reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Ploteczki Opolanek i Opolszczanek

reklama
Rubi to ja nie mam tylu kurtek, ciepłych gaci i butów ;-) Ty już o mrozach myślisz a ja kolejny rok mam nadzieję, że zimy nie będzie :-D
 
Madzialena :-D

Mal ;-) ja mam tak tylko dzieci przygotowane ;-) sama chodzę w kurtce którą kupiłam w 2006r... nie mogę znaleźć takiej, która by mi się podobała :-( ani w sklepach ani w lumpkach :no: jedyne co to kozaki sobie musiałam w styczniu kupić bo mi się w rocznych kozakach dziury porobiły :szok: a paragon pierdoła wywaliłam i nie miałam jak reklamować :-( :wściekła/y:

przygotowana jestem na zimę ale to wcale nie znaczy że jej pragnę :-) to raczej na zasadzie że jak się mocno przygotuję to się te przygotowania okażą niepotrzebne :-D
 
Rubi to ja podobnie nie mam kurtki na jesień i wiosnę takiej, która nie przemaka. Jedyna, którą miałam ma jakąś nie dającą się sprać plamę, wielką i widoczną z daleka, ale i tak nie miała kaptura więc na deszcz kiepska, bo parasolka to coś, czego nie posiadam. Mam inną kurtkę, posiada kaptur, ale ma 10 lat i od zawsze przemaka :-D I tym sposobem już 3 lata funkcjonuję, bo nic znaleźć nie umiem fajnego..
 
Dziewczyny nie wiem skąd mi się ta energia nagle wzięła (raczej nie z jedzenia - rubi ;-) - bo mało co jem), ale przyznaję, że dzis przeszłam samą siebie :-p
Ogródek wypielony w polowie, róże przycięte, nasze łóżka przebrane (bo w pn to po gościach prałam pościel), posciel ładnie wyschła na słoneczku, pokoje odkurzone, łazienka i podłogi wymyte, czyste pranie ogarniete (został tylko kosz do wyprasowania - może jutro, jak mnie power nie opuści; inaczej będę się znów tydzień zabierać :-D).
Rafał naspacerował się dziś z dziadkiem. Pojadł marchewki z ziemniaczkiem (za chwile ciężko będzie to nazwać smakowaniem :zawstydzona/y:), ale jak ma apetyt (a ma :tak: i wyraźnie się domaga tego, co mama daje ;-)),to niech je - na zdrowie. I kupy sie pięknie chyba unormują, bo wczoraj tyci, a dziś 3 razy :szok: - od tyci zaczynając, a na książkowej kończąc. Na deser króluje na razie pani gruszka - ogródkowa oczywiście.

Jeśli chodzi o zimowe ciuchy, to przydałoby sie szafę odchudzić....

No nic - trzeba zmykać spać, bo rano spodziewam się gościa, więc nie ma spania do nieprzyzwoitej godziny...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Villa ;-) no weź wstydu oszczędź :-D

ja jestem nieżywa...wróciłam do domu po 12 godzinach...zaliczyliśmy okulistę na Witosa....idę spać aby rano do pracy wstać...
ciężko będzie :-(

kolorowych
 
reklama
Do góry