dzieki, kochane..
ćććśśśśśśśśśś.... nie chce zapeszac... ale byla dziewczyna z rodzicami ogladac mieszkanie i widze, ze baaaardzo im sie podobalo... mowi ze jak sie w sprawie ceny dogadamy, to juz od poniedzialku moze finalizowac

i ze kredyt dostanie na 1000%, bo nie bierze na calosc, i ze juz sie orientowala.. i ze jak sie zdecydujemy, mozemy sie wyprowadzac nawet za dwa miechy
zapodali cene 220tys, ja na to, ze troche za malo i ze maja przemyslec do poniedzialku. ja podalam 230 i mamy sie ponoc dogadac

nizej niz 227 nie zejde, bo niestety musze w tym nowym remont zrobic (znaczy urzadzic) i to tez troche wyjdzie - nowa lazienka, kuchnia, parkiet, pokoj dzieciecy, garderoba i sypialnia.. no min. 30tys licze, kurka. pewnie nie naraz, bo nikt kasy nie ma nawet pozyczyc, ale po nastepnych wakacjach :-) ale kuchnia i lazienka to podstawa...
dobra, mialam nie zapeszac

ale bardzo sie ciesze! bo laska zachwycona naprawde :-) rodzice jej tez
TRZYMAJCIE KCIUKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!