reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Powrót do formy mamuś czerwcowych :) Wątek mobilizacyjny

reklama
No Głuszek- nieźle, a tak się martwiłaś wagą...to pierwsze zdjęcie o tyle większe że strasznie długo nie chciało mi się otworzyć ;) No tyle że wiem że koszty tego twojego schudnięcia tez spore-te dolegliwości i osłabienie o którym piszesz :(
U mnie już od długiego czasu bez zmian-tzn ok 1-2 kilo na plusie, ale na szczęście garderoba pasuje, tyłek nawet chudszy ale w pasie niestety zostało...i pewnie jak nie wezmę tego ćwiczeniami to już nie zejdzie, tylko kiedy tu kurna ćwiczyć - dom, praca, studia...no i pojeść to ja też lubię :) :) :)
Asiu - a Tobie to bym chętnie oddała - zgrabna laska z Ciebie ale zadbaj kochana o siebie - nie głódź się!!!
Moim grzechem na dzień dzisiejszy są późne kolacje - kiedys bardziej się pilnowałam żeby jeść max o 19-20 ale teraz dopóki karmię w nocy - nawet raz i potem rano przed śniadaniem to raczej nie wchodzi w grę ograniczanie kolacji bo jestem okrutnie głodna jak mały ściągnie i produkcja się włączy!!!
 
Gluszek ja to cie podziwiam, ze wogole podjelas sie tak radykalnej diety dla karmienia piersia. Ja bym chyba duzo szybciej wymiekla.

U mnie kilogram na plusie (podejrzewam ze to kilo to u gory mi wisi;-)) ale w sumie to czuje sie i wygladam tak jak przed ciaza (no moze procz wypadajacych wlosow, podkrazonych oczu i przekletego cellulitu na posladkach). Cwiczenia by sie przydaly ale ja cale zycie sobie obiecywalam ze zaczne a jakos nigdy sie nie udalo dotrzymac obietnicy. Len jestem i tyle. W kazdym badz razie na razie najbardziej narzekac moge na brak kondycji niz na zbedne kilogramy, tyle ze pewnie jak skoncze karmic to pewnie bedzie zupelnie inna spiewka bo jesc lubie i juz sie przyzyczailam do dodatkowych kalorii;-)
 
No własnie - tak jak mówisz Cicha-teraz te dodatkowe kalorie się spalają ale co będzie po zakończeniu karmienia...tez mam obawy :)
A ja byłam dziś na basenie i tydzień temu też - co prawda raz w tyg to mało ale jak na razie postanowiłam sobie chociaz tyle, w domu tez jak się znam to cwiczyć nie będę - bo nie lubię :)
 
Dziewczyny nie wiem czy widziałyście że w Shape Mama jest płytka z ćwiczeniami dla kobitek po porodzie. Oczywiście nabyłam ale jeszcze nie przetestowałam.:-)
 
Kurcze jak zobaczyłam wasze zgrabniutkie ciałka to wstyd mi się zrobiło:zawstydzona/y: i zapisałam się na basen i siłownie ;-) .Więc wszystko przedemną ,trzeba rozpocząć "walke" z moimi 10 kg (niechcianymi )
 
reklama
Do góry