reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Plamienia podczas owulacji?

Dołączył(a)
23 Wrzesień 2020
Postów
2
Hej dziewczyny, mam pewien problem. Może któraś z was miała to samo i będzie potrafiła odpowedzieć na moje pytania. Urodziłam córkę 4 miesiące temu (awaryjne cc). Na początku karmiłam tylko piersią, później zaczęłam karmić mieszanie. Pierwszą miesiączkę dostałam dokładnie po 6 tygodniach od porodu. Od tej pory jest w miare regularnie, nie miałam większych problemów, aż do teraz. Poprzedni cykl zaczął się lekko bolesną miesiączką (ale nie tak bolesną jak przed ciążą), a w okolicach owulacji dostałam plamienia które trwało ok. 3 dni. Po jakiś 2 tyg dostałm normalny okres, bardzo obfity i bolesny. Nigdy wcześniej nie miałam plamień w owulacje ale myślalam że to może jednorazowa sytuacja. Tymczasem minęło znowu dwa tygodnie i mam kolejną owulacje (wg aplikacji której używam) i znowu to samo, lekkie plamienie i ból brzucha. Nie wiem, może trochę panikuje ale czy to normalne? Nigdy wcześniej nie miałam plamień podczas owulacji, czy to może byc wina rozregulowania organizmu po ciąży, czy może oznaki jakiejś choroby? Czy wg was powinnam udać się z tym do lekarza?
 
reklama
Rozwiązanie
Dziękuje za odpowiedzi :) Byłam rano u lekarza, zrobił mi USG i stwierdził że po poprzedniej miesiączce macica nie oczyściła się całkowicie i dlatego złuszcza się teraz pomimo owulacji. Dostałam tabletki na wstrzymanie krwawienia i jeśli w ciągu 4-5 dni się nie skończy, bądź pogorszy to mam się udać na IP - być może będzie potrzebne łyżeczkowanie. Przyczyn takiego stanu rzeczy może być kilka: rozregulowany cykl, to że wciąż dokarmiam dziecko piersią, niedokładne wyczyszczenie macicy po cc,. Ogólnie hormony. Na ten moment powiedział że nie ma się czym martwić tylko obserwować :) Trochę mi ulżyło, mam tylko nadzieje że krwawienie skończy się samo.
U mnie po cc okres był bardzo regularny i początkowo cały cykl bez niespodzianek. W piątym cyklu doznałam plamienia z krwią w okolicach owulacji, w kolejnym również. Zauważyłam, że plamienie wystąpiło po wysiłku fizycznym - bieganie. Mimo że w poprzednich miesiącach także biegałam w tym czasie, to nic się nie działo. Umówiłam się do ginekologa a testowo pilnowalam, aby w kolejnym cyklu nie biegać w okolicach owulacji. Plamienia już nie było, później już nie patrzyłam na to, kiedy biegam. Natomiast spokój dała mi wizyta u ginekologa i sprawdzenie wszystkiego i to polecam jako jedyne słuszne postępowanie :). Może to być taki urok, może poprzez wysiłek fizyczny, może jakieś powielanie po cc, problemy z jajnikami... Wizyta nie boli, a odciąża myśli :)
 
Dziękuje za odpowiedzi :) Byłam rano u lekarza, zrobił mi USG i stwierdził że po poprzedniej miesiączce macica nie oczyściła się całkowicie i dlatego złuszcza się teraz pomimo owulacji. Dostałam tabletki na wstrzymanie krwawienia i jeśli w ciągu 4-5 dni się nie skończy, bądź pogorszy to mam się udać na IP - być może będzie potrzebne łyżeczkowanie. Przyczyn takiego stanu rzeczy może być kilka: rozregulowany cykl, to że wciąż dokarmiam dziecko piersią, niedokładne wyczyszczenie macicy po cc,. Ogólnie hormony. Na ten moment powiedział że nie ma się czym martwić tylko obserwować :) Trochę mi ulżyło, mam tylko nadzieje że krwawienie skończy się samo.
 
Rozwiązanie
Dobrze zrobiłaś, najlepiej iść do lekarza sprawdzić co i jak. Czasami może się coś "dziać", a czasami to po prostu mały chaos chormonalny i organizm potrzebuje zwyczajnie czasu, by go ogarnąć :-) zdrówka życzę!
 
Do góry