Pomocy

[Lusia31]

Mój lekarz kazał obserwować - zarodek jest piękny, może za 2-3 dni będzie akcja serca. Możesz zbadać betę i zobaczyć czy jest spadek czy przyrost.

Dziękuję Ci Kochana.
Bardzo.
W piątek mam wizytę wiec juz nie będę badać bety bo czwartek wolny po drodze więc chyba beż sensu, poczekam jakoś te trzy dni...
Rozmawiałam popołudniu z moją panią doktor ale podała mi inne dane niż te które Ty znalazłaś te amerykanskie.
Ona twierdzi że 20 grudnia znalazła pęcherzyk ciążowy 1-2mm (baaardzo długo szukała ale ja wyjezdzalam na dwa tygodnie) I ze ten pęcherzyk ciążowy przyrasta średnio 1mm dziennie i jak ma 10 to pojawią się dopiero żółtkowy więc zasugerowała że 8 dni po usg był dopiero pęcherzyk żółtkowy... (?????) Powtarzam ale się na tym nie znam. I po dwóch dniach kolejnych najwcześniej pojawił się prawdopodobnie zarodek, więc ona stwierdziła że ten zarodek dopiero zaczął rosnąć a ja już przyszłam na kolejne usg i może dwa dni później już byłaby akcja serca. Ona jest bardzo dobrej myśli. Powiem więcej- jak nigdy..

 

[Lusia31]

Mój lekarz kazał obserwować - zarodek jest piękny, może za 2-3 dni będzie akcja serca. Możesz zbadać betę i zobaczyć czy jest spadek czy przyrost.

Twój lekarz kazał obserwować więc teraz też jesteś w podobnej sytuacji czy byłaś? Jak to sie rozwinelo/rozwija

 

[Mamafasolki]

Twój lekarz kazał obserwować więc teraz też jesteś w podobnej sytuacji czy byłaś? Jak to sie rozwinelo/rozwija

U mnie nie było happy endu, ale moja sytuacja była inna - tzn. 18.10 miałam pęcherzyk ciążowy z żółtkowym, a 3.11 zarodek nie wiadomo czy z echem. Był za mały, a nie było możliwe aż takie przesunięcie. 5.11 już nie było złudzeń u mnie jednak to wszystko dłużej trwało. U Ciebie faktycznie może być dziś lub jutro akcja serca. Nie stresuj się

 

[Mamafasolki]

Dziękuję Ci Kochana.
Bardzo.
W piątek mam wizytę wiec juz nie będę badać bety bo czwartek wolny po drodze więc chyba beż sensu, poczekam jakoś te trzy dni...
Rozmawiałam popołudniu z moją panią doktor ale podała mi inne dane niż te które Ty znalazłaś te amerykanskie.
Ona twierdzi że 20 grudnia znalazła pęcherzyk ciążowy 1-2mm (baaardzo długo szukała ale ja wyjezdzalam na dwa tygodnie) I ze ten pęcherzyk ciążowy przyrasta średnio 1mm dziennie i jak ma 10 to pojawią się dopiero żółtkowy więc zasugerowała że 8 dni po usg był dopiero pęcherzyk żółtkowy... (?????) Powtarzam ale się na tym nie znam. I po dwóch dniach kolejnych najwcześniej pojawił się prawdopodobnie zarodek, więc ona stwierdziła że ten zarodek dopiero zaczął rosnąć a ja już przyszłam na kolejne usg i może dwa dni później już byłaby akcja serca. Ona jest bardzo dobrej myśli. Powiem więcej- jak nigdy..

Myślę że ma ku temu podstawy. To jest serio kwestia dni.

 

[Lusia31]

Myślę że ma ku temu podstawy. To jest serio kwestia dni.

Dziś rano się obudziłam bez żadnej nadziei, wczoraj i tak bez sensu przeplakalam cały dzień. Ogrodowe mam na szczęście wsparcie w mężu i w oczach pełnych beztroski mojego trzylatka. Twoja sytuacją faktycznie była inna , ale u siebie juz tez nie znajduję pocieszenia. Trzymaj się, dzięki za odp

 

[Mamafasolki]

Dziś rano się obudziłam bez żadnej nadziei, wczoraj i tak bez sensu przeplakalam cały dzień. Ogrodowe mam na szczęście wsparcie w mężu i w oczach pełnych beztroski mojego trzylatka. Twoja sytuacją faktycznie była inna , ale u siebie juz tez nie znajduję pocieszenia. Trzymaj się, dzięki za odp

Myślę że trzeba słuchać lekarza. Albo idź w piątek na kontrolę do kogoś.

 

[Lusia31]

No idę do lekarza pojutrze do swojego lekarza. Lepszego sprzętu w mojej miejscowości nie znajdę.

 

[Mamafasolki]

No idę do lekarza pojutrze do swojego lekarza. Lepszego sprzętu w mojej miejscowości nie znajdę.

Trzymam kciuki!

 

[Wiolcia_6]

@Lusia31 I jak po wizycie?

 

[Lusia31]

@Lusia31 I jak po wizycie?

Czekam wciąż na poronienie. Pęcherzyk się zapadl;(