reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poród w Narutowicza

Prawda jest taka, że każdy ma inne odczucia. Osoby, które miały bezproblemowy poród na ogół chwalą szpital i personel (sama tak zrobiłam), a te, które miały problemy na ogół nie wypowiadają się na forach, bo mają traumę i nie chcą o tym mówić. Parę znajomych kobietek rodziło u Narutowicza i były bardzo zadowolone. Natomiast żona mojego świadka od ślubu rodziła tu synka w sierpniu 2009 r. i o mało ona i dziecko nie przypłacili tego życiem z powodu błędów w sztuce lekarzy. Sprawa trafiła do Sądu, a znajoma musiała przejść kilka poważnych operacji...:-(. Różnie bywa: czasem słońce, czasem deszcz...
 
reklama
ja wczoraj miałam nie przyjemność być badana w tym szpitalu na oddziale ginekologiczno-położniczym jestem w 15 tygodniu i wymiotowałam bardzo i zaczęło mnie bolec podbrzusze to jak zostałam potraktowane przez lekarkę skutecznie mnie odstraszyło od tego szpitala to jest moja druga ciąża i nigdy żaden lekarz nie był tak nie miły i opryskliwy.... w tej chwili musiałby mi ktoś chyba zapłacić grube pieniądze abym tam rodziła....jeśli tak szpital przekonuje do siebie pacjentów to ja dziękuję !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Ja będę mieć planową cesarkę w Narutowicza i po przeczytaniu tego wątku mam mętlik w głowie. Nie wiem czy cały ten oddział jest wyremontowany czy tylko kawałek? Dalej nie wiem czy trzeba mieć szczęście co do anestezjologa i czy dalej jest tendencja do usypiania całkowitego przy cesarce. Można czy trzeba brać rzeczy dla dziecka tj. ubranka, pieluchy, chusteczki, kremy?
Jeśli ktoś może rozwiać moje wątpliwości to byłabym wdzięczna:-).
 
Anyżówka, oddział jest cały wyremontowany już od 1,5 roku - warunki na prawdę bardzo dobre :tak: Rzeczy dla dziecka weź swoje :tak:
co do cesarki i anestezjologa nie pomogę, bo jestem po dwóch SN ...
&&&
 
5 miesięcy temu miałam cesarkę w Narutowiczu i jesli chodzi o znieczulenie to mi wszyscy mówili, że nie usypiają , wiec przeżyłam szok budząc sie ze spiączki , wiec lepiej zapytaj , bo ja o tym nie pomyslałam tylko z góry założyłam że będzie znieczulenie. Na 8 dziewczyn leżących ze mną na pooperacyjnej tylko ja byłam usypiana wiec nie wiem od czego to zależy bo nikt nie odpowiedział mi na to pytanie.Powodzenia:-)
 
ja sobie bardzo chwale narutowicz, rodzilam w czerwcu i chyba na lepszy szpital trafic nie moglam, byla tylko jedna niesympatyczna Pani z ktora sie spotkalam jak juz bylam na sali z maluszkiem, no i pielegniarki od maluszkow ze dwie byly jakies takie nie halo ale z nimi rzadko sie ma stycznosc :) tylko jak sie idzie po mleko do butli albo jak sa jakies szczepienie czy pobieranie krwi, jesli chodzi o porodowke jest naprawde super, wlasna sala polozne swietne nie trzeba nigdzie sie przemieszczac tylko wszystko na miejscy, biora do wanny i pelne wyposazenie jest, polozne na oddziale tez sa pomocne jesli sie o pomoc poprosi choc sa i takie ktore dopytuja czy wszystko ok :)

a jesli chodzi o porod rodzilam w niedziele ... wody zaczely mi sie saczyc ok 4 pojechalismy do szpitala ok 8, tam do 13 jako takich skurczow brak wiec Panie ZAPYTALY czy chce oksytocyne czy czekamy dalej, ja nie chcialam meczyc ani siebie ani malego wiec sie zdecydowalam, potem bylo chodzenie skakanie na pilce wanna skakanie na pilce i po tym jak mi oksytocyne podali ok 15 i 19:15 byl maly juz z nami :) porod rodzinny nic nie kosztuje, znieczulenie tez nie choc ja nie chcialam wiec nie mialam, ogolnie nie oplacalam ani lekarza ani poloznej a porod mialam super, polozna ktora odbierala porod starala sie chronic krocze choc sie nie udalo i bylo male naciecie (zapytala sie czy nacinymy czy rodzimy dalej, wybralam naciecie bo nie chcialam peknac) a maly mial duuuza glowke wiec moglam peknac duuuzo bardziej,

polozna poinstruowala mnie jak przec zrobila to tak dobrze (konstruktywnie) ze Nikos byl z nami po 15 minutach od poczatku ostatniej fazy, naprawde moge tylko polecic ten szpital,

po porodzie bylam szyta i szycie super nic sie nie rozeszlo szybko wygoilo, no i maluszka moglam od razu przystawic do cyca :) jeszcze na sali w ktorej rodzilam, a jak juz skonczyla Pani ginekolog szyc i posprzatali wszystko naokolo to z mezem i malym mielismy tylko dla siebie na tej samej sali 2 godzinki zeby sie oswoic i zeby byc z malym blisko :)

nie trzeba powiadamiac ze porod rodzinny jak bedzie maz to super jak nie bedzie to tez ok, moze wyjsc w trakcie tak jak u nas na ostatnia faze a moze stac i trzymac za reke, potem maluszka daja mamusi na brzuszek, a jak mnie szyli to owineli malego i dali mezowi zeby trzymal okruszka :D

wspominam porod wspaniale o ile mozna bo jednak boli czlowieka jak jasny gwint :):) ale ten maly babelek wynagradza wszystko
 
o czesc Kasienka, to o maly wlos sie nie spotkalysmy ja rodzilam 8 czerwca w narutowiczu :-)

ja mialam cesarke po 15 godzinach porodu naturalnego. Spytalam polozna jak bede znieczulana i ona mi powiedziala ze dzis akurat jest anestezjolog ktory nie usypia. wiec to najwyrazniej zalezy od tego kto akurat ma dyzur. Minus cesarki byl tez taki ze synka widzialam tylko kilka sekund po czym zabrali go na noc. tyle ze ja rodzilam o 18, moze dziewczyny z rana dostaja dzieci od razu?

co do warunkow, zgadzam sie z kasienka, porodowka jest super zorganizowana, polozna przy moim porodzie byla bardzo mila i pomocna, korzystalam z jacuzzi i z tensy (polecam). lekarz tez super, ciecie ladnie sie zagoilo i nie boli. co prawda trafilam na dwie dziwne pielegniarki ktore mi nie podeszly, ale wiadomo ludzie sa rozni. ogolnie oddzial bardzo fajny, jedyne co to mogliby czesciej sprzatac lazienki, w ujastku na patologii bylo duuuuzo czysciej.
 
reklama
Dziewczyny, czy w Narutowiczu wszystkie sale porodowe są z łazienką (wc + prysznic), czy trzeba w trakcie porodu zasuwać do wc na korytarzu?
Wyczytałam, że wszystkie porodowe sale są pojedyncze i z łazienką + wanną, ale chciałabym, żeby to potwierdziła jakaś kobitka, która tam ostatnio rodziła.
I podbijam pytanie krolewnazmarcepana - jak to jest z zzo? Trzeba o nie walczyć (zapłacić?) czy nie robią z tym problemu i znieczulają?
Korzystała któraś z tego koła Roma?
Jak wrażenia?
Wygląda kosmicznie hehe
 
Do góry