reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poznajmy Sie!!

reklama
Witam , mam na imię Łucja lat 25 i jest przyszła mamusia obecnie 17 tc , w UK mieszkam z mężem około 5 lat a dokładniej to w malutkim miasteczku pod Sunderlandem a pochodziły z Lublina.
Pozdrawiam ☺
 
Coraz lepiej i lepiej ja to chyba do ciąży stworzona jestem heh, objawy te mniej przyjemne minęły teraz tylko czekać na maluszka , za miesiąc dowiemy się na USG o płci juz nie mogę się doczekać
 
Witaj i gratuluję Arbuzek :)
My idziemy sprawdzać płeć 19.02, też nie możemy się doczekać :-D
 
Hej dziewczyny. Przyszlam poznac sie na Wasz watek ;) Dopiero teraz odkrywam zakatki forum mam z UK! O sobie moge powiedziec tyle, mam ukonczone 24 lata, do 25 jeszcze kawal drogi, ale to juz w tym roku ;) Jestem mama Jasia, nazywanego przez nas Jajkiem, lub panem Jajecznym, ktory pare dni temu ukonczyl 3 miesiace zycia :) Mieszkamy w Basildonie, w hrabstwie Essex, na wschod od Londynu. Odkad siedze na macierzynskim doskwiera mi czasem samotnosc wiec milo by bylo poznac mamy z mojej okolicy, i nie tylko ;) Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i milego weekendu zycze ;)
 
Jestem Ewa, jak mozna się domyslic po nicku :-D Mam osmiomiesieczna coreczke Gosie. Interesuje sie historia i jestem na ostatnim roku studiow. Przyjechalam do UK na stypendium uniwersyteckie i planuje tu zostac :tak: Oryginalnie pochodze z Torunia, gdzie spedzilam cale dziecinstwo :-)
 
Witam i ja :) 30 urodziny mam już za sobą...w ubiegłym roku ;) To również w ubiegłym roku przeprowadziliśmy się do UK, mieszkamy koło Liverpoolu. Mam 3-letnią Córę, a teraz zanosi się jej na rodzeństwo. Jestem jeszcze lekko zdystansowana do tematu z racji tutejszej opieki medycznej, a w zasadzie jej braku, co przy książkowej ciąży przechodzi niezauważone. Ja jednak lecząc się na niedoczynność tarczycy, mam uzasadnione powody twierdzić, że mój problem, na tą chwilę jest niebezpiecznie ignorowany.

Co jeszcze o mnie? W PL pracowałam w księgowości, od przyjazdu tutaj, obrosłam w piórka i zostalam kurą domową, bo Córa rozpoczęła przedszkole dopiero w styczniu. W międzyczasie zaplanowaliśmy drugie dziecko i tak jakoś moje siedzenie w domu może się przeciągnąć. Ciężko wytrzymać, no ale, priorytety...;-)
 
reklama
Do góry