reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Powrót do formy

Mata, troche sie naciagnie, wchlonie, ale wymaga to czasu. Poki co o tym nie mysl, masz jeszcze troche czasu przed soba....
 
reklama
Ja przestałam krwawić po 2 tyg, później tylko taka herbatka byłam w szoku ale może niektóre organizmy tak szybko sie regenerują?
Mata mi zdjęli szwy w 5 dniu po porodzie - mieliśmy wizytę u neonatologa (zalecenie poszpitalne) i wtedy skoczyłam do zabiegowego - później nie miałabym chwili z maluszkiem. Może położna nie wie, że urodziłaś może trzeba to zgłosić wiesz jak długo mogą iśc papiery przez pocztę :tak:

te rozpuszczlne nadal mnie uwierają - możliwe żeby tak długo się trzymały?
 
mogą - mi ostatnie "wyszły" jakieś 5 tygodni po porodzie - strasznie mnie to uwierało i ciągle miałam wrażenie,że coś mnie kłuje
 
mogą - mi ostatnie "wyszły" jakieś 5 tygodni po porodzie - strasznie mnie to uwierało i ciągle miałam wrażenie,że coś mnie kłuje

Dokładnie. Mnie te w środku jakoś długo nie mogły się rozpuscić a jak dłużej pochodziłam to mnie kuły i zaczynałam krwawić.:baffled: Tak mnie wkurzały że myślałam że je sama wyciągnę:-)
 
ja w końcu po wizycie położnej. Szwy się ruszyły, ale poradził mi jeszcze kilka sposobów, żeby szybciej wypadły :tak: kazała kupić rivnol do przemywania i kalię (nadmanganian potasu czy jakoś tak, takie kryształki), żeby po podmyciu założyć sobie wilgotną wkładkę. Ponoć to pomaga rozpuścić szwy :tak: poza tym mam jescze macicię na wysokości pępka, sporo wody itd. więc jeszcze są szanse na talię no może nie osy, ale szersznia, w każdym bądź razie talia bąka mi nie grozi ;-):-D
 
Joanna, zanim sie obejrzysz to bedziesz po pologu... Tylko z cwiczeniami po cesarce bedziesz musiala poczekac...


Masz rację Joasiu - jeszcze 2 tyg. i po połogu :tak::tak::tak:
Bedę musiała zasięgnąć opinii gina jakie ćwiczenia mogę wykonywać :-)
Odnośnie krwawienia - potrafię np. przez cały dzień mieć czystą podpaskę a wieczorem coś tam jeszcze trochę leci... mogłoby się to już skończyć:zawstydzona/y:
 
Ja jutro wybieram sie na ciagniecie szewka... :-p bo wkurza mnie potwornie, rwie mnie tam strasznie ciagle przez niego:baffled: Na szczescie hemoroid juz praktycznie znikł i powoli umiem siadac na tyłku... :zawstydzona/y:
w pt i dzis była u nas pielegniarka srodowiskowa, a jutro ma przyjsc połozna.
Ja juz 12 kg straciłam... jezcze tylko 7:-p Ale moje kostki juz takie fajne zgrabne... , a obraczka juz prawie wchodzi... jeszcze mysle tydzien i w koncu ja załoze na ten palec, na którym ma byc:-)
 
z tą wagą to jest tak, ze na początku leci jak szalona a późnie stoi w miejscu :angry: mi spadło około 14 kg i dalej wskazówka nie chce drgnąć :angry: Przecież nie będę się głodzić - a zaznaczam, że dużo nie jem
 
reklama
Do góry