reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Przebudzanie z płaczem w nocy

A co tu tak ucichło? Dziewczyny jak Wy usypiacie swoich dzieciaczków-bo ja kładłam ją do łóżeczka, dawałam bute z mlekiem lub piciem, głaskałam po rączce albo główce. No i wczoraj znajoma powiedziała mi, że to jest własnie przyczyna jej budzenia się w nocy. Ta znajoma powiedziała, że jej dziecko tez tak miało, ale przestała dawać butelke do usypiania, wogóle zostawiała dziecko w łóżeczku i wychodziła. Po jakims tygodniu dziecko nauczyło się samo zasypiać-ze smoczkiem, pieluszką i misiem i skończyły się budzenia w nocy-a jak nawet się obudzi to samo zasypia.
Ja wczoraj po południu spróbowałam zostawic małą samą, dopiero jak za bardzo płakała wchodziłam, dawałam smoczka i przytulałam pieluszke i znów wychodziłam. Efekt-mała po południu wcale nie spała (spała tylko 1,5 godz. przed południem), była rozdrażniona a na noc usnęła o 20 prawie, że na siedząco. No i nie wiem co dalej, próbowac czy dac sobie spokój i usypiac ją tak jak do tej pory.
 
reklama
A co tu tak ucichło? Dziewczyny jak Wy usypiacie swoich dzieciaczków-bo ja kładłam ją do łóżeczka, dawałam bute z mlekiem lub piciem, głaskałam po rączce albo główce. No i wczoraj znajoma powiedziała mi, że to jest własnie przyczyna jej budzenia się w nocy. Ta znajoma powiedziała, że jej dziecko tez tak miało, ale przestała dawać butelke do usypiania, wogóle zostawiała dziecko w łóżeczku i wychodziła. Po jakims tygodniu dziecko nauczyło się samo zasypiać-ze smoczkiem, pieluszką i misiem i skończyły się budzenia w nocy-a jak nawet się obudzi to samo zasypia.
Ja wczoraj po południu spróbowałam zostawic małą samą, dopiero jak za bardzo płakała wchodziłam, dawałam smoczka i przytulałam pieluszke i znów wychodziłam. Efekt-mała po południu wcale nie spała (spała tylko 1,5 godz. przed południem), była rozdrażniona a na noc usnęła o 20 prawie, że na siedząco. No i nie wiem co dalej, próbowac czy dac sobie spokój i usypiac ją tak jak do tej pory.
helołłł!
wiesz co ci powiem.ludzie wiele rzeczy mówią.nie usypiaj w wózku bo dziecko budząc się w łóżeczku nie wie co się dzieje, nie usypiaj na rękach bo to samo, nie usypiaj dokarmiając mlekiem bo się przyzwyczai....bla bla bla.....nie słuchaj tego.rób tak jak ci wygodnie.jak mała bedzie starsza to potem bedziesz się martwić.ja swoja usypiam albo w krzesełku do karmienia i włączam muzyke albo właśnie na rękach.obowiązkowo ma być muzyka.bo piszczy.i ona wcale się nie budzi dlatego.wcześniej ze smokiem zasypiala w łóżeczku.budzila się bo jej wypadł.kilka razy sama zasneła w łóżeczku i co??też budziła się z piskiem.ja teraz jak mała zaczyna jęczeć w nocy........nie ide do niej od 2dni nie poszłam nie podeszłam do łóżeczka.efekt taki że po kilku sekundach jest cisza.pojeczy zobaczy ze nikt ni idzie i jest spokój.a jak chodziłam to dłużej to trwało.pisalam ze przekladalam ja to na jeden bok to na drugi a teraz nie nie nie!niech spada hahahahhahha
podarłam się wczoraj z sąsiadem wieczorem.jeb.....facet po 50 islandczyk kazał mi powiedziec mojej 11miesiecznej corce zeby nie rzucala zabawkami i skakała po podłodze.powalony.mowie ze ona nie rozumie tego a on swoje ze jej wytłumacz stary cap zgorzknialy kawale nie wie co i jak z dziećmi i się bedzie wykłócał.mieszkam tu 2 lata i jeszcze takiego chama nie spotkalam----musi byc ten pierwszy i wiecie co on do nas powiedział Fuck of---człowiek dorosły.
 
cześć :-)

ja swoją usypiam tak : w ciągu dnia moja śpi około 1,5 godz w jedynym cyklu tzn powiedzmy ,ze zjadła o 10 po jedzonku 1,5 godziny zabawy i jak już widzę ,że trze oczka to ją myk do wózka , smok i bujam (bo moja w ciągu dnia śpi w wózku :zawstydzona/y:) i tak śpi najdłużej 1,5 godz czasem tylko 40 min. ostani raz w dzień idzie spać o 15 i spi do 16 , a potem to już się męczę do 19 i nie pozwalam jej zasnąć ,. jak marcin tylko wróci z pracy to ją kąpiemy i idzie spać o 19.10 bez bujania :szok: ale też bez jedzenia bo jak jest mega zmęczona to nie zje. wybudzam ją o 20 na jedzenie i tak prześpi do 2.-3 w tedy znów dostaje buteleczkę i już śpi na czuja tak do max do 5
i my dzień zaczynam o 5. ale to i tak dobrze bo jak Frania się urodzila to ja i mój mąż nie spalismy całe dnie i noce. koszmar. ale naszczęscie minęło.

p.s. ja od dziś jestem na kopenhaskiej:cool2: . trzymajcie kciuki ;-)
 
Framama nie wygłupiaj sie z kopenhska najgorszy syf na diece lepiej jedz mniej a zdrowiej... Moja ciotka schudła na kopenhaskiej 11 kg a po miesiacu miała +22 tak wiec gorzej niż źle. kopenhaska ma za mało kalorii i nie ma co wierzyc w to ze mozna po niej wrócic do normalnego zywienia... Najbardziej optymalna jest dieta 1000-1200 kcle Kopenhaska ma mniej niz 1000 przez co zwalniasz sobie metabolizm i efekt jojo gwarantowany

PS. trzymam kciuki za diete ale kopenhaska sobie daruj zrobisz nia sobie tylko krzywde
 
umi2 wiem ,ale tak bym coś chciała w sobie zmienić. nie lubię się teraz jaka jestem. kiedyś podobalam się sobiej bardziej :no:
 
Framama ty nie masz 12 lat żeby wierzyc w bzdury masz dziecko chcesz sobie załatwic jakąś ładna chorobę? Albo chcesz przytyc tak ze nie bedziesz mogła bawic sie z dzieckiem Kopenhaska w takim razie to dobry wybór. Jesli chcesz schudnac to ci pomogę nie bedzie to 10 kg w 14 bo to bez sensu ale efekty na pewno beda i efekt jojo bedzie miał mniej do powiedzenia
 
reklama
A co tu tak ucichło? Dziewczyny jak Wy usypiacie swoich dzieciaczków-bo ja kładłam ją do łóżeczka, dawałam bute z mlekiem lub piciem, głaskałam po rączce albo główce. No i wczoraj znajoma powiedziała mi, że to jest własnie przyczyna jej budzenia się w nocy. Ta znajoma powiedziała, że jej dziecko tez tak miało, ale przestała dawać butelke do usypiania, wogóle zostawiała dziecko w łóżeczku i wychodziła. Po jakims tygodniu dziecko nauczyło się samo zasypiać-ze smoczkiem, pieluszką i misiem i skończyły się budzenia w nocy-a jak nawet się obudzi to samo zasypia.
Ja wczoraj po południu spróbowałam zostawic małą samą, dopiero jak za bardzo płakała wchodziłam, dawałam smoczka i przytulałam pieluszke i znów wychodziłam. Efekt-mała po południu wcale nie spała (spała tylko 1,5 godz. przed południem), była rozdrażniona a na noc usnęła o 20 prawie, że na siedząco. No i nie wiem co dalej, próbowac czy dac sobie spokój i usypiac ją tak jak do tej pory.

Witam Kobietki!!!
Ja mojego starszego usypiałam tak ze zawsze o 19 kąpiel potem butla i do łóżeczka i zostawiałam go on sam zasypiał... Z młodszym mam mały problem bo on strasznie niekiedy marudzi i biore go na rece... Ale staram sie zeby jak najwięcej razy zasypiał sam...

Wczoraj nie zrobili mi USG Kubusiowi bo kretynka u ktorej rejestrowałam sie na termin podała mi zła godzine i lekarza juz nie było.... Myślałam ze mnie szlag trafi....A dzisiejsza nocka w porzadku mały tylko 3 razy sie obudził
 
Do góry