Kaasiutka ja Wikę urodziłam bardzo młodo jak miałam 19 lat zdążyłam zrobić mature i resztę ciąży leniuchowałam. Nie miałam absolutnie rzadnych objawów w ciąży, nic mi nie puchło (no może oprócz brzucha) nic nie bolało zero problemów. A teraz to zanim jeszcze test zrobiłam przed dniem spodziewanej @ to już wiedziałam na bank,że się udało. A poźniej to już się na dobre zaczęło...dobiero od około 15 tygodnia zaczęłam cieszyć się tą ciążą. Ale tak szczerze to już bym chciała by synek (jak to fajnie brzmi synek) był już z nami.Nuży mnie ta ciąża. Mam czasami takie dni,że nie chce mi się rano z łóżka wychodzić.A jak Ola zareagowała na fakt,że będzie miała rodzeństwo??? Bo moja to przez 8 lat nie chciała słyszeć o dziecku a teraz to mi moje słoneczko kanapki robi dla Franusia ( tak go nazwała i pewnie już tak będzie) no normalnie kochana jest. I gratuluję parki suuuper!!!
O jej moja Ola to już oszalała z wrażenia, że będzie mały Miłoszek. Musiałam kupić pampery bo ona sie musi nauczyć przewijać, mam już wózek, więc wozi swoją lalę, uczy się ją prawidłowo trzymać, non stop całuje mi brzuch, gada do małego bączka i odkąd pamiętam gra mu na flecie ... on już chyba zna ten głos, bo jak tylko słyszy flet to fika fikołki ... kiedyś mi nie wierzyła bo nie widziała ani czuła, teraz bluzka w górę i obserwuje jak braciszek figle płata jak ona fletuje

Zdjęcie z 4d które dostała od gina w prezencie bo załapała się na wizytę wsadziłam w ramkę bo już było tak wycałowane, szok ... czasami myślę ze taka różnica super sprawa, bo na pewno dużo będę miała w niej pomocy ... no chyba ze po kilku zarwanych nockach miłość do brata jej przejdzie
Jak dobrze pamiętam do 7 lat nie chciała słyszeć o rodzeństwie, faza przyszła jak poszła do I klasy i zaczęły się rodzić w klasie dzieciaczki innym, wtedy to już było rycie bani, i żadne tam ze w tesco nie sprzedają ... powiedziała mamo na głowę upadłaś, dziecko trzeba urodzić a nie w tesco kupić
Ona ok, gorzej JA, w tym wieku niestety jakoś człowiek mniej silny ... ciężej znoszę ciężąr swojego ciała a i jeszcze od kilku dni walczę z mega migreną która niestety dała znać o sobie ... to i tak cud ze wytrzymała w ciszy 6 m-cy. Jestem załamana głowa jak sklep z przyjęciem towaru i nic nie mogę wziąć ... wczoraj no spe łyknęłam bo już nie ogarnęłam tematu ale nic to nie dało. Kurcze jest coś innego co można wsiąść na ból?