reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

Kivinko – gratuluję wygranej :-)
Magda - współczuję przeżyć i mam nadzieję, że już lepiej i oby tak zostało:-)
Sonisia – udanej podróży
Kasia – no to rzeczywiście nie ma się co męczyć, tylko odpoczywać ;0 a historia z pojemniczkiem pierwsza klasa, dlatego ja nigdy nie wrzucam ich do torebki, tylko do jakichś małych reklamóweczek, tak na wszelki wypadek ;)
Martolinka – powodzenia w przebieraniu ubranek J
Robaczek –ja od początku nie pamiętałam kiedy się poznaliśmy z moim mężem, zawsze miałam tak +/- 3 dni :-D
Gochson –łączę się w bólu z porannym wstawaniem; ja też muszę o 6 wstawać…
reniuszek -mam nadzieję, że u Ciebie już troszkę lepiej :-)

My sylwestra jak co roku od kilku lat w domciu. O 22 grzecznie poszłam spać, mąż godzinkę później, więc nawet nie było toastu noworocznego :-)A wczoraj dzień leniwo-kuchenny. Najpierw lenistwo na maksa do 14, a potem szaleństwo w kuchni, bo musiałam zrobić tort na dzisiaj do pracy. Szło jak po grudzie, ale na szczęście się udało. Ale spędziłam w kuchni ładnych kilka godzin. Bo jeszcze musiałam zrobić drugi placek do domu, bo mąż się upominał ;) Dzisiaj powrót do szarej biurowej rzeczywistości. Ale szczerze mówiąc to już mi tego troszkę brakowało i nie dałabym rady dłużej siedzieć w domu…
Udało nam się też dzisiaj zahaczyć o sklep z artykułami dziecięcymi, ale na razie rozglądamy się tylko za wózkami i ew. łóżeczkiem. Pani polecała nam Taco Captiva. Jest bardzo ładny i wygląda na porządny, ale okropnie ciężki. A do tego śliczne łóżeczko i komódka:-)

Miłego wieczorku :-D
 
reklama
Gochson ja się nie zastanawiam nad zwolnieniem lekarskim. Z tym, że u mnie to niewiele zmieni bo ja już się byczę od połowy grudnia w domu. Tylko dziś ten remanent mnie dobił i stwierdziłam, że nic lepiej nie podziała na mnie jak świadomość tego, że już nic nie muszę, a co najwyżej mogę:))
 
kivinko gratuluję wygranej:tak: magdagdańsk ale się stracha najedliście...i to jeszcze w święta:baffled: robaczku myśmy mieli 10 lat od poznania się 10 grudnia i też zapomnieliśmy...:laugh2: macie niezłe przygody z tymi rozlanymi moczami:-D ja zawsze trzymam w ręce i pokazuję całemu światu:-D i byłam dziś w lumpku i kupiłam 3 słodkie pajacyki w misie dla małego:-)- za całe 12 zł-mały zakup a jak cieszy :-)
 
Zeberka cieszy zakup bo za małe pieniążki :) Niełatwo kupić coś fajnego za małą kaskę. Ja sama chętnie pośmigałabym po lumpkach, ale ze względu na mój twardniejący brzuch jestem raczej uziemiona i zamierzam w marcu wyruszyć na łowy, kiedy będę już w bezpiecznym terminie:tak:, a wtedy zakupowe szaleństwo pełną parą, bo na tą chwilę wszystko kupuje na allegro.
 
hej kochane, moj modem lapie , ale z korytarza hehehe.... pisala do mnie ewela_grzyba. Rowniez jest w szpitalu miala kolke nerkowa :(:(:( ja wciaz tutaj jestem zamiast byc lepiej jest gorzej - zadomawiam sie juz powoli, polozne tez juz mnie traktuja tak jakbym miala zostac do porodu .... trudno
 
reniuszek- zaciskaj nóżki co by Masio posiedział przynajmniej do końca marca! Ja trochę chodzę, ale staram się jak najmniej, bo też cały czas mi twardnieje macica i do tego trochę mnie pobolewa, ale nie wiem do końca co! Pomimo to staram się o tym nie myśleć i ufam lekarzowi, który mówi, że jest ok.

lene- ja też planuję na marzec szoping dzidziowy, nie chce zapeszać. Ja co prawda nie jestem jakoś specjalnie przesądna, ale postanowiłam, że dopóki nie ukończę 7 miesiąca nic nie kupuję:p

Co z tymi kolkami nerkowymi? To mocno boli?Jest groźne?
 
Hej dziewczyny!
Ja od soboty trochę przeziębiona jestem, pewnie przez to eksperymentalne spanie na podłodze w powodu bólu pleców. W każdym razie teraz znowu śpię w łóżku a pod tyłkiem i brzuchem mam złożony koc, mam nadzieję ze jakoś wytrzymam te trzy miesiące.
lene - ja też ostatnio tylko na allegro, nawet jeszcze nie kupuję tylko przeglądam i porównuję ceny. Wiele rzeczy naprawdę się opłaca, zwłaszcza jak za przesyłkę tylko raz się zapłaci
juliana - mój gin zawsze zaokrągla na plus, więc kiedy idę na kontrolę wg suwaczka w 25 i 3 dniu to gin pisze w karcie ciąży że to 26 tydzień, a mi to odpowiada jak najbardziej:)
maniaa - gratulacje dla przyjaciółki, super że już ma to za sobą i że wszystko poszło ok:)
kasiagaw - Ty to masz przygody:-) Trzymam kciuki za wizytę:)
kivinko - gratuluję wygranej, no i kaska Ci się przyda jak je sprzedasz:) Współczuję sytuacji w domu, mam nadzieję że rodzice się jakoś dogadają...
kasik - witaj i gratuluję synusia:)
sonisia - szczęśliwej podróży, wypoczywaj kochana!
reniuszek - dużo zdrówka i spokoju, trzymaj się tam!
ewela - Tobie też zdrówka i wracaj do nas cała i zdrowa szybko!
zeberka - gratuluję zakupów, te lumpkowe najbardziej cieszą co nie?

Miłego dnia brzuchatki!
 
witam

niemożliwe że jestem pierwsza??;-)

Pauletta
nie miałam kolki ale kiedyś w szpitalu była moja koleżanka z atakiem kolki i płakała z bólu jak ją łapało więc to chyba bardzo boli...
Ewela
zdrówka!! oby szybko przestało boleć
Murka
ja też na razie przeglądam allegro, nie znam płci więc z ubrankami czekam, zresztą muszę przynieść ze strychu ubranka po Matim zobaczyć co mam, bo częśc rzeczy muszę oddać siostrze bo sama będzie mieć bejbika w maju więc zostanie mi niewiele, niedługo planuje kupić łóżeczko(też miałam siostry) a zakupy takie typowo szpitalne i jakieś butelki itp takie drobiazgi to przełom luty/ marzec będę robić


Miłego dnia:*
 
Jejku jak tu dziś cicho. Ja dziś od rana pojechałam do laboratorium i o dziwo udało mi się nie rozlać moczu do torebki:-D:-D:-D:-D Myślałam, że będę trochę musiała popracować dzisiaj w biurze, ale okazało się, że na szczęście poradzą sobie bez mojej cudownej pomocy, więc mogę leniuchować aż do wizyty:tak::tak::tak:
Właśnie szukam pościeli i ręczników do domku, bo trochę nam się zniszczyły już stare, a że nie szliśmy nigdzie na sylwestra, to udało się troszkę zaoszczędzić, więc mogę poszaleć. Zorientowałam się również, że niestety lodówka świeci pustkami i trzeba by się na zakupy wybrać. Cholercia - zazdroszczę tym, co mają możliwość złożyć zamówienie zakupowe na alma24. Chętnie bym z tego skorzystała-zwłaszcza teraz, kiedy nie wskazane jest noszenie ciężkich toreb.

Ogólnie to świetnie się dziś czuję i mam nadzieję, że wizyta przebiegnie spokojnie, bez większych komplikacji:tak::tak::tak:Takie piękne słoneczko dziś u mnie za oknem. A jak u Was?

reniuszek Ty się tam nie zadomawiaj w tym szpitalu. Wiadomo, że muszą Cię trochę podciągnąć z tymi skurczami, ale jestem pewna, że niedługo Cię wypuszczą. Choć bardzo fajnie, że udało Ci się zaprzyjaźnić z otoczeniem-to się przyda później przy porodzie. Ale wracaj tu do nas, bo zobacz sonisia pojechała, a na forum bez Was takie pustki:szok::szok:

ewela wracaj do zdrówka:) Mam nadzieję, że jak najszybciej Ci przejdzie i że wypuszczą Cię do domku.

murka ja też nie szaleje z zakupami. Kupiłam parę bodziaków i pajacyków na allegro i na tym koniec. Czekam na jakąś fajną ofertę wyprawki na sezon wiosna-lato. Myślę, że za chwilę będzie ich cała masa na internecie. Nie dość, że tanio, to jeszcze fajne gatunkowo ciuszki można dostać. A zakupy kosmetyczno-łóżeczkowo-wózkowe zostawiam na koniec lutego. Wtedy myślę, że będzie dobry czas. Chociaż wczoraj widziałam na mieście kobietkę, która jechała z takim wózkiem, jak nam się podoba. Oczywiście oblookałam i jeszcze bardziej umocniłam się w przekonaniu, że taki właśnie chcę:)

Miłego dnia wszystkim Kwietnióweczkom i Waszym Brzuszkom:)
 
reklama
Gdzie wy się wszystkie chowacie??

Reniuszek, Ewela trzymajcie sie dzielnie w szpitalu, mam nadzieję że niedługo was wypuszczą!!

Pauletta na dolegliwościach dziewczyny pisały o nerkach niedawno.

U nas dziś zaczyna się remont, w całym domu bajzel, po południu przeprowadzam się do mamy bo tu bedzie strasznie brudno i głośno...ech byle to już mieć za sobą :tak:
 
Do góry