reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Przedszkole

czesc:happy:
U nas we wrześniu 100% frekwencja w przedszkolu, Mila nawet kataru nie złapała. Raz w tamtym tygodniu z piątku na sobotę troszkę goraczkowała, ale od niedzieli zdrowa jak rybka była, więc zdecydowaliśmy, ze puścimy ją do przedszkola w poniedziałek i od tamtej pory nic się nie dzieje.
Dzisiaj jak poszłam ją zaprowadzić do przedszkola za 10 ósma, to była garstka dzieci, może z 6-7.
Tak się o nią martwiłam tylko ona zdrowa, a ja od wczoraj do wtorku na zwolnieniu:eek:
Mała jest zadowolona z przedszkola, chętnie tam chodzi no i czasem jest odbierana jako jedna z ostatnich, ale jakos nie robi problemu gdy trzeba przejsc do grupy mieszanej.
U nas wyprawka na rok 36 zł, 32 PZU, 35 Komitet, 4,50 stawka za wyżyw., 110 opłata stała + za teatrzyki ip.
 
reklama
Macio we wrzesniu opuscil jeden tydzien.
Teraz znowu ma katar, ale puszczam go.
Teraz w poniedzialek i wtorek byl placz w szystni, dzis nie, ale codzien sie upiera ze on nie chce isc, ze zostanie sam w domu. Jak mu powiedzialam, ze sam nie moze byc bo go ukradna a w przedszkolu pilnuja, to odp, ze zamknie drzwi aby nikt nie wszedl...
Biedulek.
 
Patrycja za wrzesień ma 2 tygodnie zwolnienia i siedziała przez ten czas w domu,a oni odliczyli jej tylko 5 dni:szok::sorry: Pójdziemy w poniedziałek i dopytam czemu tylko tyle.
 
U nas odliczyli wszystkie 16 dni nieobecności. I rytmikę na którą nie załapał sie ani razu:zawstydzona/y:
My codziennie w domu słyszymy, że on nie chce iśc i że zostanie sam, ale nie płacze raczej marudzi. W aucie i w przedszkolu już jest ok. Kaszle cały czas (wizytę u alergologa mamy dzisiaj, kaszle od połowy sierpnia cały czas), ale to raczej atak kaszlu rano przez 40min i cały dzień spokój. Panie nic nie mówią więc chodzi.
 
U nas na szczęscie (odpukać) nadal bez choróbska, Mila ma leciuteńki katar, ale ją puszczam, po tym, co zobaczyłam, jak chore dzieci ludzie puszczają do przedszkola:szok:
Właśnie się dowiedziałam, że moje dziecko je nawięcej w grupie:-D:szok: a do domu wraca głodna jak wilk.
 
odświeżam wątek
Jak tam nasze wrzesniowe przedszkolaki??
U nas właśnie po 1 chorobie, Mila tydzień siedziała w domu, ale jes juz ok i w poniedziałąek maszeruje do przedszkola:tak:
 
no ja z dumą donoszę,że chyba ostatni wrześniaczek do przedszkola idzie,od 5 stycznia,do naszego wybranego we wrześniu:tak:
a co do chorób no cóż od września praktycznie 100%frekwencja, od od czwartku w domu jesteśmy bo gorączka się przyplątała,ale osłuchowo na szczęście ok,lekarz stwierdził że to dzięki ribomunylowi
 
U na znacznie gorzej,nie było jeszcze całego miesiąca,żeby młoda przechodziła.W listopadzi była chyba tydzien może półtora w przedszkolu.Najpierw angina,potem kaszel i na końcu zapalenie oskrzeli..Od tygodnia znowu chodzi,choć wczoraj mi zwymiotowała dwa razy nie wiem po czym i jak na razie raz tylko zakasłała i mam nadzieje,że na tym sie to skończy.:tak:
 
U nas osłuchowo też czysto tylko jakiś wirus jelitówki się przyplątał do Milenki:sorry:
A jak tam kobietki, jesteście zadowolone z przedszkoli? Bo my bardzo, jakoś narazie nie mam żadnych zarzutów.
A jak dzieciaczki chętnie chodzą? Mila w sumie chętnie chodzi, ale były dni, że zostawała z płaczem, ale na szczescie było ich niewiele.
 
reklama
Witam,

Michaś też chodzi do przedszkola. Oczywiście trochę chodzi i trochę nie chodzi. We wrześniu opuścił tylko 5 dni, w październiku już gorzej 10, w listopadzie 7 dni, a w grudniu jak do tej pory 5 dni.
Tak to jest z tym przedszkolem, ale ja się bardzo cieszę, że chodzi, dużo się tam uczy i widzę jak się rozwija, z dnia na dzień nabywa nowych umiejętności i dobrych nawyków.
Póki co nie ma dramatu, raz brał antybiotyk (w październiku miał szkarlatynę), a poza tym to obyło się na syropkach przeciwkaszlowych i witaminie C.

Pozdrawiam
NikaMD
 
Do góry