reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Po raz drugi- jaki był wasz poród?

U mnie nie było takiego tempa. Ale rzeczywiście kolejne porody były jakby lżejsze. Niestety miałam też wrażenie, że nie mam siły przeć. Pewnie mój organizm nie zdążył zregenerować się po poprzednim porodzie. Jednak mam dość małą różnice między dzieciaczkami, a najmłodsza też już nie jestem :no:
 
reklama
witam
jak drugi raz mam już z głowy, poród kompletnie inny. Zaczęło się tak, że Hania urodziła się w 42 tygodniu, a Wojtek w 37. Czyli na małą czekałam z niecierpliwością, w drugiej ciąży miałam bóle krzyżowe, a w pierwszej nie, ale ani tu ani tu nie odeszły mi wody. Za drugim razem akcja porodowa słabo postępowała, mam na myśli rozwarcie skurcze były bardzo silne, cały czas kazali spacerować nie po korytarzu szpitalnym, brać prysznic. Trwało to ok 6 godzin. Później nikt się mną nie przejmował bo mysieli, że mają czas, jeszcze źle podłączyła studentka KTG, więc skórcze się nie zapisywały. Jak akcja się zaczęła, i doprosiłam się kogokolwiek, nie było już czasu na znieczulenie, co najbardziej mnie przerażało. Na szczęscie samo wypieranie poszło dużo szybciej niż za pierwszym razem, i teraz więcej wiedziałam co robić.
Zyczę powodzenia:-)
 
Drugi poród trwał tyle co pierwszy, tzn. skurcze 5 h, natomiast parcie u pierwszego 25 min plus nacięcie, przy drugim 10 min z pęknięciem

co do skurczy to w pierwszej ciąży miałam delikatne na początku i aż do 4 godziny porodu dopiero wtedy złapały mnie takie ogromne, a z młodszym synem o 18 zaczęłam je mieć a o 21 już mnie łupało, a urodziłam o 23:45 więc nie ma reguły każdy poród jest onny a czy drugi szybszy to tez zależy od natury a nie od nas ;)
 
Matajkaa powiem Ci, że rzeczywiście wszystko przy drugim porodzie odczuwa się mocniej i szybciej przebiega cały poród (ale zależy u kogo, wiadomo - natura ;)), ale kobieta ma chyba coś na wzór czujnika - wie, kiedy co i jak szczególnie jak ma urodzić dziecko :-):-):-):-)
 
Matajkaa powiem Ci, że rzeczywiście wszystko przy drugim porodzie odczuwa się mocniej i szybciej przebiega cały poród (ale zależy u kogo, wiadomo - natura ;)), ale kobieta ma chyba coś na wzór czujnika - wie, kiedy co i jak szczególnie jak ma urodzić dziecko :-):-):-):-)

u mnie czujnik zdecydowanie nie zadzialal. w obu przypadkach to maz od rana gadal ze bede dzis rodzic a ja sie upieralam ze to przepowiadajace skorcze, no i skutek taki ze druga urodzila sie w domu:-):-):-)
 
Ja z drógą córcią ledwo co zdąrzyłam do szpitala kiedy dojechałam to było już 10 cm rozwarcia i od razu poród .Na moje to prawda że drugoie się rodzi szybciej bo pierwszy to miałam bóle pojechałam do szpitala o 8 rano rozwarcie na 3cm a urodziłam dopiero o 12,05.
 
reklama
Do góry