reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pomoooocy gdzie moj okres???

Dołączył(a)
26 Marzec 2009
Postów
1
Witam. mam problem od tygodnia spoznia mi sie okres, i nie wiem co mam robic... kochalam sie z chlopakiem 2 tygodnie przed okresem i nie doszlo do wytrysku.
Ale mimo to jestem zaniepokojona. Do ginekologa nie moge isc, poniewaz musialaby o tym wiedziec moja mama. Strasznie bola mnie piersi i jestem poddenerwowana.... ;/
Czy ktos moze mi powiedziec co mi jest????
 
reklama
Hmm, nie musiało dojść do wytrysku,aby zajść w ciążę, u mnie też nie doszło a mam półrocznego synka,może miałaś jakiś stres,lub chorobę, przez co okres mógł się spóźnić. Myślę, abyś nie panikowała tylko jak najszybciej kupiła test ciążowy, jeśli wyjdzie pozytywnie, zrób jeszcze raz...
Powodzenia i daj znać
 
Jest wiele przyczyn z powodu których okres ci się może spóźniać... A jeśli mogę zapytać ro ile masz lat skoro nie możesz iśc do ginekologa bez wiedzy mamy? Julitka ma rację ówiąc, że bez wytrysku też można zajść w ciąże...
 
Nie jesteśmy gronem ginekologicznym, nie znamy Cię, zatem jak mamy Ci powiedzieć, co Ci dolega?
Od czego jest test ciążowy?
Chyba, że jestes na tyle młoda, że nawet testu sie wstydzisz kupić...
Troszkę wyobraźni
 
o matko....zrób test to bedziesz wiedzieć...
do tego chyba ci mama nie jest potrzebna?
Poza tym ....wystarczy się zabezpieczyć by nie było takich lęków...to nie jest trudne i mama też tu nie ma nic do rzeczy :/
 
confi poniekad ma do rzeczy...bo oprocz prezerwatyw to na jakiekolwiek inne srodki antykoncepcyjne dziewczyna nie ma co liczyc...bo z wypowiedzi jej wynika ze nie jest pelnoletnia i dlatego zeby pojsc do ginekologa potrzebna bylaby jej mama...lekarz w takim wypadku ma obowiazek poinformowac rodzicow...a dziewczynie ktora nie skonczyla 16 lat nie ma prawa przepisac zadnej antykoncepcji...niezaleznie od tego czy rodzice sie zgadzaja czy nie.

dziewczyny maja racje....zrob test...jak wyjdzie negatywny to wtedy zapewne ulga dla ciebie i spokojnie mozesz isc do mamy i powiedziec o problemie :)
 
KingaMZ ja własnie mówiłam o prezerwatywach. Niepełnoletnośc nie zwalnia z odpowiedzialności za własne czyny. Chyba każde dziecko wie,ze dzieci nie są zbierane w kapuście ani nie przynosi ich bocian prawda?
Poza tym prędziej czy później wypadałoby mamie powiedziec o tym ,ze się współżyje...(no chyba ,że panienka ma lat 13-14 to wtedy sama złapałabym pasa i przełożyła przez kolano)choćby dlatego ,ze jak ropzpocznie się współżycie to wypadałoby póśc do ginekologa na pierwsza wizytę. czy tez uważasz ze nie trzeba...dla niektórych może i nie ,ale niestety ..trzeba myślec co się robi i pic piwo , którego się naważyło. Chce byc dorosła rozpoczynając współżycie? Niech podejmie dorosłe decyzje juz po fakcie. ja nie mam litości dla bezmyślności...w łóżku dorosła ale jak cos sięm dzieje to znów staje się dzieckiem... żalosne
 
Confi uwazam ze masz absolutna racje. Idealem byloby gdyby rodzice tlumaczyli dzieciom te sprawy i zeby dziewczyny nie kryly i nie wstydzily sie matce powiedziec ze planuja wspolzycie...ze chca...itd i zeby matki poszly z corkami do ginekologa...niestety w wiekszosci przypadkow jest to abstrakcja. Mlode dziewczyny czerpia wiedze od kolezanek (rownie obeznanych w temacie)...z internetu...gazet i zdziwilabys sie jak mysla 14 latki...ostatnio obejrzalam rozmowy w toku gdzie sie 16 latki wypowiadaly na temat wspolzycia itp..i dla mnie straszne bylo to ze dziewczyny 16 letnie uwazaly ze podczas pierwszego razu nei zachodzi sie w ciaze (bo wszystkie kolezanki tak im mowily), jedna to powiedziala ze jej antykoncepcja jest myslenie o tym zeby nie zajsc w ciaze bo slyszala ze jak sie intesywnei mysli o tym ze nie chce sie zajsc w ciaze to sie nei zajdze....kolejna to w ogole zmieniala czesto partnerow bo uwazala ze przy kazdym pierwszym razie z nowych chlopakiem to sie nei zachodzi w ciaze...i wiele wiele takich bzdur padlo jak chocby tez stosowanie naturalnych metod planowania rodziny ktore nie polegaly na mierzeniu temperatury, sprawdzanie sluzu, szyjki itd...tylko 3 dni przed okresem mozna i 3 dni po wg jednej z tych dziewczyn (ktora pozniej zaszla w ciaze i nei wie dlaczego)...i nic mnie juz nie zdziwi co do wiedzy nastolatkow...a odpowiedzialni sa za to rodzice ktorzy nie wiem...wstydza sie rozmawiac z dziecmi na te tematy ...a pozniej wlasnie dzieciaki wierza w najdziwniejsze rzeczy jakie uslysza czy wyczytaja w internecie....
 
Nie wiem dlaczego dziewczyny nie potrafią rozmawiać z własnymi matkami na temat antykoncepcji i wizyt u ginekologa. Przecież przez resztę życia będą musiały do niego chodzić... I prędzej czy później ich matki dowiedzą się, ze one współżyją.

Przed pierwszym razem prawidłowo powinno się pójść do lekarza - w celu zbadania się i ustalenia antykoncepcji :-)
A jeśli dziewczyna się tak BARDZO WSTYDZI to może czekać do osiemnastki.
Jak dla niej to tylko plus.

Tylko nie rozumiem tego ograniczenia młodych dziewcząt na temat antykoncepcji... Też oglądałam Rozmowy w toku kiedy te młode dziewczyny się wypowiadały myślałam że ze stołka spadnę...

No ale cóż... Czy to wina rodziców, czy kogo...
 
reklama
sasanka ograniczenia sa z bardzo prostego wzgledu....uprawianie seksu z osoba maloletnia (ponizej 16 roku zycia) jest scigane z urzedu....dlatego lekarze nei mgoa przepisywac antykoncepcji bo wtedy wyrazaliby zgode na to...a to jest wbrew prawu...oczywiscie mozna to ominac np poprzez wypisanie tabletek na osobe starsza ;) ale ja osobiscie nie widze potrzeby zeby dziewczyny ponizej 16 roku zycia uprawialy seks...bo niby po co? zeby poczuc sie bardziej "dorosle" ? ja sama mialam swoj pierwszy raz w wieku 16,5 lat i zaluje ze tak wczesnie sie to stalo...z perspektywy czasu wiem ze spokojnie moglam poczekac i wydaje mi sie ze to by bylo duzo lepsze ale niestety, czasu nie da sie cofnac i jak to sie mowi "madry polak po szkodzie" ;)
 
Do góry