reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Poród w Żeromskim

Kalita Nie,byłam na Ujastku. Kiedyś planowałam tam rodzić, mój Gin tam pracuje. Zmieniłam zdanie po prau historiach i po pobycie na patologii ciązy w Żeromskim. Teraz tylko i wyłącznie Żeromski wchodzi w gre:-) KTG tam mam w piątek.
 
reklama
dziewczyny trzymajcie kciuki. nie spie juz od 4 skurcze jakieś sie pojawiły ciągle tylko patrze na zegarek i licze nie wiem czy to juz to???:szok:czekam na razie w domu zobaczymy co będzie dalej...... :baffled:
 
nuśka wypróbuj prysznic jak nie przejdą albo nie złagodnieją tzn że to to :) trzymam kciuki za sprawny rozwój akcji :)
 
Kalita dzięki za pomysł z gazetką :)
Tych ruchów na tym KTG boje się najbardziej ;/ bo moje dziecko to się tak średnio 3 razy dziennie rusza i obawiam się, że z tymi jego ruchami może być właśnie problem;/ Ja wiem, że dla niego to normalne, ale podczas badania coś się ruszyć musi nie? :> Zobaczymy, czy zechce współpracować :))
Kupiłam sobie nawet czekoladowe michałki, ale na moje dziecię średnio działają takie zagrywki... Jakoś to do niego nie przemawia :)))
Chyba będzie wolało kotleta jak tatuś :)

Nuśka a jeszcze wczoraj pisałyśmy, że nic nam nie jest :)
Kciuki zaciśnięte w razie czego! :)))
 
siedze jeszcze w domu skurcze nie regularne co 5 , 10, 15 minut i krótkie. bede dzwonic do mojej gin co robic czy czekac czy jechac.szpital mnie bardziej stresuje niż pobyt w domu więc wolałabym przedwcześnie nie jechać:-(
 
nuśka no i masz racje, poki nie masz regularnych skurczy co 5 min które nie mijają to nie ma co się pchac do szpitala bo wylądujesz na patologii zamiast na porodówce.
trzymam kciuki
 
Nuśka popieram Betinę :)
Szkoda, żebyś niepotrzebnie tkwiła w szpitalu, wiadomo, że w domu wygodniej :))

My po KTG i też niepotrzebnie się stresowałam :D Moje Leniwe Dziecko zawzięło się w sobie i ładnie się ruszało... w domu mu tak dobrze nie idzie :) Podejrzewam, ze trafiłam na dr Rudą (po kolorze włosów:-p)ale była miła i uśmiechnięta, za dużo nie miałam z nią do czynienia "Zapis prawidłowy , do widzenia za tydzień" ;p

Ale w panikę wpadłam jak przede mną odpięli Panią i powiedzieli, że zostaje na patologii bo się dzidziuś podczas zapisu nie ruszał;/ Już się zastanawiałam czy po torbę nie wracać, ale na szczęście nam się udało :)))
 
To przystępuje do opisu 5 i ostatnich zajęć teoretycznych ze SZ.R. Informacji było bardzo dużo, a przynajmniej mnie sie tak wydaję bo ja akurat strasznie czekałam na zajęcia z karmienia piersią.

Nie będe się szczegółowo rospisywala bo notatek mam chyba z 8 stron, ale wiekszość takich ktore spokojnie mozna znależć w jakiejkolwiek książce, napisze tylko te istotniejsze (moim zdaniem) informacje.

- Kobiety karmiące piersia powinny suplementowac wit. K - szczegółowe informacje o formie aplikacji oraz czestotliwości przekażą położne w szpitalu
- Dodatkowo w okresie jesienno-zimowym należy brać witamine D3 (ale nas czerwcówko-lipcówek) raczej to nie dotyczy ;)
- Nawet przy najwiekszych upałach nie dopajamy dziecka, chodzi tutaj o np: podawanie herbatek, wody itp. Przystawiamy dziecko częściej do piersi żeby się napiło mleka I fazy które jest bardzo płynne i rzadkie w konsystencji
- Nie przerywamy kiarmienia piersią przy infekcjach, chorobach, przeziebieniacg czy gorączce nawet do 38,4 st.C.
- Absolutnie zawsze pamietamy żeby przed karmieniem piersią umyć ręce delikatnym mydłem (najlepiej bez zapachowym bo dzieci są bardzo wrażliwe na zapachy)
- Siara - pierwsze mleczko, niesamowicie istotne bo zawiera największe stężenie przeciwciał przez co działa jak naturalna szczepionka dla dziecka. Jest gęste i żółtawe. Pojawia się w pierwszej dobie po porodzie i ma działanie przeczyszczające (istotne dla wydalenia smółki)
- Mleko przejściowe pojawia się około 3-4 doby i najczęściej jest zauważalne jako tzw nawał mleczny.
- Mleko właściwe pojawia sie w okolicach 3 tygodnia. Jest lekko niebieskawe, rzadkie i wodniste. Nie należy się przejmować konsystencją ani porównywać jej do mleka krowiego ktore jest bielutkie i gęściejsze. Mleczkiem od mamy nawet tym najrzadszym dziecko się najada wystarczająco.
- Płaczącego dziecka nie przystawiamy nigdy do piersi. Najpierw je uspokajamy
- Nocne karmienie - W nocy mleczko ma inny skład, jest bardziej treściwe stą tez istatne karmienia nocne. Nie należy ich zaniedbywać zwłaszcza na samym poczatku bo właśnie te karmienia w dużej mierze przyczyniają się do przybierania na wadze. Najwięcej prolaktyny wydzielanej jest około 3-4 godz nad ranem, stąd też jest to idealna pora na karmienie badz odciaganie pokarmu.
- Wkladki laktacyjne - wymieniamy często żeby nie tworzyc środowiska dla rozwoju bakterii.

Pierwsze karmienie
Odbywa się jeszcze na sali porodowej, około 20-50 min po porodzie. Należy zaczekać do momentu aż dziecko samo zacznie szukać piersi - czyli zacznie unosić lekko głowkę do góry i ustami bedzie wykonywalo taki dziubek. Pani Połozna porównała to do "kury dziubiącej ziarno ;-)".
Pierwsze przystawianie do piersi jest na leżąco, nie podpieramy glowy rękami tylko układamy sobie jaśki żeby bylo nam wygodnie. Karmimy tylko z jednej piersi (nie ma potrzeby karmienia z drugiej). Istatne jest żeby samemu przystawić dziecko (ewentualnie słuchając rad położnej) i nie zrażać się jesli nie uda się za pierwszym czy nawet drugim, trzecim przystawieniem. Zarówno mama jak i dziecko muszą sie nauczyc karmienia a stres u mamy może zablokować laktacje, pozatym bedzie też wyczuwalny przez dziecko ktore może jeść bardzo niespokojnie.
Na sali poporodowej nastepuje drugie karmienie i wtedy odbywa sie ono z tej drugiej piersi.
Po obydwu karmieniach, dziecko może nie chcieć jeść nawet 20-24h (bo regeneruje sie po porodzie), ale ważne jest częste przystawianie żeby pobudzić laktacje inie doprowadzic do zastoju piersi.
Ważne: Rozluznienie piąstek czy ssanie kciuka nie są oznakami że dziecko chce już jeść! Oznaką że należy rozpocząć karmienie jest tylko i wyłącznie odruch szukania piersi.

Prawidłowe ułożenie dziecka do karmienia
- Brzuszek dziecka skierowany do brzuszka mamy
- nie odginamy głowki
- nosek i broda przylegają do piersi - między nimi nie może byc odstepu
- szeroko otwarta buźka, usta wydete - tak jak u murzynków :)
- nie uciskamy piersi żeby nie wywołać zastoju
- nie może być słychać cumkania

Kolejne karmienia
- w ciagu doby 8-12 karmień
- przerwy nie dłuższe niż 3h. Najlepiej co 2-2,5h
- opróżniamy jedna pierś (żeby dziecko dostało mleko I fazy i treściwe, bogate w tłuszcze II fazy). Jesli po opróżnieniu jednej piersi dziecko jeszcze ma potrzebe dojedzenia (napicia się) przystawiamy go do drugiej piersi.
Ważne: W tym przypadku następne karmienie należy rozpocząć od piersi nie opróżnionej do końca !
- kolejne karmienia są rozpoczynane od pełniejszej piersi: gdy ostatni ekarmienie było z lewej, to nastepne bedzie z prawej itd.

Pobudzenie laktacji:
- Po karmieniu dziecka metodą 7-7-5-5-3-3 min każda pierś, w sumie po 15 min każda pierś naprzemiennie (raz prawa, raz lewa, potem znowu prawa itd)
- Pamiętać żeby nigdy nie opróżniac piersi laktatorem do samego końca

Przybieranie na wadze
W pierwszych 3 miesiącach od 600 do 1000 g na miesiąc. Jeśli jest mniej należy dziecku podawać mleko modyfikowane. Jeśli niemowlak przybiera 600-650 g (przy karmieniu piersią) a pediatra twierdzi ze jest to za mało nie należy się tym przejmować bo 600g jest jak najbardziej prawidłowym przyrostem wagi a bardzo często pediatrzy twierdzą ze dziecko jest niedokarmione i zalecają mm.

Nawał mleczny
- wystepuje na ogół w 2-3 dobie po porodzie
- często przysawiamy dziecko, a jak ono nie potrafi złapać brodawki bo jest za twarda to mozna odciągnąć troche pokarmu laktatorem. Odciagamy do momentu poczucia ulgi w piersiach i wtedy przystawiamy dziecko.
- pomaga zimny okład na pierś np z liści kapusty białej (dodatkowo dziala przeciwzapalnie). Przykładamy na około 30 min na każda pierś.
- pomaga również napar z szałwi który można pić. Dziennie 2-3 saszetki.

Po wyjściu ze szpitala
Gdyby wystąpiły jakiekolwiek problemy z laktacja związane to można skorzystac z poradni laktacyjnej po wcześniejszym umówieniu sie telefonicznym. Jeśli dzieje się coś złego i nie można czekać to nalezy podjechac pod izbe przyjęć gin i tam połozna udzieli informacji, pokarze itp. Ważne aby wtedy przyjechać z dzieckiem a nie sama mama. Również w przypadku zapalenia piersi przyjechac do szpitala bo wtedy lekarz może przepisać recepte na antybiotyk jeśli istanieje taka potrzeba.

Dieta poporodowa
Rezygnujemy z:
- cytrusów
- truskawek
- czekolady
- miodu
- kakao
- mleka
- soji
- orzechów włoskich
- grzybów
- warzyw wzdymających (groch, kapusta, kalafior, brokuły, cebula)
- czosnku
- smazonych potraw
- ostrych przypraw

Ograniczamy tłuste sery i wędliny.

Bezpieczne jest mięso gotowane lub duszone, nietłuste wędliny.

Jeżli bardzo mamy ochote np na czekolade to mozna zjeść koste lub dwie zaraz po karmieniu, a około 3h przed kolejnym karmieniem.

Ważne: nowy produkt wprowadzamy raz na trzy dni, obserwując w tym czasie dziecko (skóra czy nie ma wysypki, problemów z kupką, gazami itp).


No to chyba na tyle by było :) bo jak zwykle sie rozpisałam na potegę a mialo być krocej tym rezem :rofl2:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry