Czesc mamuski!!!
Ale sie porobiło....
Ona my na Kope z dziećmi wchodzimy od czeskiej strony zawsze bo jest najkrótsza droga (ale za to i dość stroma miejscami) Wyruszamy ze Zlatych Hor musiałłabys na mapę spojrzeć (jedzie sie przez Zlate Hory prosto aż sie dojedzie do przystanku PKS a tam zaraz za nim skręca w prawo. Ta droga prowadzi juz pod góre aż do parkingu

stamtad na szczyt na nóżkach. Nigdy tam nie nocowaliśmy . Nocowalismy kiedyś w Pokrzywnej bo stamtąd i z Jarnoltówka też można na Kope iść czerwonym i zielonym szlakiem chyba. Ten zieliny jest strasznie długi wieć z dzieckiem może być ciężko.... Zycze wam przyjemnej wycieczki
A my wczoraj wybraliśmy sie z moim dziadkiem na Padziada do Czech i cóż po wycieczce mam dwójke chorą.... MIchał z gorączką i Hania z gorączką. Już zdążyłam u lekarza być rano i obydwoje mają zapalenie gardła

a ja zaczynam ten okres próbny od wtorku i mam załamanie po prostu... Chcieliśmy dzieicom radoche z wyjazdu zrobic a sie okazało że mimo pieknego słońca tak strasznie wiało że ledwie sie szło (chciałam zawrócić z Hanią i Miskiem ale M. i dziadek sie uparli że już tak blisko do szczytu...) no i mam teraz problem... Aj....
Rubi wspolczuje bólu głowy...
Kamea to tylko sie cieszyć ze weekend- wreszcie "odpoczniesz" w domku haha
Madzialena mieszkałaś wczesniej na 1-go maja?
Sylha oj u mnie ciezko z kladzeniem sie spać

ja jestem z tych mamusiek którym wystarczy 5 godzin snu na dobe


A jak twoje samopoczucie??