reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

problemik

marczelitto85

wurcel purcel
Dołączył(a)
29 Lipiec 2009
Postów
1 070
Miasto
Islandia
Witam!
Mam pewien problem z córcią.Odkąd daje jej obiadki i deserki w ciągu dnia to ona nie chce jeść mleczka.Tylko pić!Jak nie wodę to herbatę.Za to w nocy zaczęła się budzić ze 3razy na mleko:wściekła/y:.Czy to jej przejdzie samo za jakiś czas??nie wiem co mam robić.
Napiszę jak wygląda dzień(a raczej jak bym chciała żeby wyglądał):
---9---kaszka
---12--obiadek(marcheweczka z ziemniaczkami lub ziemniaczki, marcheweczka, kalafior, groszek)--na razie zjada pół słoiczka 175g
---15---mleczko
----18---deserek(puding gruszkowo-jabłowy lub sam mus z jabłuszka)175gr też pół słoiczka
po 20 kaszka(nie gęsta)

czy to za dużo jest??mi się wydaje że normalnie a może ja za dużo od niej wymagam???
 
reklama
jak ja swojej corci zaczęlam wprowadzać inne posilki czyli obiadki i deserki to tez za barzdo nie chcial jesc mleczka. zrobilam tak: dawalam mleczko i jeden dodatkowy posilekalbo obiad albo deserek zeby sie troche przyzwyczaila do tych innuch posilków a nie odzwyczaiła od mleczka( tak poradzila mi mama) bo to jednak troche bylo za dużo. a po jakims czasie podawałam mleczko i obiadki i deserki tylko najpierw mniejsze potcje i udało sie!!!!!:tak: Tobie też sie uda-cierpliwości:tak:
 
maria a zrob corci mleko zageszczone kleikiem kukurydzianym badz ryzowym i podawaj lyzeczka ja tak robie i synek je,bo tak normalnie to mleka z butli nie pociagnie!!!
U nas dzien wyglada tak:
9-mleko zageszczone kleikiem kukurydzianym
13-obiadek duzy sloiczek po 6m
15-pol deserku
17-jakas kaszka mleczno-ryzowa,badz kaszka robiona na mleku.
20:15-mleko z kleikiem ryzowym
 
U nas było podobnie jak mała zaczęła jeść łyżeczką tak butelki nie chciała wcale.i z mleczkiem męczyłam się do ok. 5 miesiąca. wtedy wprowadziłam jej deserek mleczny parę tygodni później kaszkę manną. Butlą dokarmiałam ją ok. 20 (była już śpiąca), 23 i ok. 6 rano. a mleczko zagęszczałam kleikiem kukurydzianym. Koleżanka dodaje małemu kaszki (na 180ml/ 2 łyżeczki), żeby zmienić smak.
A teraz mamy problem z głowy, bo odkąd Zosia skończyła 7 miesięcy, dostaje mleczko kartonowe i wypija 200- 250 ml (wcześniej było to 100 ml w odstępach 3 godz). Dodam że konsultowałam to z pediatrą.
 
agulekaugulek ja nie wiem czy przez to twoja mala odrzucila picie z butelki???tzn przez lyzeczke!!!
Moj maly odrzucil mleko w 2m zycia:szok::szok::szok:.
Nie chcial jesc tylko sie darl i wyginal w druga strone,meczylam sie tak do 4m potem zaczelam wszystko dawac lyzeczka i teraz ma ponad 6m i nawet w nocy na spiocha nie chce pic z butelki.
czasami mi sie go uda nakarmic jak dobrze przysnie,nie wyobrazam sobie karmic go w nocy lyzeczka:no:
 
U nas było podobnie jak mała zaczęła jeść łyżeczką tak butelki nie chciała wcale.i z mleczkiem męczyłam się do ok. 5 miesiąca. wtedy wprowadziłam jej deserek mleczny parę tygodni później kaszkę manną. Butlą dokarmiałam ją ok. 20 (była już śpiąca), 23 i ok. 6 rano. a mleczko zagęszczałam kleikiem kukurydzianym. Koleżanka dodaje małemu kaszki (na 180ml/ 2 łyżeczki), żeby zmienić smak.
A teraz mamy problem z głowy, bo odkąd Zosia skończyła 7 miesięcy, dostaje mleczko kartonowe i wypija 200- 250 ml (wcześniej było to 100 ml w odstępach 3 godz). Dodam że konsultowałam to z pediatrą.

mleczko kartonowe???:zawstydzona/y::confused:
 
reklama
U nas sytuacja była o tyle nie za fajna bo gdy mały jeszcze nie mógł miec rozszerzonej diety, już mieliśmy problem z piciem mleka. Teraz na szczęście mogę niedobory "mleczne" uzupełniać innymi posiłkami. Robię w ten sposób, że: jesli mi nie wypije całego mleka albo częśc tylko, z tej pozostalej robie kaszkę. Podaję oczywiście łyżeczką-z butli nie ma mowy nie spiąc, więc normalnie zabawiam go i daję tyle ile się da. Jesli jest ciężko daję na przemian z jamiś owocem. Daję mu posiłki takie mniej wiecej co 3-4 godziny w zależności ile zje. Po południu staram się dac obiadek- kurczak z jarzynkami itp, lub sama marchewka z ziemniakiem czy cos w tym stylu. Staram się jednak dawać to mleko, aby to był główny jego posiłek, czasem udaje mu się go wypić normalnie, ale znow ma "jazdy" i trzeba dac mu na spaniu. Do picia tylko i wylącznie woda, czasem podaję lyżeczką soczki przecierowe. Nie podaję herbatek ziołowych bo ma po nich zielone kupy, nie wiem moż etakie moga być bo zioła są zielone:-D, ale jednak wolę tą wodę..:sorry2:
Agulekagulek: jestem w szoku z tym kartonem...Wydaje mi się, ze kartonowe wypije w większej ilości bo jest rzadsze mniej bogate w wartości odżwycze, mniej sycące..modyfikowane wręcz odwrotnie.
Właśnie mam przed sobą intruckję karmienia dziecka , ktora dała mi moja mama, a jest z lat 70-tych..masakra po prostu. Zupełnie inne zasady niż dzisiaj obowiązują. Ustalone godziny posiłkow i konkretnie podane jest co i ile gramów ma zjeśc dziecko. Sporządzano mieszanki z mleka krowiego lub sproszkowanego, dodawano do tego zykły cukier. W II i III m-cu życia mleko podawano z mąka pszenną!!hehe, ale jakoś żyjemy dziś i mamy się dobrze:))))
 
Ostatnia edycja:
Do góry