Moja też potrafiła traktować mnie jak śmiecia i przez jakiś czas nawet per Pani do mnie mówiła
ona myślała że mnie tym wkurzy, ale mnie to śmieszyło, ale przestała, bo widziała, ze tym nic nie wskóra.
Aguś, nie przejmuj się pierdołami. Po prostu teściowa potrzebuje może czasu, abyś jej udowodniła, że potrafisz utrzymać nowopowstałą rodzinę. U mnie też sie czepiała, ale dla niej najważniejsze było to, aby było, cokolwiek. A że Julia lubi zupy, więc gotuję zupy i to nikomu nie przeszkadza, bo jedzą wszyscy. I każda strona zadowolona.
Teściową trzeba jedynie tolerować, Aguś, nie stresuj się tak. Bo szczęśliwa mama, to i szczęśliwa dzidzia!!
PS, jak tam dwa dni przed ślubem?
Kobietko, a tak w ogóle to co tesciową obchodzi Twoja fryzurka czy nowa bluzka... ?! ma jakiś interes w tym? dała na to? jak nie to nawet nie zwracaj uwagi na nią, najważniejsze, abyś się sobie i swojemu M podobała

Aguś, nie przejmuj się pierdołami. Po prostu teściowa potrzebuje może czasu, abyś jej udowodniła, że potrafisz utrzymać nowopowstałą rodzinę. U mnie też sie czepiała, ale dla niej najważniejsze było to, aby było, cokolwiek. A że Julia lubi zupy, więc gotuję zupy i to nikomu nie przeszkadza, bo jedzą wszyscy. I każda strona zadowolona.
Teściową trzeba jedynie tolerować, Aguś, nie stresuj się tak. Bo szczęśliwa mama, to i szczęśliwa dzidzia!!
PS, jak tam dwa dni przed ślubem?
Kobietko, a tak w ogóle to co tesciową obchodzi Twoja fryzurka czy nowa bluzka... ?! ma jakiś interes w tym? dała na to? jak nie to nawet nie zwracaj uwagi na nią, najważniejsze, abyś się sobie i swojemu M podobała
