reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Podróż samochodem

pandorka

Luty 2010 / Kwiecień 2011
Dołączył(a)
19 Czerwiec 2006
Postów
5 909
Miasto
Manchester / NHS
Chętnie poznam wasze opinie i porady dotyczące Waszych doświadczeń w długich podróżach samochodem z dzieciaczkami. W tym roku planujemy wyjazd do Polski z dwójką naszych dzieci. Filip będzie miał 17 miesięcy, a Tosia 4 miesiące.
 
reklama
Hej my się wybieramy w kwietniu ale tylko z Polski do UK z noclegiem w Niemczech ale z Gdańska do kuzynki u której będziemy nocować podróż nam zajmie około 11 godzin i już się boję, że mały będzie marudzić a ma 3 i pół roku. Nigdy jeszcze z nim nie jechaliśmy w tak długą podróż najdłużej to 3 godziny i jak był przed 2 urodzinami zawsze całą drogę przesypiał teraz jest z tym różnie. Mamy zamiar kupić mu DVD do auta i choć chwilę mamy nadzieję, że się zajmie oglądaniem bajek. Mam znajomych którzy od zawsze jeżdżą ze swoją mała (prawie 4 lata) autem i mówią, że super podróż udana zawsze, mała nie marudziła itp. ale to chyba zależy od dziecka.
 
A gdzieś czytałam o podróży z małym dzieckiem, że można się zaopatrzyć w jakieś zabawki, gry słowne, rymowanki, piosenki, coś do przegryzienia...Jeśli chodzi o młodsze, to ona już w wieku dwóch miesięcy jechała z Warszawy do Wrocławia (samochodem). Mieliśmy tylko jeden godzinny postój na mleczko. Tak to znosiła podróż rewelacyjnie, ale nie wiem jak Twoje, bo każde dziecko jest inne.
 
Ja nie z UK ale tez sie wypowiem ja odkad Kacper sie urodził byłam zmuszona do pokonania sporych tras w samochodzie i do 6 miesiaca życia te podróze to była po prostu masakra, mały spał przez połowe drogi a drugą połowe płakał... Teraz dosc dzielnie znosi podróze czasem po marudzi ale nie jest źle. A tą sporą trasą było około 60 km w jedną stronę. Tak wiec moje dziecko nie dosc ze kiepsko znoiło pobyt w samochodzie to jeszcze nie była to trasa jakaś długa.
 
Ja mam za soba podroz do PL i z PL do UK. Mlody mial roczek.
Powiem wam tak ze najlepiej wyruszyc tak zeby wiekszosc podrozy byla w nocy.
My wyjechalismy z Derby o godz 12 w poludnie i przetrzymalam mlodego ze akurat to byla jego pora drzemki. Spal do 16 kiedy to bylismy na wysokosci londynu, zatrzymalismy sie na godzine, zjadl pobawil sie i pobiegal i ruszylismy na prom. Te 2godz byly najgorsze bo nie spal ale mielismy dvd i zabawki i jakos minelo. Na promie zjadl kolacje i jak wyjechalismy ok 8pm poszedl spac i spal do rana kiedy to o 6rano przekroczylismy polska granice. Potem bylo ciezko bo juz nie spal ale my do poznania wiec jakies 3godz dalismy rade. Oczywiscie bez Dvd by sie nie obeszlo.
Gorzej wydaje mi sie z wiekszym dzieckiem takim co mniej spi. Ale z maluchami jak najbardziej ok. Nie martw sir.
 
Dla świętego spokoju podróż planujemy rozłozyć na dwa dni. Chcemy wyjechać w porze wieczornej, czyli 18-19, kiedy to normalnie nasz Filip chodzi spać. Do przeprawy tunelem/ promem dotrzemy spokojnie przed północą, więc jeszcze troszkę czasu na trasę do świtu będzie. Do pokonania mamy w sumie około 2000mil. Z Manchester do Gdańska.
 
Pandorka widzę z tego samego miasta jesteśmy w Polsce :-) Oj to z Menu macie kawałek my mieszkamy 2 godziny od promu. My wracając z PL 30 kwietnia mamy prom wykupiony na 20:01 i z Niemczech będziemy jechać tam około 4 godziny, 2 godziny na promie no i 2 godziny do domku. Mój mąż się przygotowuje na częstsze wyprawy autkiem z dziećmi bo jak w lipcu dojdzie nam kolejna pociecha to nie wiem czy tak często będziemy latać taką liczną gromadką ;-)
 
podepne sie pod ten temat bo mnie tez to interesuje :)

dlugosc jazdy to pewnie zalezy z jakeigo miejsca sie startuje, ile przystankow i czy dwoch kierowcow. my sami bez dziecka jezdzilismy i do pl i z pl - 18 godz w jedna strone wliczajac prom itp.

mi sie wydaje ze najlepszym rozwiazaniem jest pojechac na noc w przypadku jak dziecko ma staly rytm dnia. 'niby wykapac' dziekco nakarmic i zapakowac do samochodu i zacisnac kcuiki ze bedzie spalo przez cala noc :D

ale tez planujemy kupic dvd do auta itp
 
reklama
mam pare 'problemow' ktorych narazie nie wiem jak rozwiazac
* podgrzewanie mleka? (tak tak sa te podgrzewacze podlaczane do zapalniczki) ale licze ze Mala nauczy sie jesc chlodniejsze mleko do lata
* podgrzewanie obiadku (??)
* dziecko zwlaszcza male nie moze za dlugo siedziec w foteliku takie skulone (czestsze przerwy?)
 
Do góry