reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poród w Gorzowie WLKP

Dzięki za słowa otuchy, zaczynam myślec już pomału ,ze i tak mnie to czeka, przetrwam.Miałam kilka bardzo przykrych i bolesnych sytuacji w ciąży, ktore bardzo mnie na bol wyczulily..ale mysle,ze ten bol ktory mnie czeka podczas porodu jest po prostu naturalny. W 10 tyg. ciazy zmagalam sie z golem zeba, co sie okazalo dentystka nie mogla mi zrobic zdjecia rtg i rozwiercila zeba..okazalo sie ze mam ropien nad dziaslem i trzeba zeby usuwac..a jak to w ciazy raczej cie nie znieczulaja..na zywca bylam cieta i rwali mi zeby..4 na raz..w dodatku robila do kobieta, ktora specjalizuje sie w rzeznickim podejsciu do pacjenta. Takiej masakry nigdy nie przezylam i nikomu nie zycze..zostalam zaszyta i zostawiona samej sobie na paracetamolu, ktory wogole nie pomagal..tydzien wyjety z zycia..nigdy tego nie zapomne..Jesli kiedykolwiek trafice na dr. Krystynę Skomoruchę uciekajcie gdzie pieprz rosnie..zgoda na zabieg( bo rwanie zebow w takiej ilosci plus ciecie dzisel to juz zabieg)zostala mi podana do podpisania po zabiegu..uwierzcie wygladalam jakby mnie tir potracil a bol byl nie do zniesienia..a komentarz ww dr. " czemu placzemy, czyzby cos bolalo?" zwalil mnie z nog po calosci..I wlasnie dlatego ogarnia mnie panika przed bolem..mam nadzieje,ze nie bedzie tak strasznie ..a wogole slyszalam ,ze za znieczulenie w naszym gorzowskim szpitalu trzeba zaplacic 150 zl???? Doznalam szoku gdy to uslyszalam..wiecie cos moze na ten temat?
 
reklama
Tobolka współczuje Ci bólu zęba tym bardziej że owszem można podawac kobiecie w ciązy znieczulenie, sama do 5 mc leczylam zęby za każdym razem z nieczuleniem. dentysta dr Rossa na pocztowej (ma takie poczucue humor zwala a nóg)powiedział że teraz znieczulenia to nie co kilkadziesiąt lat temu. mało tego nawet zaczął mi gadać coś na temat ciązy oczywiście tyczyło się to zębów, że teraz będzie skład śliny inny i takie, tam.młody łepek a naprawdę wiedział o co kaman.nie dajmy się zwariować ciąża i karmienie piersią to nie patologia.na karmieniu piersia kanałówke robiłam i mogłam karmić,jedynie co musiałam na tydzien odstawić jak miałam dłutowanie ósemki i byłam na antybiotyku ale to samo przez siebie wiadomo.wspólczuje że na taką babe trafiłaś, bo zdjęcie ok, by nie prześwietlić, ale brak znieczulenia:no:
 
Tobolka jestem w szoku; jak można rwać zęby na żywca?
Ja w ciązy też zmagałam się z bólem zębów, 2 miałam wyrywane /1 dłutowany, bo się nadłamał strasznie i 1 pod którym była przetoka/, 1 zatruwany (8-ka) i wszystko z odpowiednim znieczuleniem (trochę łagodniejszym, bo dla kobiet w ciąży);
wiadomo zdjęcie odpada, no ale..

ja bym nie dała rwać bez znieczulenia, nawet borowanie robię ze znieczuleniem; poszłabym chyba do innego dentysty. Biedactwo, współczuję.. ból w trakcie rwania, szycia i ten później...:no::no:
chociaż urodziłam bez odlotu na prochach :-D
do tej pory nie wiem jakim cudem;
i że się nie darłam o jakiekolwiek znieczulenie... to chyba z szoku i z tego bólu mi rozum odjęło :tak:
ale przynajmniej jestem z siebie dumna, że jednak dałam radę!
 
Tak bywa..niestety zaufalam nie tym ludziom , ktorym powinnam..Jak o tym pomysle to nadal mam lzy w oczach..ale najwazniejsze,ze moje dziecko nie ucierpailo na tym..choc stres byl tak wielki,ze balam sie ,ze poronie na tym fotelu..Mam nadzieje,ze porod bedzie przebiegal normalnie i bez komplikacji..zostalo mi 11 dni..do terminu..ale cos czuje ,ze malutka wyjdzie szybciej..A propo znieczulenia jak to jest, czy to prwada ,ze jest platne??
 
Tak, prawdopodobnie cesarskie cięcie..ale lekarz mówi,ze nie wiadomo do konca...ze wszystko moze ulec zmianie w ostatniej chwili..jesli tylko moja malutka sie odpowiednio ulozy..i nie bedzie zbyt duza..choc juz mi sugerują,ze wazy ponad 4 kg...chcialam się upewnić czy to prawda, ze liczą sobie za znieczulenie..jesli tak to troche przesadzaja..jak mozna..przeciez jestem ubezpieczona i po cos te cholerne skladki sie placi cale zycie..poroniony kraj..:baffled:
 
reklama
Witajcie dziewczyny.
Nie wiem czy to odpowiednie miejsce ale chciałabym się was poradzić odnośnie dobrego ginekologa do prowadzenia ciąży.
Obecnie jestem w 6 tc i muszę wybrać lekarza. A tak naprawdę nie wiem kogo.
Może mi pomożecie??:sorry2:
 
Do góry