pochwalmy się

[karola7]

Tak sobie pomyślałam, że może by się troszkę pochwalic naszymi pociechami (jakies powiedzonka, mądrości), bo tak jakos smutno w tym dziale - jak nie choroby, to inne problemy. A tak może bedzie troszkę weselej.

No więc ja zacznę.

Parę dni temu oglądałam gazetę i było tam zdjęcie rekina. Zawołałam mojego synia i mówię żeby sobie obejrzał jaki piękny rekin, a on na to: Mamo przecież to żarłacz biały!

sprawdziłam, zgadzało się. : skąd te dzieci to wiedzą?

 

[karola7]

Jakoś nikt się tu nie dopisuje , a szkoda. A u nas dzisiaj święto. Mati pierwszy raz zawiązał sam sznurowki!!!

 

[loli]

Mój synek pojechał z babcią na wakacje .Inawet nie wiem co uniego słychać.Są na słowacji w górach i nie ma tam zasięgu, a ja się strasznie stęskniłam .Na szczęście w piątek wracają.
Ja muszę się pochwalić że mój synek bardzo pięknie opiekuje się bratem.Jak mam coś do zrobienia to Igorek zabiera Miłoszka do bujaczka i bardzo ładnie go zabawia.
Pozatym jestem dumna bo umie zna wszystkie literki i cyferki i umie liczyć , i dodawać .Takie jego hobby.Lubi strasznie zabawy edukacyjne i klocki lego.Bardzo pięknie też rysuje.Uwielbia to!Nie nadążam z kartkami i kredkami , a wcałym domu rozwieszamy jego prace.Ostatnio rysuje w programach graficznych na komputerze.
Natomiast nie lubi biegać , pływac ani jeździć na rowerku.A szkoda .Ale cóż on jest poprostu mózgowcem i tyle.
Ojej , ale się pochwaliłam
Pozdrawiam Loli

 

[karola7]

Loli to gratulację - widze , że twój jest zupełna odwrotnością mojego - taki mały sportowiec - pływa, gra w piłke , tańczy dziwne tańce. a liczy tylko do 12, dodowac tylko troszkę, a literki prawie go nie interesują. (Zna kilka i zauważyłam, że zaczęły mu sie ostatnio mylić)

 

[Aniulka]

Loli i znowu widzę że nasze dzieci są bardzo podobne. Mój Kuba tak samo jak Twój umie liczyć i dodawać i odejmować i zna literki. Ostatnio próbuje czytac pojedyńcze wyrazy.Lubi zabawy edukacyjne i takie, które zmuszają do logicznego myślenia. Ostatnio wszystkich zamęcza grą w warcaby i w szachy. W warcaby gra bardzo dobrze i przyznam się że trudno z nim wygrać. A i w szachy coraz lepiej mu idzie.

Chociaz muszę przyznać że w piłkę też uwielbia grać i ostatnio nauczył się w babmbingtona.Tylko z piłką jest problem bo mieszkamy w centrum i niebardzo ma gdzie i z kim grać. Głownie z tatą na boisku, które jest dosyć daleko od domu

 

[loli]

Aniulka. Wygląda na to że nasze dzieci są intelektualistami i indywidualistami.O rany jakie ciężkie słowa.
Faktycznie sa bardzo podobne do siebie.
Jesli tak jest to będziesz się cieszyła jak urodzi się drugi dzieciaczek. Mój synek mnie zaskoczył pozytywnie.
Nie czuł się zagrożony i bardzo fajnie przyjął braciszka.Teraz to się nim opiekuje a ja siędze przy komputerku.
Fajnie mieć takiego synka.
Podrawiam Loli

 

[Aniulka]

Loli podniosłaś mnie na duchu. Przygotowywałam Kube na przyjście brata ale i tak jestem pełna obaw jak to w sumie będzie. Mam nadzieję ze tak jak u Ciebie. Później napiszę jak się sprawy mają. Narazie widzę że z jednej strony się boi a z drugiej nie może sie doczekać. No jeszcze trochę i będę wiedziała.

Masz racje poważne słowa intelektualista i indywidualista... Ciekawe jak to będzie jak zaczną chodzić do szkoły... Myślałaś już o tym??

 

[loli]

Mój na razie chodzi do przedszkola .Jest bardzo grzeczny i lubi się uczyć nowych rzeczy.
W przyszłym roku pójdzie do zerówki , kóra jest w szkole.Także będzie miał namiastkę tego co goczeka.
Ale myslę że nie będzie miał problemów bo lubi pisać ,liczyć i bawić sie w różne zabawy edukacyjne.
Ale na razie są to zabawy.Ciekawe co będzie jak będą to obowiązki.
Nie lubi jak się mu rozkazuje.Zawsze mi powtarza "Mamo .Ty tu nie rządzisz!"i się buntuje.
Zobaczymy....
Loli

 

[Aniulka]

Jeśli forum się utrzyma to będziemy przechodziły te etapy razem, bo mój też w przyszłym roku pójdzie do zerówki. I Kuba też nie lubi jak mu się rozkazuje. Wtedy potrafi robić wszystko na odwrót. Myślę jednak, że jak podrosną to zrozumieją że zabawa się skończyła i szkoła to poważna sprawa. Póki co mój Kuba wraca jutro do domu, bo pojechał na parę dni do moich rodziców "odpocząc od mamy i taty". Babcia dzwoniła, że zrobił mały postęp i sam chciał iść dzisiaj na plac zabaw i grał z babcią w piłkę nożną. Może ten wyjazd będzie przełomem w walce z jego lękami... taką mam nadzieję.

 

[magdalenkakol]

Czesc. tak sobie poczytalam i stwierdzialm ze macie bardzo madre dzieci. Ja mam corke ktora w tym roku idzie do zerowki i nic nie umie.No moze troche przesadzam. Umie podpisac sie imieniem i zna klika literek liczyc umie ale z dodawaniem i odejmowanie idzie jez ciezko.Mialam ja uczyc literek przez wakacje ale panie z przedszkola nie kazaly. Bo jak bedzie umial;a to pozniej na zajecich bedzie sie nudzila.Lepiej niech sie uczy razem z dzicmi.Wiekszoc dzieci w jej grupie nie zna literek wiec sie tym nie martw