pogaduchy marcóweczek 2012

[villandra8]

Wypadam na dziś z sieci - może za książkę chwycę (zanim mnie biblioteka zacznie ścigać) - jutro, jak już wspominałam,, może mnie nie być, ale pewnie się odmelduję w niedzielę.

Więc życzę miłego i udanego weekendu Wam wszystkim, szczęśliwych rozwiązań, komu pisane i dla każdego po buziaczku (dla mamuś, brzusiów i maluchów) :-*


edit
Angel nie nastawiamy się (tylko o to dziewczęce taka batalia ) - dla chłopca też będziemy wybierać, bo przecież szanse na chłopca takie same jak na dziewczynkę. Ale dla chłopca nie ma już takich kontrowersji (bo odpuściłam Nataniela, Aleksego czy Gabriela <Dorian też mi się bardzo podoba>, które M nie pasowały - choć generalnie listę typów będzimy dopiero robić, ale tu jest więcej imion, co do których możemy się dogadać); No a przy Elenie demokratycznie usiłuje postawić na swoim

 

[Angel.]

Ja tez na chlopcow mialam wiele typow- na dziewczynke zupelnei mi sie nic nie podobalo :-)
Ciekawe co tam macie ;-)

A mnie zaczyna meczyc ten bol podbrzusza..pachwin ;/

Kamila a ty co, zes sie tak wbila bez kolejki?! Jak to tak to?!
POWODZENIA i wracajcie we dwójkę!!


Ej a co z Mini zostala jednak w szpitalu? :-(

 

[villandra8]

No właśnie tez jeszcze widzę, że kamilka nam się wbija w kolejkę - kciuki za rozwój akcji ze szczęśliwym finałem &&&&

I już mnie nie ma.

 

[tunia23]

A ja dla odmiany mam skurcze ze dwa takie mocniejsze mialam az mnie wyglo:-)a teraz tak mnie cmi.....

A moj dzisiaj z pracy wrocil i mowi masz zakaz rodzenia w ten weekend bo on potrzebuje odpoczac po ciezki tygodniu w pracyno i wez badz madry a tu bedzie psikus i w niedziele mnie zlapie ahahahahahahahah

 

[Angel.]

Tunia tez mnie wlasnie nietypowo az ćmi w pachwinach jakby cianie i ogolnie takie ciagle cmienie okresowe..
Nie bylo tak wczesniej No ale oprócz tego bledu, ze koniec 37 tyg nie 36, to wystarczy spojrzec na suwaczek by wiedziec co moze byc

 

[Kasiulka!]

Czesc dziewczynki,
Widze ze niecierlpiwie czekacie na swoje maluchy, no nie dziwie sie
U nas dni mijaja,grzes jest zdrowiuti, jedynie mamy problem z moja laktacja i niestety zaliczylsmy spory spadek masy ciala. Niestety musze go dokarmiac sztucznym, a tak planowalam, ze absolutnie sztucznego, ale co poczac jak u mnie z dwoch piersi tyle co na dnie laktatora. Czekam na wyjscie, moze jutro. Buziaki i wyspijcie sie w nocy, zeby mimiec sile na porody

 

[*Doris*]

Beak - poszłam do dermatologa, bo miałam dwa tygodnie do porodu, a uczulenie było straszne. To był preparat dla niemowląt - Locoid - na receptę, ale w życiu bez konsultacji z lekarzem bym go w ciąży nie wzięła. Doradzam wizytę u lekarza i to szybko, bo mnie też okropnie swędziało, a mleczko szybciutko pomogło.
Pinula - kciuki trzymam!

Jestem padnięta. Dzisiaj cały dzień spędziłam na nogach - najpierw kilkugodzinne zakupy, a resztę dnia w kuchni robiłam ciasta. Dopiero co usiadłam. I tak nieźle dałam radę.

 

[Maria28]

Kasiulka nie martw sie rozkrecisz sie. Po cc nie mialam kropli przez 3dni potem walka do 2 miesiecy ale potem karmilam juz tylko cyckiem do 9 miesiaca, po cc niestety jest ciezko. Ja karmilam non stop potem butle odrazy dawalam a potem co godzine jak maly spal odciagalam- i przez tydzien nawet kropelenka nie poleciala do laktatora ale pomimo tego cos to dawalo. Wiec walcz walcz.

 

[ajako]

agusia, Doris- dzieki! wlasnie, ze zsikuje sie z boku, tez myslalam, ze za slabo zapinam pampersa, ale kurde az mi go szkoda bylo jak go rozpakowalam raz a tam sie tak mocno mu wpily te pieprzone falbaneczko- gumeczki w huggisach to teraz juz go tak nie sciskam i mysle chyba jednak kupic pampersy prawdziwe, bo co innego?

a propos laktacji...jak tez walcze odkad go dostalam juz na stale w szpitalu i powiedzialam nie poddam sie i nie dam mu sztucznego, no wiec siedzialam pol dnia i pol nocy do 2 calyyyy czas, a maly ciagnal, przysypial, robil kupke i znowu ciagnal, wiec mysle sobie ok, dam rade, niech ciagnie ile chce, byleby rozbujac ta laktacje.
w koncu jak sie o 2 w nocy wkurzyl, chyba ciagle malo mu bylo, jak sie wydarl, to myslalam, ze pol szpitala obudzi, przyszla polozna, jak mi go zdjela z rak to sie cala trzeslam z tego wysilku, az mi szczeka, nogi lataly, bo nic nie jadlam tylko pilam przez tyle godzin a dzis kurde powtorka z rozrywki; mialam mega dzien, od 13 mi maly wisial na piersiach do 20 w koncu to samo wnerw taki, ze szok, nie dal sie uspokic, a moje cycki puste na maxa :-( co mialam poczac, zlamalam sie, dalam mu sztucznego Nana, wypil 30 i spi spokojnie:-(
kurde zwariowalam normalnie. mozliwe, zeby mi wszystko wypil z tych cyckow? kiedy to sie teraz naprodukuje i czy bedzie chcial sie meczyc jak juz mu dalam butelke :-(
ja wiem, ze Was brzuchatki to srednio na razie interesuje, sorki

trzymam kciuki za Wasze szczesliwe rozwiazania, wypoczywajcie i nabierajcie sil na porod.

Pinula- powodzenia, pewnie bedziesz nastepna. trzymaj sie tam dzielnie!

 

[Angel.]

Maria - Kasiulka rodziła SN..jak widac nie ma reguły..

ajako- kochana ale sie biedulko namęczysz :-( Szczerze , szczerze podziwiam! Ja juz bym dała odrazu butle..
Trzymajcie sie dzielnie napewno wkoncu ruszy!