
reklama
miła niespodzianka Angie

ja jestem w szoku jakie Marysia zna słowa. Tzn. nie umie ich powtórzyc ale wie co jest co np. mamy takie magnesy na lodówkę i jak się jej zapytam gdzie jest jakie zwierzątko tu umie pokazać np. żółw (akurat to umie powiedzieć ziuf), struś to tez umie- stu, ale wie która to jest meduza, ośmiornica, rekin, delfin, foka, nosorozec i żyrafa, rozgwiazda i mnóstwo innych (nie pisze o takich prostych jak ryba - biba czy zwierzatka z gospodarstwa domowego - najlepiej mówi kogut - koguuuu, na całą resztę dalej sylabami albo odgłosami). Ciekawe kiedy zaprzestanie gadania sylabami i zacznie mówić całe wyrazy? I to nie tak jak teraz ze tylko niektóre słowa tylko tak normalnie jak wasze dzieciaki. Kurcze chyba za dużo od niej wymagam....
 
Do góry