reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Postępy naszych pociech

Kinga trzymana za rączki już chodzi, a dokłądniej maszeruje, bo tak fajnie wyrzuca nóżki do przodu jak żołnierz.
I nauczyłam ją cmokać. A na słowo "buziak" całuje mnie w policzek :-)
 
reklama
Ola w czwartek nauczyla sie juz ladnie raczkowac :-) i pieknie zasuwa na czterech do przodu jak widzi cos ciekawego przed soba. No i jak sie budzi w nocy to juz nie z placzem tylko wola mama :-) i coraz chetniej sie podnosi.
 
Czy Wasze dzieciaczki stoją na całych stopach czy na paluszkach? Mateusz jak narazie stoi tylko na palcach, tzn, podtrzymywany pod paszki bo do samodzielnego stania jeszcze daleko
 
U nas teraz jest tylko jedno wspinanie wspinanie i jeszcze raz wspinanie po wszystkim co się tylko nadaje -meble ,sofa, łóżeczko, kojec, nogi ....no i stanie , teraz nawet pieluche zmieniamy na stojąco. A i jescze KuBa załapał jak się upada z pozycji pionowej żeby nie bolało
 
reklama
Cześć dziewczyny, ale mnie tu dawno nie było. To ja też sie pochwale co mój łobuziak potrafi. Kuba juz od dłuższego czasu raczkuje a raczej zasuwa po całym mieszkaniu :) od jakiegoś miesiąca staje przy czym sie tylko da: szafki, lustra, fotele, moje nogi, wozek itp. Uwielbia klawiaturę komputerową, wszystkie kabelki i psa, łapie się Beti za grzbiet i wstaje a Beti znosi to cierpliwie. I jak mu dam ręce to sie łapie i musze z nim chodzić z jednego pokoju do drugiego :) Postaram sie odzywać częściej o ile mi mój kochany synek pozwoli, bo jak tylko siadam do komputera to on chce razem ze mną, pewnie chce coś do cioć napisać :)


Witaj Asiabeti! :) A jak Kubusiowe serduszko?
 
Do góry