Witajcie,
Syn 2l dostał w pn po drzemce pokrzywki.
stwierdziłam, ze może to kwestia winogron z marketu, które jadł w pn przed południem). Miałam teleporade wczoraj, pediatra stwierxzila, ze jeśli to winogrona to przez dobę powinno przejść, jeśli nie zadzwonić jutro po leki antyhistaminowe i trzeva myśleć od czego to może być. No i było wzzystko ok, ale znowu po dzisiejszej drzemce mu wyskoczyło. Zdecydowanie mniej niż wczoraj i przedwczoraj, ale myśle od czego to może być. Je wszystko, jedynie jak byliśmy na dworzu to wytarzal się w lesie i wziął piasek do buzi na placu zabaw, ale od razu zareagowaliśmy. Zaznaczę, ze wgl go to nie swędzi, ani nie boli
Czy ktoś z was miał taki przypadek?