Troche techniki i czlowiek sie gubi...... 
reklama
sylwia i wojtuś
Mama czerwcowa'06
Własnie mam chwilowo luz ale zaraz ide do domku:-)
sylwia i wojtuś
Mama czerwcowa'06
No No heatherek, musze przyznac,ze taki ciety fajny humor który lubie to cecha ludzi inteligentnych:-)
sylwia i wojtuś
Mama czerwcowa'06
Nie wstydź sie kochana:-)
Fusiku widze że ty też w handlówce robisz jak ja bo masz te "PLANY"!!!! Ja jak zobaczyła mój na ten rok to mi trochę szczena opadła. Ale na szczęscie rok suoer zaczełam i juz 1/4 planyu rocznego mam zrobioną.
Co do babć to ja złego słowa na moją mamę nie moge powiedzieć. Suoper sie trzyma harmonogramu dnia i mała jest znia chyba nawet grzeczniejs za niz ze mną
. Trochę to smutne ze sobu]ie lepiej radzi niż ja ale cóż zrobic...... NIe wiem czemu przy niej mała jest taka grzeczna a przy mnie chce wyjśc z siebie i stanąć obok????
Co do babć to ja złego słowa na moją mamę nie moge powiedzieć. Suoper sie trzyma harmonogramu dnia i mała jest znia chyba nawet grzeczniejs za niz ze mną
. Trochę to smutne ze sobu]ie lepiej radzi niż ja ale cóż zrobic...... NIe wiem czemu przy niej mała jest taka grzeczna a przy mnie chce wyjśc z siebie i stanąć obok????
Głuszek - to chyba podobnie jak u nas 
zresztą Karol w ogóle przy innych (zwłaszcza zupełnie obcych) zamienia się w pokornego aniołka i nikt nie chce nam wierzyć jak mówimy co on potrafi wyczyniać...Moja mam tez ciągle że taki grzeczny...(dodaje że oprócz ubierania na spacer ) ale babcie są bezkrytyczne Mnie trochę sie nie podoba że moja mama nadwrażliwa jest - "tak nie chodź bo się przewrócisz", "tego nie bierz do buzi(w sumie niczego)", "niech sam nie idzie - bo on taki malutki, ja go wezme" (oczywiście chodzi o raczkowanie) ale nie mam ochoty się z nią kłócić bo to raczej neireformowalne u niej, pocieszam się że spędza z nim niewiele czasu bo jak by cały czas był tylko z babcią to przez jej nadopiekuńczość chyba by się wolniej rozwijał no ale rodzice to mu pozwalają...jak się nie przewróci to się nie nauczy!!!
zresztą Karol w ogóle przy innych (zwłaszcza zupełnie obcych) zamienia się w pokornego aniołka i nikt nie chce nam wierzyć jak mówimy co on potrafi wyczyniać...Moja mam tez ciągle że taki grzeczny...(dodaje że oprócz ubierania na spacer ) ale babcie są bezkrytyczne Mnie trochę sie nie podoba że moja mama nadwrażliwa jest - "tak nie chodź bo się przewrócisz", "tego nie bierz do buzi(w sumie niczego)", "niech sam nie idzie - bo on taki malutki, ja go wezme" (oczywiście chodzi o raczkowanie) ale nie mam ochoty się z nią kłócić bo to raczej neireformowalne u niej, pocieszam się że spędza z nim niewiele czasu bo jak by cały czas był tylko z babcią to przez jej nadopiekuńczość chyba by się wolniej rozwijał no ale rodzice to mu pozwalają...jak się nie przewróci to się nie nauczy!!!reklama