reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Potrzebuję porady

Marzena_29

Zaangażowana w BB
Dołączył(a)
5 Lipiec 2020
Postów
102
Cześć.
Mam w domu późnego wcześniaka, od wczoraj jest jakiś niespokojny. Nie chcę spać ani się bawić.. Nie wiem co mam już robić!!
 
reklama
Rozwiązanie
Powinniście być pod opieką poradni neonatologicznej - mieliście już wizytę? Co lekarza mówią?
Może wystarczyłoby zamontować monitor oddechu i mieć chwilę dla siebie niż cały czas obserwować?
Z problemami oddechowymi pewnie niewiele pomogę, bo nas ominęły.
My walczyliśmy głównie z napięciem mięśniowym, a potem z mową.

PS. Niestety nie korzystam z żadnych komunikatorów. Jeśli chcesz, to możesz tutaj napisać do mnie na priv. Klikasz prawym przyciskiem na mój nick i wybierasz "Wyślij wiadomość"
Napisałam wiadomości prywatna. Nie wiem czy doszła do ciebie
A w jakim wieku jest Twój synek?
Sama jestem, jak to określiłaś, mamą "późnego" wcześniaka - 35t2d. I u nas takie akcje niepokoju minęły dopiero ok 1 r.ż.
 
reklama
A w jakim wieku jest Twój synek?
Sama jestem, jak to określiłaś, mamą "późnego" wcześniaka - 35t2d. I u nas takie akcje niepokoju minęły dopiero ok 1 r.ż.
Mój synek urodził się w 36t1d. Z problemami oddychania😐. Według wieku skorygowaneko do ma 25 dni i 1miesiac.. A jeśli chodzi o wiek metrykalny to ma 23 dni i 2 miesiące..
 
To jest jeszcze bardzo malutki. U nas po porodzie nie było problemu z oddychaniem (aczkolwiek chwilę trwało zanim złapał pierwszy oddech). Nie był w inkubatorze, jedynie przez dobę poleżał na oddziale wcześniaków pod kocem elektrycznym, bo nie utrzymywał temperatury. Ja wieku nie korygowałam i zawsze liczyłam tak jakby urodził się o czasie.
U nas winowajcą wszystkiego był niedojrzały układ pokarmowy. Objawiał się cofaniem pokarmu i zapewne zgagą. Synek ulewał nieznacznie, może kilka razy zdarzyło mu się chlusnąć. Obserwowałaś synka pod tym kątem?
Ale równie dobrze może to być skok rozwojowy - już nam się wydaje, że udało nam się ustalić plan dnia, po czym zmienia nam się dziecko zupełnie. I na nowo wszystko porządkujemy.
 
To jest jeszcze bardzo malutki. U nas po porodzie nie było problemu z oddychaniem (aczkolwiek chwilę trwało zanim złapał pierwszy oddech). Nie był w inkubatorze, jedynie przez dobę poleżał na oddziale wcześniaków pod kocem elektrycznym, bo nie utrzymywał temperatury. Ja wieku nie korygowałam i zawsze liczyłam tak jakby urodził się o czasie.
U nas winowajcą wszystkiego był niedojrzały układ pokarmowy. Objawiał się cofaniem pokarmu i zapewne zgagą. Synek ulewał nieznacznie, może kilka razy zdarzyło mu się chlusnąć. Obserwowałaś synka pod tym kątem?
Ale równie dobrze może to być skok rozwojowy - już nam się wydaje, że udało nam się ustalić plan dnia, po czym zmienia nam się dziecko zupełnie. I na nowo wszystko porządkujemy.

Powiem tak.. W dniu wypisu synka se szpitala. Zostaliśmy z partnerem poinformowani aby synek był pod naszym nadzorem 24h na dobę. Nie odchodzimy od synka nawet na 3 minuty. Ponieważ synek w dniu urodzenie nie oddychał.
 
Powinniście być pod opieką poradni neonatologicznej - mieliście już wizytę? Co lekarza mówią?
Może wystarczyłoby zamontować monitor oddechu i mieć chwilę dla siebie niż cały czas obserwować?
Z problemami oddechowymi pewnie niewiele pomogę, bo nas ominęły.
My walczyliśmy głównie z napięciem mięśniowym, a potem z mową.

PS. Niestety nie korzystam z żadnych komunikatorów. Jeśli chcesz, to możesz tutaj napisać do mnie na priv. Klikasz prawym przyciskiem na mój nick i wybierasz "Wyślij wiadomość"
 
reklama
Powinniście być pod opieką poradni neonatologicznej - mieliście już wizytę? Co lekarza mówią?
Może wystarczyłoby zamontować monitor oddechu i mieć chwilę dla siebie niż cały czas obserwować?
Z problemami oddechowymi pewnie niewiele pomogę, bo nas ominęły.
My walczyliśmy głównie z napięciem mięśniowym, a potem z mową.

PS. Niestety nie korzystam z żadnych komunikatorów. Jeśli chcesz, to możesz tutaj napisać do mnie na priv. Klikasz prawym przyciskiem na mój nick i wybierasz "Wyślij wiadomość"
Napisałam wiadomości prywatna. Nie wiem czy doszła do ciebie
 
Rozwiązanie
Do góry