Potrzebuje wsparcia

[VictoriaPaulina]

Witam, jestem w 6 tygodniu ciąży, poszłam do lekarza za wczas, niestety objawy bardzo szybko się ukazał. Z facetem się rozstałam, typowy toksyk. Teraz żałuje, nie mam wsparcia, ciągły stres, nie mogę polegać na rodzicach. Sama sobie będę musiała radzić, mdłości mam 24h, w dół nie mogę patrzeć ponieważ z miejsca mdleje, świeże powietrze nic nie zmienia. W nocy się budzę, ostre bóle brzucha, upławy które powodują straszliwy dyskomfort. Próbowałam wychodzić na spacery, odprężyć się, wejście do wanny odpada, spacer odpada, nie mam już siły i czuję się bezsilna. Myślałam, że sobie wymyślam ale naprawdę źle ciąże znoszę, nie choroba ale funkcjonowanie normalne mi utrudnia. Teraz leżę bo mi słabo, 26 idę do gina, jak myślicie czy jest coś nie tak z ciążą? To moja pierwsza ciąża, nie wytrzymuje już ze stresu

 

[witch84]

Wydaje mi się, że zbyt wiele mediów pokazuje ciążę jako wspaniały czas.
To zupełnie normalne, że czujesz się bezsilna - tak też czują się często kobiety, które mają wsparcie.
Hormony robią swoje. W drugim trymestrze powinno być lepiej.
Co do upławów - zapewne jest to tylko zwiększona ilość śluzu, która ma stanowić barierę, by m.in. bakterie nie dostały się do dzidziusia. Jeśli śluz jest biały lub żółtawy i bez zapachu, to nie powinno to niepokoić. W innym przypadku koniecznie trzeba skonsultować się z lekarzem.
A nie masz jakiejś przyjaciółki, która by mogła wpaść do Ciebie na herbatkę?

 

[DarkAsterR]

Rób to, co sprawia, ze czujesz się lepiej. Jeśli to oznacza, ze nie będziesz nic robić to nic nie rób.
Ja tez na początku obu ciąż czułam się jakby mnie przejechała ciężarówka. Na przemian spałam lub leżałam półprzytomna. Początki ciazy w większości przypadków są ciężkie, to trzeba przeżyć i nie ma się co stresować.
Nie wiem jaka masz sytuacje z rodzicami ale może warto poprosić o pomoc w tych początkowych tygodniach? W końcu dziecko ma się na całe życie a nie tylko na święta..

 

[aniaslu]

@VictoriaPaulina myślę, że na twoje objawy składa się zarówno nierównowaga hormonalna związana z ciążą, jak i stres, który ci towarzyszy. Spadło na ciebie sporo. Sama wiadomość o ciąży wiąże się z mnóstwem emocji, a tu dodatkowo rozstanie i brak wsparcia ze strony rodziców. Tak jak pisała @witch84 , jeśli upławy nie są podbarwione krwią lub nie mają zapachu to wszystko powinno być ok.

Pytanie, czy masz jakieś sposoby, żeby radzić sobie ze stresem, albo go trochę zmniejszyć? Może być to np. medytacja, techniki relaksacyjne ( mogę ci podesłać), czytanie książki, gra na telefonie, oglądanie serialu? Czy masz może przyjaciółkę, której możesz się zwierzyć? I czy naprawdę rodzice ci nie pomogą? Teraz najważniejsze, żebyś dotrwała do wizyty u lekarza, wtedy przynajmniej dowiesz się więcej, co też powinno nieco cię uspokoić. Jeśli będziesz w silnym stresie warto żebyś skontaktowała się z psychologiem, sa też bezpłatne konsultacje. Dziewczyny z forum też dają mnóstwo wsparcia.