reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Postępy naszych dzieci :)))

mama, niesamowite te teksty Marcela :)))))
Ale myślę, że ty też masz taki ciekawy sposób wypowiedzi i on to tak podłapuje, sam by chyba nie wymyślił ? :-)
Ale to tak pozytywnie mówię, bo świetne ma teksty, wygadany że szok, będziesz miała co dobrego :)):)

Z Alą fajne są teraz rozmowy, niedawno bylo o śmierci , ale to musze kiedyś całośc przytoczyć, zapisałam sobie. Tekstem przewodnim było "Mamo!! Ja nie chcę umarnąć!".
 
reklama
mama, agrafka :-) dobre

Martyna tez ma takie śmieszne teksty ale ja szybko zapominam! taki który ja najbardziej uwielbiam to jest "rodzice czy może ktoś z Was do mnie przyjść" :-D ale ton jakim to ona mówi jest nie do powtórzenia :-D

a jeszcze chciałam młodą pochwalić, bo umie liczyć do 5 :-), mówi do mnie, że jej oczka dziwnie patrzą, więc się wsytraszyłam, że źle widzi czy coś i pytam ją "ile mamusia ma palców" i pokazałam jej 5, a ona je wszystkie po kolei policzyła :-)
 
Teksty dzieciaczków są świetne :-)

Asia oprócz tekstów to jeszcze robi przy nich świetne miny i też idzie zrywać boki :-) Ale ja też nie zapisuję, potem zapominam :zawstydzona/y:

Wczoraj na przykład wyszła z pokoju i oburzonym tonem "Matko święta! Mamo zabiję cię!! Miałam założyć te skarpetki, które dała mi Jula a nie te co Ty mi dałaś!". Do tego przewracanie oczami;-)

Albo "mamuś włóż mnie do brzuszka, będę znowu małą dzidzią a potem mnie urodzisz i będziesz karmić mleczkiem z cycka, dobrze?";-)

Jak sobie coś przypomnę to napiszę :-) Rozpieszczony pyskacz i tyle ;-)
Aaaa no i warczy na nas jak szczeniak co na mnie działa jak płachta na byka. Warknie jak coś nie jest po jej myśli a A od razu spełnia jej życzenia :wściekła/y: Jak jej mówię że nie chcę mieć pieska warczącego w domu to odpowiada że ona nie warczy a mruczy jak dzidzia:confused2:

edit. Przy śniadaniu groźna mina i "Bulwersujecie mnie!":-D
 
Teksty musicie zapisywać, bo są słodkie;-) , potem będzie pamiątka, a tak ulatuje.
Gocha właśnie walnęła:
"Prowadź mnie Hanka do Jezuska Pana, ja trzymam kozę":-D:-D:-D:-D
 
To Marcel dzisiaj strzelił "Ejjjjjjjjj mama to decyduj sie czy robisz mi zupe czy patrzysz na film" :-D:-D

Aha a wczoraj się do mnie wieczorem przytulił i powiedział "Kocham Cię ty moja opiekunko" :-):-D
 
świetne są te teksty :-)
Martynka niestety podłapuje brzydkie słowa (ja czasem przeklnę, mój mąż dość często) ale w sumie na to ile bluźni mój mąż to Martysia i tak rzadko coś takiego powie :) jedziemy w te Alpy i Pawłowi pomyliła się droga, a Martyna do niego "tata p o j e b a ł a ci się droga" :szok: i drugi tekst też z takich - wróciliśmy, zawieźliśmy ją do mamy, ona spała więc wziełam ją na ręce, okryłam kocem i niosę, pod drzwiami stoimy bo domofon popsuty i drzwi sie zacinają i nagle Martyna wychyla swój mały łepek z pod tego koca i takim zachrypniętym , przepitym głosem woła "z j e b a n e te drzwi" i poszła spać dalej! nie jestem dumna z tych jej tekstów! i nie uważam, że to są dobre postępy, no i staram się przy niej nie bluźnić, ale ona czasem z przedszkola przyniesie taki tekst, że aż w szoku siedzę (do jej grupy chodzi jeden chłopczyk widać, że to rodzina taka trochę patologiczna i panie mówią, że są z nim problemy, bo właśnie bardzo przeklina i uczy tego inne dzieci)
 
Gawit jestem w szoku! :-D, gdybym od Oliska usłyszała takie teksty padłabym na zawał :szok:.

Ja tez w poprzedniej pracy nauczyłam się kląć i zeby cos zabrzmiało dobitniej potrafię sobie przeklnąć, mąż mi zwraca uwagę, bo on sam nawet w kłotni nie puszcza mięsem jak czasem ja ale Oli nie powtarza, moze nie słyszy bo staram się kląć jak juz tak zeby nie słyszał, ale nie zawsze się udaje.

Oli ostatnio klepnął męza w oko (dla zabawy), więc zwróciłam mu uwagę na co mały odpowiedział, że on tylko piątkę przybił w taty oko ;-)
 
reklama
GAWIT no to ma Martyna teksty- uśmiałam się.

Szczerze powiem że moi nie przeklinają ale czasem im się zdarzy np jak coś im nie dam czy nie pozwolę to wtedy powiedzą k..wa:-) Ja na to nawet nie reaguję i może dla tego sie nie popisują.

Byłam dziś u koleżanki i ona mówi że w święta dała swojemu synkowi pieniądze do szopki i ten przez dwa dni za chiny nie chciał iść wrzucić tych pieniążków aniołkowi i wkońcu ona się go pyta dlaczego nie chce na co ten mówi ,, mamo a poco tu rzucać i tracić jak lepiej wziąść do sklepu i coś sobie kupić,,:-D mądry mały gad.
 
Do góry