reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pogaduchy czerwcówek

sempre wszystko przed toba...:) mysle ze powyzej 4 lat to juz duzo.. wiem jak siostra ma roznice 8 i 4 lata i taka przepasc miedzy tymi dzieciakami jedna druga i trzecia sie wogole nie interesuje.. ja planuje zamknac dzialalnosc swojego inkubatora po tym drugim chlopczysku...
 
reklama
Ewcik
Magnez sobie wez jak pisza dziewczyny i skonsultuj z lekarzem. Mnie osobiscie stawianie macicy przeraza ale to przez moje przejscia. Tez biore aspargan.

Sempre
No cos ty powaznie? U mnie nawet na pooperacyjna moze przyjsc jedna os. Odwiedzajaca i posiedziec. A jak bylam po cc to spokojnie maz przychodzil i raz mama z tatem. Wiecej osob nie chcialam bo tez chcialam odpoczac i nie krepowac innych. Mam problem z wyborem szpitala ...ja tez lezalam w szpitalach gdzie nie bylo sal jednoosobowych. Ale zadnego zakazu nie bylo

Asiorek
U mnie tez byly 4 lozka oddzielone parawanem i jedna osobna sala do rodzinnych. Tam gdzie parawany nikt nie mial wstepu.

Ja sie boje rodzic w tym szpitalu co bylam.z racji braku higieny i jak sie nasluchalam co dziewczyny tam lapaly i z reszta ja sama tez... no i sale po porodzie -najmniejsza 4 osobowa. Strasznie narzekaly ze wlasnie rodziny sie schodzily. Moim zdaniem powinni wpuszczac jedna osobe nie wiecej bo to nie jest czas do ogladania dzidziusia tylko czas by matka doszla do siebie po porodzie. Maz jak najbardziej byl pomocny mi bo ja drzemalam a on przewijal malego czy nosil. Czy pomogl wstac po cc z lozka czy podal cos czy zostal z malym a ja bylam sie wymyc.
 
missiiss u mnie byly tylko sale porodowe jednoosobowe 5 takich sal bylo.. a kumpela gadala ze u niej normalnie chodzili ... bo jakos do wyjscia musieli przejsc... teraz bede rodzic w innym szpitalu bo do tamtego mam daleko mojemu ciezko bedzie tam jezdzic teraz gdy mlody w domu.. .. i boje sie bo nie bedzie mojego lekarza prowadzacego.. no ale bedzie co ma byc...
 
Asiorrk
A to fajnie. Ja w starym zapyzialym szpitalu rodzilam dlatego tak bylo. I dlatego w tym co bylam tez nie chce. Chyba ze mlode bedzie chcialo wczesniej wyjsc.
 
Ja nie byłam zadowolona, jak do kobietki obok przychodził mąż, brat, teść i teściowa na raz. Siedzieli kilka godz. Maz był 3 razy po półgodziny u nas. Ja czułam się świetnie i od początku zajmowalam sie sama młodym. Mój tata bardzo chciał nas odwiedzić przed wyjazdem do pracy, ale jak dowiedział się jak funkcjonuja odwiedziny stwierdził, że głupio tak i nie chce nikogo krępować. Leżałysmy w 4.
Duży minus jedna łazienka na caly oddział wielkości szafy, z brzuchem musiałam wchodzić tyłem.
 
Missis taka opieka o której piszesz jest super, no ale nie mam co marzyć. Oby tylko wyjść ze szpitala po tych koniecznych dobach, niekiedy przecież przyplącze się jakaś żółtaczka czy bakteria i pobyt się przedłuża :(
assiorek ja mam rodzeństwo 5 lat starsze i wiem, że to już nie to. Chciałabym różnicę dwa lata, ale plany planami a życie życiem...
 
Sempre no miedzyna a siostra jest 1,5 roku i taka bede miala miedzy dziecmi.

A co do odwiedzin to prawda, ze niektorzy nie maja wcale wyczucia i przychodza calymi wycieczkami...
Mt na sali bylysmy we dwie, gdzie przychodzili tylko nasi mezowie. A jednej nocy sama bylam;) wiec juz w ogole luzzz. Sale trzyosobowe, ale strali sie ukladac po dwie pacjentki, lazienka w srodku, wiec warunki naprawde ok.
 
Sempre moja wymarzona była 1-1,5 ale choroba córki popsuła plany:) Mam nadzieje, że sie dogadają moje dziewczyny. Wydaje mi się, że dużo zależy od wychowania i podejścia, moja koleżanka ma siostrę 5 lat starsza i życie by za nia oddała, dogadują się super. A miałam koleżankę z rokiem róznicy miedzy nią a siostrą i dwie różne istoty, zero wspólności. ZAwsze powtarzały że jedna jest taty a druga mamy :/ dziwne podejście, podejrzewam, że rodzice tak mówili
 
ciasteczko pewnie, że wszystko zależy od wychowania. Ja ze swoim rodzeństwem w dzieciństwie przez tę różnicę wieku nie mialam wspólnych zabaw. Wiadomo, iż człowiek starszy to inaczej, Ja będę miała cesarkę i pewnie jakiś czas będę musiała odczekać z 2 ciążą, muszę zapytać gina jaki to okres czasu. U mnie to tez kwestia pracy, mogę odchować jedno na macierzyńskim i zajść w kolejną ciąże, a po zakończeniu produkcji poszukać czegoś lepszego :) Nie chciałabym iść do nowej pracy po to żeby za chwilę z niej odchodzić w ciąży. Wtedy pewnie o powrocie musiałabym zapomnieć,
 
reklama
Do góry