ellsi
Fanka BB :)
Imię: Ela
wiek: 28
termin porodu: według kalkulatora 20.09.2011
czym się zajmuję? : wieczny student, skończyłam TIR na AWF-ie, Geografię z biologią (nauczyciel w gimnazjum) a obecnie robię Kartografię i zrobić coś nie mogę (takie z mapami)
Uwielbiam: jak śnieg skrzypi pod butami, powodować uśmiech na czyjeś twarzy, zapach deszczu, turkot pociągu, zielone młodziutkie liście wiosną, śnić, marzyć, herbatę jaśminową (szczególnie zimą - bo kojarzy się z latem, wiosną), skrzypiące schody (przypominają nam o tych co się po nich wspinali), wylegiwanie się w łóżku, zapach świeżo wypastowanej podłogi, ostatnie minuty w pracy, wschody i zachody słońca (taka obietnica) mruczenie kota, wędrówki po górach (Tatry, Babia Góra), śmiech dzieci (taki niewinny), tulipany, łzy radości, lawendę, banany, zimne piwo (aktualnie niemożliwe), colę z lodem, dobre jedzenie, oliwki (w przeciwieństwie do dużej liczby osób), oczy Mojego, ogniska, patrzeć w gwiazdy, jak nieznajome osoby mogą po przyjacielsku porozmawiać (choćby tą godzinę w pociągu), piosenki i zapachy które niosą wspomnienia, rysować, książki które potrafią stworzyć nowe światy
Nienawidzę: przestawiania rano zegarka (co za często robię), kłamstw własnych jak i innych osób (okłamywania siebie), niezdecydowania, oszustwa, rozczarowywania, składania obietnic bez pokrycia, oceniania przez osoby które nic o nas nie wiedzą, mówić o nieobecnych (w sensie negatywnym), mijać się nie spotykając, braku odwagi aby powiedzieć to co się pragnie, gramatyki angielskiej, że nie można zmienić chociaż jednej byłej decyzji, uczucia po przeczytaniu bardzo dobrej książki (niedowierzanie że to już koniec), telefonów z zastrzeżonego numeru, spóźniania się, kolejek w sklepie (urzędzie na Pkp itp - że zawsze staje się w tej najwolniejszej), nietolerancji w stosunku do ludzi o innych przekonaniach, bezczynności (bezrobocia), kotletów mielonych (od dzieciństwa)
wiek: 28
termin porodu: według kalkulatora 20.09.2011
czym się zajmuję? : wieczny student, skończyłam TIR na AWF-ie, Geografię z biologią (nauczyciel w gimnazjum) a obecnie robię Kartografię i zrobić coś nie mogę (takie z mapami)
Uwielbiam: jak śnieg skrzypi pod butami, powodować uśmiech na czyjeś twarzy, zapach deszczu, turkot pociągu, zielone młodziutkie liście wiosną, śnić, marzyć, herbatę jaśminową (szczególnie zimą - bo kojarzy się z latem, wiosną), skrzypiące schody (przypominają nam o tych co się po nich wspinali), wylegiwanie się w łóżku, zapach świeżo wypastowanej podłogi, ostatnie minuty w pracy, wschody i zachody słońca (taka obietnica) mruczenie kota, wędrówki po górach (Tatry, Babia Góra), śmiech dzieci (taki niewinny), tulipany, łzy radości, lawendę, banany, zimne piwo (aktualnie niemożliwe), colę z lodem, dobre jedzenie, oliwki (w przeciwieństwie do dużej liczby osób), oczy Mojego, ogniska, patrzeć w gwiazdy, jak nieznajome osoby mogą po przyjacielsku porozmawiać (choćby tą godzinę w pociągu), piosenki i zapachy które niosą wspomnienia, rysować, książki które potrafią stworzyć nowe światy
Nienawidzę: przestawiania rano zegarka (co za często robię), kłamstw własnych jak i innych osób (okłamywania siebie), niezdecydowania, oszustwa, rozczarowywania, składania obietnic bez pokrycia, oceniania przez osoby które nic o nas nie wiedzą, mówić o nieobecnych (w sensie negatywnym), mijać się nie spotykając, braku odwagi aby powiedzieć to co się pragnie, gramatyki angielskiej, że nie można zmienić chociaż jednej byłej decyzji, uczucia po przeczytaniu bardzo dobrej książki (niedowierzanie że to już koniec), telefonów z zastrzeżonego numeru, spóźniania się, kolejek w sklepie (urzędzie na Pkp itp - że zawsze staje się w tej najwolniejszej), nietolerancji w stosunku do ludzi o innych przekonaniach, bezczynności (bezrobocia), kotletów mielonych (od dzieciństwa)