Moze ten temat jest przeze mnie poruszony wczesnie, ale juz po polowie ciazy warto pomyslec (nie zamartwiac sie) jak chcemy zeby przebiegal nasz porod.
Ja napisze co znalazlam na sieci na temat pozycji do rodzenia, o nacinaniu krocza. Po urlopie zapiszemy sie z mezem do Szkoly Rodzenia bo uwazamy ze warto.
Te mamy ktore juz rodzily wiedza, ze nacinanie krocza czasem moze wiazac sie z bolesnoscia i ciagnieciem szwow nawet przez kilka tygodni od porodu, a przeciez wtedy musimy sie zajmowac dzieckiem a nie lezec. Sa polozne ktore chronia krocze, czyli pomagaja wyjsc naszemu dziecku na swiat tak zeby nie nacinac nas jezeli nie ma takiej potrzeby (oczywiscie zdarza sie ze jest to konieczne). Nie bez znaczenia jest tutaj pozycja dla rodzacej.Jako ze nie jestem specjalista w tej dziedzinie i ze sama nie rodzilam odsylam Was do strony:
http://www.rodzicpoludzku.pl/poradnik/podkategoria.php?poradnik_podkategoria_id=20&kategoria_id=2
Mozna rowniez poczytac o nienacinaniu na forum na ktorym wypowiadaja sie same mamy po porodzie (jest tego duzo sama nie przeczytalam wszystkiego), kobiety pisza o sposobach na uelastycznienie skory:
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=585&w=10810025&s=0
Skorzystajmy wiec z doswiadczen innych kobiet.
Napisze jeszcze jedna rzecz. Jestem wierzaca i modle sie za mnie i nasze dziecko, zebym miala sile urodzic w miare szybko i bez komplikacji zdrowe dzdzi. Nie boje sie porodu i bolu bo musze to przejsc jak niezliczona ilosc kobiet na swiecie. Wiem ze wszystko bedzie dobrze bo ufam Bogu
Pozdrawiam serdecznie
Ja napisze co znalazlam na sieci na temat pozycji do rodzenia, o nacinaniu krocza. Po urlopie zapiszemy sie z mezem do Szkoly Rodzenia bo uwazamy ze warto.
Te mamy ktore juz rodzily wiedza, ze nacinanie krocza czasem moze wiazac sie z bolesnoscia i ciagnieciem szwow nawet przez kilka tygodni od porodu, a przeciez wtedy musimy sie zajmowac dzieckiem a nie lezec. Sa polozne ktore chronia krocze, czyli pomagaja wyjsc naszemu dziecku na swiat tak zeby nie nacinac nas jezeli nie ma takiej potrzeby (oczywiscie zdarza sie ze jest to konieczne). Nie bez znaczenia jest tutaj pozycja dla rodzacej.Jako ze nie jestem specjalista w tej dziedzinie i ze sama nie rodzilam odsylam Was do strony:
http://www.rodzicpoludzku.pl/poradnik/podkategoria.php?poradnik_podkategoria_id=20&kategoria_id=2
Mozna rowniez poczytac o nienacinaniu na forum na ktorym wypowiadaja sie same mamy po porodzie (jest tego duzo sama nie przeczytalam wszystkiego), kobiety pisza o sposobach na uelastycznienie skory:
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=585&w=10810025&s=0
Skorzystajmy wiec z doswiadczen innych kobiet.
Napisze jeszcze jedna rzecz. Jestem wierzaca i modle sie za mnie i nasze dziecko, zebym miala sile urodzic w miare szybko i bez komplikacji zdrowe dzdzi. Nie boje sie porodu i bolu bo musze to przejsc jak niezliczona ilosc kobiet na swiecie. Wiem ze wszystko bedzie dobrze bo ufam Bogu
Pozdrawiam serdecznie