reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poprawiamy sobie humory

Tak jasno i precyzyjnie powinny być pisane wszystkie przepisy dla panów:

SZARLOTKA


1. Z lodówki weź 10 jajek - połóż na stole ocalałe 7, wytrzyj podłogę, następnym razem uważaj!


2. Weź sporą miskę i wbij jajka rozbijając je o brzeg naczynia.


3. Wytrzyj podłogę, następnym razem bardzie uważaj! W naczyniu mamy 5 żółtek.


4. Weź mikser i wstaw do niego skrzydełka i zacznij ubijać jajka.


5. Wstaw od nowa skrzydełka do miksera, tym razem do oporu. Zacznij ubijać.


6. Umyj twarz, ręce i plecy. W naczyniu pozostały 2 żółtka, a dokładnie tyle potrzeba na szarlotkę.


7. Oklej ściany i sufit kuchni gazetami, meble pokryj folią, będziemy dodawać mąkę.


8. Nasyp 20 dkg mąki do szklanki, pozostałe 80 dkg zbierz z powrotem do torebki.


9. Sprawdź czy ściany i sufit są oklejone szczelnie, przystąp do miksowania.


10. Weź szybciutko prysznic!


11. Weź 4 jabłka i ostry nóż.


12. Idź do apteki po jodynę, plaster i bandaże. Po powrocie zacznij obierać jabłka. Przemyj jodyną kciuk!


13. Potnij jabłka w kostkę pamiętając, że potrzebujemy 2 jabłek, więc nie wolno zjeść więcej niż połowę! Przemyj jodyną palec wskazujący i środkowy.


14. Jedyne pozostałe jabłko pocięte w kostkę wrzuć do naczynia z ciastem, pozbieraj z podłogi pozostałe kawałki i przemyj wodą.


15. Wymieszaj wszystkie składniki w naczyniu mikserem, umyj lodówkę bo jak zaschnie to nie domyjesz!


16. Przelej ciasto do foremki, wstaw do piekarnika.


17. Po godzinie, jeśli nie widać żadnych zmian włącz piekarnik.


18. Po przebudzeniu nie dzwoń po straż pożarną! Po prostu otwórz okno i piekarnik.


19. Po tych traumatycznych przeżyciach pozostaje tylko schłodzona Żubrówka i sok jabłkowy
 
Ostatnia edycja:
reklama
Że matematyka jest królowa nauk to wiemy wszyscy.


Co to znaczy osiągnąć w życiu 100%?
Wielu ludzi mówi, że daje z siebie ponad 100%, ale czy tak jest rzeczywiście?

Z pomocą przychodzi nam matematyka.

Jeżeli za A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z

podstawimy: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26
to:

H-A-R-D-W-O-R-K (ciężka praca) 8+1+18+4+23+15+18+11 = 98%

a

K-N-O-W-L-E-D-G-E (wiedza) 11+14+15+23+12+5+4+7+5 = 96%

ale,

B-U-L-L-S-H-I-T (pieprzenie głupot) 2+21+12+12+19+8+9+20 = 103%

zaś

A-S-S-K-I-S-S-I-N-G (włażenie w dupe) 1+19+19+11+9+19+19+9+14+7 =

118%!

Tak więc jedynym, popartym matematycznie, wnioskiem jest to, że chociaż ciężka praca i wiedza zbliża Cię do ideału, to tylko
pieprzenie głupot i włażenie w dupę wyniosą Cię ponad
przeciętność
 
Para z Rosji przyjeżdża na Kanary do hotelu. Wchodzą na pokoje, rozpakowują się. Nagle mąż słyszy krzyki żony:
- Tu jest mysz!!!! Aaaaa!!!! Dzwoń natychmiast do recepcji i powiedz co tu jest grane!!! Tyle pieniędzy zapłaciliśmy, a tu myszy biegają w pokoju! Znasz przecież trochę angielski, a ja angielskiego ni w ząb.
Zrezygnowany mąż dzwoni do recepcji:
- Heloł!
- Hello.
- Du ju noł "Tom end Dżery"?
- Yes.
- Dżery is hir...


Dom wariatów, lekarz siedzi na dyżurce, wokół sajgon. Szaleńcy wchodzą sobie na głowę, wydzierają się, bija się, kompletny odjazd. Skaczą po łóżkach, jedzą karaluchy, rzucają się poduszkami. Nagle do lekarza podchodzi taki najbrudniejszy. Koszula - ścierwo, pazury czarne, tłuste włosy, na nogach podarte kapcie, nieogolony, sińce pod oczami. Lekarz na niego patrzy i mówi:
- A co to takie piękne do mnie przyszło? Małpka? - Facet nic. - A może Napoleon albo książę? - Facet nic. - A może to taki piękny przybysz z obcej planety nas odwiedził? - Facet na to:
- Panie, *****, ogarnij Pan ten sajgon, bo mi tu kazali internet podłączyć!
 
Ostatnia edycja:
- Panie doktorze, bardzo mnie boli łokieć.
- Proszę jutro przynieść mocz do analizy.
Zdenerwował się facet, bo co ma wspólnego analiza moczu z bólem łokcia.
Postanowił zakpić sobie z lekarza i do naczynia wlał mocz swój, córki, żony i to wszystko doprawił zużytym olejem silnikowym.
Na drugi dzień otrzymuje wyniki dogłębnej analizy moczu:
- Córka jest w ciąży.
- Żona z kimś pana zdradza.
- Silnik w pańskim samochodzie jest do wymiany. A pan powinien przestać się onanizować w czasie kąpieli, bo uderza pan
łokciem w brzeg wanny i stąd ten ból :laugh2:


Przychodzi mały chłopczyk do burdelu. Trzyma w rękach skarbonkę i rozjechaną żabę. Mówi do burdel-mamy:
- Czy mogę poprosić panią która ma AIDS?
- Ale dziecko po co ci pani chora na AIDS?
- Czy to prawda, że jeśli ja bedę ruchał panią, która ma AIDS, to też bede miał AIDS?
- Tak.
- A czy to prawda, że jeśli, jak codzień, przyjdzie do mnie pani niania i bedzie mnie molestować, to ona też bedzie miała AIDS?
- Tak.
-A czy, jak pózniej przyjdzie mój tata i bedzie ruchał nianie, to on też bedzie miał AIDS?
- Tak.
- A czy, jak pózniej mój tatuś bedzie ruchal moją mamusie, to ona też bedzie miała AIDS?
- Tak.
- A czy, jak co środe przyjedzie śmieciarz i bedzie ruchał moją mame, to on też bedzie miał AIDS?
- Tak.
- No, o tego kutasa mi chodzi, bo mi żabkę przejechał.

Czat z blondynką:
- Słuchaj Kasiu, piszemy już ze sobą pół roku, to może już czas spotkać się w realu?
- Wiesz, u mnie nie ma Reala, ale może być w Biedronce?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Czterech żonatych mężczyzn w niedzielne przedpołudnie gra w golfa. Przy[FONT=&quot]
trzecim dołku jeden z nich mówi:
- Nie macie pojęcia co musiałem przejść, żeby dzisiaj z wami zagrać.
Musiałem obiecać żonie, że w przyszły weekend pomaluję cały dom.
Na to drugi: - To jeszcze nic, ja musiałem obiecać, że wykopię w ogródku
basen...
Trzeci: - I tak macie dobrze... ja będę musiał przejść całkowity remont
kuchni...
Czwarty z graczy nie odezwał się ani słowem, ale oczywiście pozostali
nie dali mu spokoju: - A ty czemu nic nie mówisz? Nie musiałeś nic
obiecać żonie żeby cię puściła? - Nie - odparł czwarty. - Ja po prostu
nastawiłem budzik na 5:30 rano. Gdy zadzwonił, to szturchnąłem żonę i
spytałem: "Seksik[/FONT]
czy golfik?" W odpowiedzi usłyszałem:[FONT=&quot]
- Odpier*** się, kije są w szafie...
*******************************************************

[/FONT]
Podczas wizyty w szpitalu psychiatrycznym gość pyta ordynatora jakie[FONT=&quot]
kryteria stosują,[/FONT]
aby zdecydować czy ktoś powinien zostać zamknięty w[FONT=&quot]
zakładzie czy nie. Ordynator odpowiedział: Napełniamy wannę,[/FONT]
a potem [FONT=&quot]
dajemy tej osobie łyżeczkę do herbaty,[/FONT]
kubek i wiadro i prosimy żeby [FONT=&quot]
opróżniła wannę.
Aha,[/FONT]
rozumiem - powiedział gość-normalna osoba użyje wiadra, bo jest [FONT=&quot]
większe niż łyżeczka czy kubek.
Nie - powiedział ordynator-normalna osoba pociągnęłaby za korek. Chce pan
pokój z widokiem czy bez?
*************************************************
[/FONT]

Na bezludnej wyspie rozbił się statek. Z katastrofy uratował się jeden[FONT=&quot]
facet.
Jego wyspa była bezludna, ale na wyspie obok zauważył kilka cudownych
dziewczyn. Przez cały tydzień kombinował jak się do nich dostać, ale
nie miał żadnej lodzi, a wpław nie dało się płynąc bo były rekiny.
Gdy był już na skraju rozpaczy spotkał żabę. żaba mówi:
- Wiesz co, jestem magiczna żaba i mogę spełnić jedno Twoje życzenie.
Facet bez namysłu odpowiada.
- Pie....lnij mi tu mostek.
Na to żaba wyginając się do tylu i dotykając łapkami ziemi.
- Aleś, ku*wa, wymyślił....[/FONT]
 
Ostatnia edycja:
Do góry