reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Poród w Gorzowie WLKP

krysiaczek piatka hehehhe ;-) Kapucyni fajni sa :tak:

ja chrzcilam Marcelka w b. kosciolku impreze mialam w domu... i powiem Wam ze sie narobilam na maxa :sorry: Chociaz jedzenie mialam w polowie od mamy (bo w grudniu chrzcilam w swieta) to trza bylo to podgrzac albo usmarzyc a samo sie nie zrobilo.. pozniej posprzatac, casto podac, ciagle w kuchni siedzialam :confused2: A impreza na wsi... 25 km od g-wa :sorry:

Teraz zastanawiam sie czy by nie zrobic w lokalu i do widzenia :sorry: Czy nie lepiej dodac ze 200zl i miec czysto w domu i spokuj i sile na gosci przynajmniej a tak ani przy gosciach nie bylam, ani z dzieckiem... :sorry:

musze przekalkulowac...
 
reklama
krysiaczek ty jeszcze jesteś nam winna opowieść o porodzie! :-) Żartuje z tym winna...ale ładnie prosimy... :))))

Widzę ze każdy ma ten sam dylemat co do chrztu, ja biorę siostrę, a z męża strony... pojęcia nie mam, on jest jedynakiem więc będę musiała jakiegoś kuzyna wsiąść...a co do lokalu na chrzest to też się zastanawiam...zobaczymy
ALE JAK JUŻ PORODEM SIĘ NIE MARTWIMY TYLKO CHRZCINAMI TO JEST DOBRZE :-)

Kasileum a co do różnicy wieku chrzestnych to nie przejmuj się tym! Najważniejsze że to są najbliższe dla was osoby (fajnie jak dziecko ma młodych chrzestnych!) jakby mieli ze sobą ślub brać to można by się zastanowić czy głupio razem wyglądają, a tak to dla dziecka lepiej, że chrzestna młoda ;-)
 
ja w białym kościółku chodziłam na nauki przedmałżeńskie....też mi się podobało :) ślub braliśmy w "byłej" parafii męża, bo okazało się że jak mieszkamy już od kilku lat na swoim to nasza parafia jest na Jana Pawła :)) śmieję się, że może chrzciny też zrobimy gdzie indziej, w sumie co za różnica...
 
Kasileum a opowiedz jak tam twoja Alutka? Ile urosła, utyła itd :) tak patrzę, że ona ma już 1,5 miesiąca! już się śmieje? reaguje na otoczenie? opowiadaj kochana... :-)

ja coś od kilku dni czuje się jakaś rozdrażniona, przytłoczona...sama nie wiem dlaczego czy to objaw nadchodzącego porodu?
 
Oj Aga ja o Ali mogę opowiadać i opowiadać :-) We wtorek idziemy dopiero na szczepienie, ale ma mały katarek, mam nadzieję, że lekarka pozwoli szczepić...więc dokładnie dowiem się i wagi, i wzrostu. Jak na moje oko to ma już 58cm, a waży 4800!! Jest tylko na piersi, a czasami w nocy mam wrażenie (bo przysypiam oczywiście :-)), że pierś ciumka cały czas! Śmieje się jak jest najedzona i wyspana, jak do niej mówimy pokazuje aż te swoje dziąsełka, aż się łezka kręci :-) Uśmiecha się też przez sen, ale to już raczej nie jest świadome... Jak jest głodna i jej źle to płacze z łezkami, ale jak jej się nudzi to tylko wścieklizna i zaciśnięte oczy :-) Jak rano przyjdzie do nas Łukasz i zacznie do niej mówić to odwraca główkę i słucha, tak samo reaguje na męża. Jak płacze kiedy jest np. na rękach u babci, czy męża, to jak ja ją wezmę od razu przestaje...wtedy czuję jakąś taką hmmm... dumę :-)
Dzień i noc są w miarę regularne i regularnie o 21:00 razem zasypiamy :-) Wszystko kręci się w koło Alicji...Masakra, nawet nie mam siły żeby wieczorkiem usiąść z mężem i pogadać...a Łukasz przychodzi o 5:30 rano i wtedy gadamy bo tak też nie ma czasu... jest mi bardzo z tym źle, ale na szczęście mąż dużo czasu mu poświęca!



 
Kasiulem to pewnie nie raz sie widzialysmy juz :p W biedrze czy w interku :)
A corke juz masz kloca :-) Łukasz nie jest zazdrosny, ze Alicja pochlania wiecej czasu?

W Pintalu chrzciny sa od 35 zl...ale jak tak sobie pomyslalam, ze moze np zarezerwowac sobie stolik w Komodzie na 13 osob :p bo taki obiad by wyszedl za 20 zl. A tez wiadomo, ze przy dziecku nie stac nas bedzie zeby nie wiadomo ile za osobe placic.

No krysiaczek czekamy na relacje :D Jeszcze Future trza przemaglowac :p


Aga my to normalnie jak siostry widze koncowke przezywamy :p Nic mi nie pasuje..w domu sterylnie jak w klinice w Niemczech, ale dla mnie caly czas jest syf...narzekam, ze juz ledwo co sie turlam..marudze, ze brzuch juz na udach trzymam .. a do tego nie wiem czy tez tak macie, ale ostatnio po kazdym posilku..szczegolnie po obiedzie...mdli mnie i jednoczesnie musze udac sie na posiedzenie :p Nie wiem czy to sie juz organizm oczyszcza czy co...Mam nadzieje, ze to zwiastun porodu :D
 
kasileum cudnie się czyta o twojej Aluni! :) ja też już chcę moją!!!!
jak jest troszkę przeziębiona to nie szczep kochana...bo to jeszcze gorzej może być, jak w osłabiony organizm tyle "wirusów" się zaaplikuje...ale to lekarka wie najlepiej czy to przeziębienie czy zapchany nosek, czy katarek....
ucałuj swoją niuńkę!!! :****

larvunia Ala, Alunia to bardzo ładny skrót, po za tym możesz wołać na nią Alicja przecież nie musisz skracać jej imienia...mi tam się podoba

gaja nic nie mów :) mnie wszystko wkurza, znowu jestem senna i muszę dosypiać w dzień (jak na początku ciąży), ganiam męża, że ma pomagać i sprzątać, piorę co się da, ciągle coś dopakowuje do walizki (a raczej kładę obok bo już się nic nie mieści! Muszę chyba załatwić jeszcze jedną jakąś torbę! bo połowa rzeczy nie chce wejść). Nie mogę ubrać skarpetek, bo "brzuch mam do kolan"! sama nie chodzę już na spacery bo mi słabo - przez co jeszcze bardziej mi się nudzi...masakra! chciałabym już rodzić...:szok: :-D ale się wygadałam, sorki dziewczyny za narzekanie.... ;)
 
reklama
no ja nie skracam wlasnie mowie sobie Alicja, ale kazdy doslownie kazdy mowi Ala :confused2: Co mnie strasznie irytuje...
 
Do góry