reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Przedszkole

Wiecie dowiedziałam się dziś ciekawych rzeczy o przedszkolu.Razem z moja do grupy chodzą,wnuki mojej mamy koleżanki.Jeden z nich mówi już dobrze i wszystko.Ich mama zastanawia się czy będą chodzić do przedszkola,bo zaczęli po nim mieć lęki,budzić się w nocy z płaczem siusiać w nocy w łózko,co im wcześniej się nie zdarzało.No i ten jeden chłopczyk powiedział,że jedna z pań w przedszkolu bije dzieci i krzyczy na nie.Moja niby chętniej teraz chodzi do przedszkola i zaczęła nawet w nocy budzić się i wołać siusiu,ale zaczęła tez bardziej bać się wszystkich,nawet babć i cioć. Może na nią nie krzyczą ,albo nie bija po tym jak po drugim dniu zapytałam czy moja kogoś ugryzła?Bo tak twierdzi i ze za to dostała od pani w pupę i przez to mogła siusiać tam przez pierwsze dwa dni podczas spania.Jak zapytałam panie oczywiście się wyparły nawet tego,że ugryzła kogoś.Nie wiem co o tym myśleć.
 
reklama
Mija, ja mysle, ze moze faktycznie cos w tym byc...choc to niedopuszczalne!!!
Ja sie ciesze, ze Macio wszystko mowi, zawsze moge go wypytac. Wiem, ze nie zmysla, a mowi prawde. Gdy go pytalam, czy panie bija dzieci, mowil, ze nie, czy krzycza, tez nie. Ale sam raz mi powiedzial, ze pani na niego sie denerwowala, bo on psocil. I raz mnie stwierdzil, ze pani do mnie dzwonila. Wiec ja szybko nadstawilam ucho i mowie, tak, a co mi powiedziala? Ze jestem niegrzeczny i masz mnie zabrac do domu...Oczywiscie nikt do mnie nie dzwonil, pani pewnie tak go straszyla. Ale dobrze, ze nie wzial sobie do serca za bardzo, bo by sie zniechcecil...Choc go meczylo sumienie, skoro mi powiedzial o tym...
Macio nie goraczkuje od piatku rano, katar prawie minal, ma sporadycznie mokry kaszel(jak sie np rozgrzeje, chyba sie oczyszcza)wiec jutro wysylamy go do przedszkola...Jak mu to dzis oznajmilam to sie ucieszyl. Zdziwilo mnie to, bo tydzien byl w domu, ale to dobra reakcja. Szkoda tylko, ze pewnie jutro bedzie szloch i rozpacz....ale zobaczymy...
 
Moja jeszcze chwilami zakaszle,ale nie jest to juz taki kaszel jak miała.Ten jest już lżejszy,katar jeszcze trochę ma i zastanawiam się czy ją już dawać czy poczekac do jutra,skoro dzis w domu siedze.
Próbowałam doprać te rękawy od bluzek z przedszkola ,którymi nos wycierała.Vanishem polałam i nie zeszło nawet.Mogłyby uważać na dzieci i wysmarkiwać im nosa.Tym bardziej,że ostatnio chodzi tam tylko góra 9-13 dzieci.A pań jest 3.:sorry:
 
Ja Macia dzis poscilam i o dziwo bylo bez lamentu.
Z katarem tez ma tak, ze najszybciej w rekaw, ale mysle, ze to on nie powie, ze mu leci.
U nich w grupie jest ok 28dzieci i 2 panie na zmiane co 5 godzin i 1 pomoc, czyli w sumie zawsze 1 przedszkolanka i 1 pomoc, wiec sie nie dziwie, ze nie chodza za kazdym dzieckiem.
Acha, wyprawka na caly rok to 50zl. Plus co jakis czas, tak raz na miesiac mamy przynosic chusteczki do nosa w kartonikach po 100szt.
 
my juz 1 września zaniosłyśmy chusteczki,mimio tego jak szł zawsze wkładałam jej chusteczke w kieszen,a ona i tak nie korzystała z niej.:sorry:jednak nie zaprowadze ja dzisiaj.
 
Mija to podejrzana sprawa, nie wiem czy dzieci by aż tak zmyślały.
My też co miesiąc mamy przynosić pudło chusteczek.
U nas w przedszkolu królują przeziębienia - na 28 dzieci przychodzi po 15-17, jednego dnia było nawet 11. Ola przechodziła spokojnie cały ubiegły tydzień i póki co zdrowa. Mam rezeptę na szczepionkę uodparniającą i od jutra zaczniemy jej podawać.
W piątek pani poinformowała mnie, że Ola bardzo zaprzyjaźniła się z Patrykiem, do ogrodu wychodzą za raczkę, razem się bawią, pocieszają się nawzajem. Ola wczoraj cały wieczór dopytywała czy Patryk będzie w przedszkolu:-)
 
Macio w przedszkolu ma Agatke:)
Bardzo ja lubi i mu sie podoba, o innych dziewczynkach nie mowi. Nie wiem tylko, czy Agatce odpowiada Maciek...Bo pani z grupy popoludniowej do ktorej sa przyyprowadzane wszystkie dzieci po 16.30 z innych grup oznajmila mi raz, ze Maciek jest niedobry i dokucza dziewczynkom. Ja sie spytalam, czy robi to zlosliwie czy z milosci i uslyszalam, ze tak je kocha(sciska) ze im oczy z orbit wychodza, hahaha. I Sam Macio raz mi powiedzial: "Siedzialem na wersalce z Agatka. I ja ukochalem. Dlaczego Pani powiedziala, ze mama jej nie kochac? I dlaczego Agatka powiedziala, ze mam jej nie kochac???" ale sie usmialam wtedy.

A dzis byl w przedszkolu placz. I zrozum tu dzieci.
 
My kolejne 1,5 tyg w domu - znów antybiotyk, gorączka, zapalenie oskrzeli:wściekła/y: Bilans na koniec września to 7 dni w przedszkolu i 3 antybiotyki. Nawet nie ma szans wprowadzic kropli uodparniających:shocked2::-:)eek:
Mam nadzieję, że w październiku uda się nam choc 2tyg podrząd pochodzic. A jak słyszę, że koleżanka posyła chore dziecko do przedszkola i prosi przedszkolankę o podanie antybiotyku o odpowiedniej porze to mnie słabi.
U nas wyprawka 70zł na rok, ale nie interesuje mnie nic poza pościelą i ręcznikiem.
 
reklama
My kolejne 1,5 tyg w domu - znów antybiotyk, gorączka, zapalenie oskrzeli:wściekła/y: Bilans na koniec września to 7 dni w przedszkolu i 3 antybiotyki. Nawet nie ma szans wprowadzic kropli uodparniających:shocked2::-:)eek:
Mam nadzieję, że w październiku uda się nam choc 2tyg podrząd pochodzic. A jak słyszę, że koleżanka posyła chore dziecko do przedszkola i prosi przedszkolankę o podanie antybiotyku o odpowiedniej porze to mnie słabi.
U nas wyprawka 70zł na rok, ale nie interesuje mnie nic poza pościelą i ręcznikiem.
U nas od razu zapowiedziala przedszkolanka, ze oni nie podaja ZADNYCH lekow, aby ich nawet oto nie prosic. Nie sa pielegniarkami i nie maja na to czasu, bo nie moga zostawic reszty grupy. Jak rodzic chce to niech przyjdzie i sam poda.
Maciowi minelo przeziebienie, ale nie liczac poniedzialku caly tydzien histreryzuje w przedszkolu, ale dopiero w szatni. Dzis przedszkolanka mowi do niego, przestan sie mazac, bo naskarze i powiem Twojemu tacie jaki jestes bekasa i mazgaj, ze sie nie sluchasz i zabierasz zabawki dzieciom. Na to Macio: to mow i skarz:eek:. Wcale sie nie przejal.
 
Do góry