reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poród

Dołączył(a)
12 Grudzień 2019
Postów
5
Hej dziewczyny. Zbliza ni sie termin poridu bo na 9 lutego. Jestem calkowicie sama.w.domu z 2 lrtnin.sybem. maz pracuje za granica.i raczej nie dostanie wolnego na porod zreszta z tym poridem.to.roznie nie.wiadomo.kiedy on przyjdzie i jam pytanie co robic jak zaczne rodzic czy karetka ma obowisxek po mnie przyjechac ?,
 
reklama
A nie masz możliwości, żeby ktoś Ci pomógł? Rodzice, tesciowie, przyjaciółka, koleżanka? Ktoś, kto zaopiekuje się dzieckiem? Karetka raczej nie przyjedzie po Ciebie. Będziesz musiała radzić sobie sama. Taxi, na piechotę. Zależy jak daleko masz szpital.
 
Jeśli zaczniesz rodzić, to karetka nie może odmówić przyjazdu. Jednak na Twoim miejscu oddałbym dziecko pod opiekę dziadkom, czy kogo tam masz do tego umówionego i choćby zamówiła taksówkę czy poprosiła znajomych czy sąsiadów. Karetka to nie taksówka.
 
To chyba nie tutaj miałaś napisać...

Zdecydowanie!

W teorii.karetka przyjedzie do porodu.Pisze w teorii, bo może sie okazać , że pojedzie do stanu zagrożenia życia, do wypadku itd, takie przypadki mają pierwszeństwo.
Dlatego osobiście wzięłabym taksowke, poprosiła kogoś znajomego o podwiezienie itd.
W ostatniej ciąży również byłam sama i planowałam ze pójdę pieszo (10 minut) gdyby sie zaczęło w nocy, a wpierw zaprowadzę dzieci do koleżanki.Na szczęście udało sie, że mąż akurat przyjechał do nas na weekend.Mam nadzieję, że i Tobie sie uda!

Powodzenia!
 
reklama
Do góry