reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poród pod czas epidemii

Dołączył(a)
17 Marzec 2021
Postów
1
Dzień dobry, chciałabym spytać pod czas epidemii,po porodzie mąż może mieć kontakt z dzieckiem ? Trochę się martwię, że przez sytuacje z koronowirusem, mężu nie wolno będzie mieć kontakt z maluszkiem odrazu po urodzeniu.
 
reklama
Dzień dobry, chciałabym spytać pod czas epidemii,po porodzie mąż może mieć kontakt z dzieckiem ? Trochę się martwię, że przez sytuacje z koronowirusem, mężu nie wolno będzie mieć kontakt z maluszkiem odrazu po urodzeniu.
Ale to zależy od szpitala w którym będziesz rodzić. Są takie co pozwalają na porody rodzinne i późniejsze kangurowanie a są takie które zabraniają. Dodatkowo sytuacja się ciągle zmienia. Już bywało tak, że szpitale z dnia na dzień informowały o zakazie porodów rodzinnych. Trzeba obserwować stronę szpitala lub fb co tam mają.
 
Biorąc pod uwagę wprowadzenie od soboty ogólnopolskiego lockdownu podejrzewam, że w większości szpitali wprowadzą zakaz odwiedzin i odwołają porody rodzinne :(
 
Zakaz odwiedzin na pewno będzie, ale porody rodzinne niekoniecznie będą odwołane. Mocno o nie walczono po pierwszym lockdownie.
Nie zmienia to faktu, ze każdy szpital ma swoje zasady i trzeba pytac bezpośrednio tam.
 
Ja rodziłam w sierpniu i akurat trafiłam na czas jak wznowiono porody u mnie w szpitalu.
Więc tata mógł być podczas całego porodu i dwie godziny po porodzie jak jeszcze byliśmy na porodówce i wtedy miał kontakt z dzieckiem. Ja akurat musiałam zostać na porodówce 4h i mógł też zostać ale po tych dwóch pojechał do domu bo córka 2letnia czekała u dziadków.
Na oddziale spędziliśmy 5dni i wtedy nie widział się z nami, bo zakaz odwiedzin. Raz tylko się udało dosłownie przez minutę że zobaczył nas bo na tyle dni nie starczyło mi pampersów więc musiał dowieźć i mogl podejść pod oddzial. Ja z położna i małym podeszlysmy pod drzwi. Dał mi pieluchy spojrzał na małego i pojechał.
Powinna iść sama położna odebrać od niego ale były kochane i poszłyśmy razem. Raczej się to nie zdarza teraz, ale też jak niema żadnych komplikacji to dwie doby i do domu.
 
Ja rodziłam na początku pandemii i nawet na sekundę nie mógł wejść mąż. Teraz mam rodzić za ponad miesiąc i się zastanawiam jak to będzie.
 
Do góry