reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

proszę pomóżcie Mai!!!

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Biedna Monika i Marcin. Z takich chrapiącym panem. :( Znam ten ból, tylko jak ja leżałam w szpitalu to pod uchem chrapała mi pani. Echhhhh...
 
reklama
Moniś mam świetny pomysł

i super sprawdzony :tak:. jak leżałam na patologii ciąży to miałysmy na sali taką jedną, która trajkotała jak najęta w dzień i w nocy i nie ważne czy miała słuchacza czy nie za bardzo ... o drzemce w ciągu dnia mozna było tylko pomarzyć, miałysmy wtedy duzo spać i nie denerwować się, a wszystkie miałyśmy nerwy .... bo nie dało się tego wytrzymać :wściekła/y: i zakupiłysmy sobie takie stoperki do uszu :tak: rewelacja mówię Ci, od tamtej pory mogłyśmy spać i w dzień i w nocy.

Spróbuj i Ty :tak:
 
NikaMD - masz świetne zdjęcia na fotosiku!!! A Michaś, poprostu Boski!!! :))
Jejciu, ale te Wasze pociechy piękne - Wszystkie!!!

Monika, czekam na wieści. Postaram się zajrzeć wieczorkiem. Mam urlop i nie będę miała możliwości zbyt często tu zaglądać, ale zrobię ile się da aby być na czasie!!!
 
Sprawozdanie :)

Wpuszczono nas na 1h do dzieci, baaaardzo fajna zmiana. Maja była sztucznie uśpiona, bo siostrzyczka mówi, że Majcia zaczęła szarpać kabelki i była niegrzeczna he he. Zauważyliśmy, że znowu obniżono jej dawkę tlenu na 75%...
Jedyne co mnie zmartwiło to bardzo wydęty brzuszek z prawej strony. Wystraszyłam się, że będzie potrzeba ponownego drenażu, ale pan doktor mowi, że USG nie wykazało płynu, tylko powiekszoną wątrobę, co wskazuje min na niewydolność serduszka - dostaje na to leki wspomagające. Poza tym usłyszeliśmy, że lada chwila będą sie starali wyjąć Majci rurkę, żeby czasem nie rozleniwiła się z samodzielnym oddychaniem. Jestem za, niech tylko pokaże, że bez niej da sobie radę, to i będzie spokojniejsza. Poza tym, pierwszy lekarz sam od siebie powiedział, że po tym co ją spotkało na stole operacyjnym to i tak jest super i że będzie dobrze, da radę.

Jutro Marcin musi kupić materacyki przeciwodleżynowe dla naszych kobietek, bo juz sie pojawily bolesne plamki, a Zosia to ma już pęcherze na pleckach...łoj...takie bolące...
Ależ ta Zosieńka to wojowniczka. Tak mi dzisiaj zaglądnęla w oczka, że sama się zdziwiłam iż takie male dziecko ma taki kontakt. No i żółtaczkę przechodzi dość ostro.
Będzie dobrze...
 
no pewnie,że będzie:-):-):-):-) innej opcji po prostu nie ma:-):-):-):-)
trzymamy kciuki za jak najszybsze pozbycie się rurki;-)
a jest jakiś przybliżony termin kiedy wrócicie do domku:confused:
 
No i znów ryczę ze wzruszenia
i radości
Ach... będzie dobrze, jeszcze bdzie pięknie:tak:
Wy mieszkacie na Śląsku? Mam tam rodzinkę i obiecuję, że kiedyś Was nawiedzę:tak:
Buźka gorrrrąca:-)
 
O...dopiero teraz mogłam zajrzeć.....i taka zmartwiona czekałam na wieści...A tu zaglądam i niespodzianka...:))) Monika już zaraz masz lepszy humor jak możesz dłużej pobyć z Majeczką no nie?!
I jeszcze ten lekarz z optymizmem....ahh..jak dobrze :)))))))
Majeczka napewno da sobie radę bez respiratorka...wiesz o tym przecież!!! :)
Bedę się głośno modlić żeby jej się udało...

Kurcze szkoda ze mają odleżynki, ale materacyki napewno pomogą!
Dobrze że Zosia tak ładnie bierze przykład z Majeczki...to będą już chyba kumpelki na zawsze :)
Czekam teraz na wiadomości po 20....trzymam kciouki żeby i ta wizyta była długa...buziaki wielkie
 
Witajcie dziewczyny...

Moniczko pewnie ze bedzie dobrze:))) Twoja corunia to twardzielka jakich malo...super ze maja jej wyjac respirator,to wielki krok:))) potem juz bedzie z gorki:)))
oj pamietam jak i ja nie moglam dotykac mojego szkraba:(...3 tyg nie mialam jej na raczkach:(...pielegniarki widzialy jak sie z tym mecze i pozwalaly mi zmieniac pieluszki i myc Veroniczke, bo ktos i tak musial to robic:)))) a ja mialam taka radoche...
Modle sie ciagle za nasze dziewczynki...

Madziu...no to Cie ptaszysko udekorowalo:tak::-D:-D:-D
 
reklama
Madziu...no to Cie ptaszysko udekorowalo:tak::-D:-D:-D

hehe...no tak...a mąż jaką miał radochę jak się dowiedział...
szok...pierwszy raz mi się coś takiego trafiło...hhehehe
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry