Ja nawet nie patrzę na opiekunki
Po pierwsze boję się zostawiać obcą osobę we własnym domu z dzieckiem, a po drugie nas na to nie stać ... na osiedlu mamy mnóstwo małych dzieci i z tego, co słyszałam od dziewczyn, które mają nianie, ciężko znaleźć kogoś konkretnego na mniej niż 10 zł/godz ... a to przy pełnym etacie wychodzi ok. 2000
Czekamy na miejsce w państwowym żłobku
chociaż to dopiero od września przyszłego roku
ale w międzyczasie, jak będzie konieczność, mała pójdzie do prywatnego żłobka ... przy pomocy moich rodziców, powinno się udać żeby nie chodziła częściej niż 2-3 razy w tyg na kilka godz. ... fajne jest to, że prywatne żłobki mają pakiety godzin, które można wykorzystać w ciągu np. 2 m-cy w dowolnych dniach i godzinach ... no i finansowo się to bardziej opłaca, niż płacenie pełnego, miesięcznego abonamentu
Tak sobie uroiłam, że żłobek to lepsze rozwiązanie, bo mała będzie miała kontakt z dziećmi i nauczy się o wiele więcej niż przebywając sam na sam z nianią ...
Na razie próbuję sobie wszystko tak poukładać, żeby do końca roku zostać z małą w domu ... bo powrót do pracy za 2 miesiące totalnie mnie przeraża
No i do żłobka nie chciałabym jej oddawać w wieku 6 m-cy ... wydaje mi się, że rok to takie minimum, które powinna spędzić z mamą
a mama z nią ;-)