reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poronienie a Żaloba

jolajola88

Zaangażowana w BB
Dołączył(a)
29 Kwiecień 2019
Postów
111
Witam,
Jestem tu nowa ale juz odnajduje tu spokoj ducha po stracie mojej " jak to lekarze mowili wzorowej ciazy" w 13 tyg
Minal juz miesiac a ja w czerwcu mam i slub i wesle w rodzinie i na dodatek 2 chrzty
Przelamalam sie by byc na tych uroczystosciach to bardzo bliskie dla Nas osoby( bardziej bola mnie chrzty i ciezarne w rodzinie) ale tu pytanie bo nieliczni wiedzieli ze bylam w ciazy miala to byc niespodzianka :( dlatego nie chce sie afiszowac w czerni bo bol żalobe i smutek nosimy w sercu z Mezem. Chce zalozyc czerwona dluga prosta suknie i z mezem i Corcia chce uczestniczyc ale nie "bawic sie wyniosle"
Czy Waszym zdaniem to dobre rozwiazanie nie za krzykliwie, moi rodzice i bratowa mocno sa tez za tym bym wyszla do ludzi
 
reklama
Kochana witaj w naszym gronie. Jeśli potrzebujesz przeżyć żałobę w sercu to tak zrób. Są wśród na dziewczyny które miały wiele strat, w tym ja sama 4. Nie ubieralarm czerni. Nikt nie powinien Ci tego zarzucić. To twoja/ wasza decyzja. Strata zawsze boli. U mnie dziś mija 10 lat od pierwszej i wciąż o tym pamiętam.
 
Kochana witaj w naszym gronie. Jeśli potrzebujesz przeżyć żałobę w sercu to tak zrób. Są wśród na dziewczyny które miały wiele strat, w tym ja sama 4. Nie ubieralarm czerni. Nikt nie powinien Ci tego zarzucić. To twoja/ wasza decyzja. Strata zawsze boli. U mnie dziś mija 10 lat od pierwszej i wciąż o tym pamiętam.
O mojej Ciazy procz Meza oczywiscie wiedzialo 6 osob, jest mi szalenie ciezki bo widzialam swoje malenstwo na rekach lekarza mimo ze mialo 6 cm :( to niewyobrazaly bol dla kobiety ja sama sie obwiniamno to co sie stalo bo okazalo sie ze mam wysokie tsh tarczycy 10.58 i zapewne to bylo przyczyna
Ale nie chce wspolczucia otoczenia, nie bralam urlopu wrocilam od razu do biura.. i nie chce wygladem zew pietnowac swego stanu ubierajac czarne ubiory placzac czy unikajac spotkan rodzinnych ( bo i tak uslyszalam ze poronilam bo dzwigalam starsze dziecko)
Ps. Jesli moge zapytac co u Ciebie bylo przyczyną poronien? Bardzo ci wspolczuje ( ja swego aniolka bede miala w zbiorowym grobie dzieciatek nienarodzonych i tu wyrzuty ze na to sie zgodzilam) ale nie wiem czy bylabym na tyle silna przetrwac kolejne poronienie
 
Ja tez swoje dzieciatka tak "pozostawilam" i tez poronienia byly miedzy 7-13tc.
Prześledz sobie tematy w tym dziale:
Z pewnością znajdziesz coś dla siebie i w większości tych tematów znajdziesz mnie :) jest w nas niepojęta siła :)
 
Do góry