reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Przygotowanie do porodu i Szkoła rodzenia

W Sz R dostalysmy skserowane takie cwiczenia, pani tez je nam pokazala. Nie mam skanera zeby seskanowac wiec krotki opis. Moze komus sie przydadza :)

Ćwiczenia ułatwiające obrócenie się dziecka
Jezeli po badaniu lekarz powie ze dziecko jest ulozone poprzecznie lub posladkowo, mozemy mu pomoc. Ponizej przepisze 3 cwiczenia ktore dostalysmy w szkole rodzenia.

Cw 1
Przyjmij pozycje w kleku podpartym. Rece uloz na szerokosc ramion, dlonie ustaw rownolegle. Kladac prawa reke przed lewa wykonaj mozliwie duzy skret tulowia w lewo, wytrzymaj w tej pozycji. Nastepnie zrob to samo w druga strone, czyli przeloz lewa reke przed prawa. Cwiczenie powtorz kilka razy w kazda strone, wytrzymujac skret przez 20-30 sekund.

Cw 2
Poloz sie na plecach,nogi mocno ugnij w kolanach, stopy powinny dotykac podloza. Lezac wykonaj skret w prawa strone, nie odrywajac stop od podlogi i staraj sie prawa reka chwycic za prawa piete. Wroc do pozycji wyjsciowej i to samo powtorz w druga strone. Podczas wykonywania skretu nie podnos glowy i tulowia, skret wykonaj przesuwajac cialo po podlodze. Cwiczenie powtorz po 4 razy w kazda strone.

Cw 3

"Most Indyjski". Za pomoca tego cw kobiety w Indiach pomagaja sobie w przekreceniu sie dziecka ulozonego posladkowo. Poloz sie na plecach, nogi zegnij w kolanach, stopy oprzyj na podlodze. Unies biodra w gore i popros, aby kots wsunal pod Twoje posladki kilka niezbyt miekkich poduszek - tak duzo, aby wypelnily przestrzen miedzy podloga i posladkami. Musi byc ich tak duzo, aby biodra byly ulozone wyzej niz glowa. W tej pozycji z rekoma ulozonymi wzdluz tulowia lub na brzuchu wytrzymaj przez 8-10 minut. Cwiczenie bedzie bardziej skuteczne, jesli partner bedzie lagodnie masowac Twoj brzuch zgodnie z ruchem wskazowek zegara. Tocw wykonuj raz dziennie, najlepiej po zrobieniu cwiczen podanych powyzej. Zakoncz relaksem na kolanach z czolem opartym na ulozonych na podlodze dloniach. Gdy dziecko sie obroci nie wykonuj juz tych cwiczen, tylko rob przysiady i stosuj pozycje relaksowe.
 
reklama
Megusek czy rozmawialas o tych cwiczeniach z jakims ginekologiem,,,,,?:confused: ja wiem ze dziecko nie jest przypadkowo tak ulozone i nie powinno sie prowokowac zmiany pozycji czesto konczy sie to wczesniejszym porodem zwlaswzcza poz. ostatnia -wywoluje takie nacisk kosci krzyzowej na macice ze glowa mala tam jest ogromne cisnienie a czasem moze sie przytrafic dziecku przy tamim przymuszaniu zaplatanie sie w pepowine...? i co w tedy Pani wam mowila??? :confused: :baffled: ?????? ja wiem jedno nic sie nie dzieje bez przyczyny i to ze dzoecko jest tak a nie inaczej ulozone tez jest dlaczegos a nie z wymyslu i zosliwosci malego bobasa!!!!!Prosze pamietajcie o tym... ja sie naczytalam dosc na rozne dziewne tematy i juz nie chce ,mniec poparacia w najblizszym otozceniu...
 
Lucyann pewnie ze rozmawialm na temat z ginekologiem poloznikiem. Cwiczenia sa bezpieczne i zalecane w przyszpitalnej szkole rodzenia wiec bez paniki. Nikt nie karze nikomu ich cwiczyc jezeli ma jakies obawy. Odpowiednie ulozenie dziecka jest wazne jezeli chcesz miec porod silami natury, w kazdym innym polozeniu robia cesarke. Nie pisalabym Wam o nich gdyby mialy komus zaszkodzic!!!
 
Tez mi się wydaje że megusek masz rację. Jeśli dziecko nie jest ułożone głowką do dołu położnicy zalecają pewne cwiczenia prowokujące obrót dziecka przy wykorzystaniu sił grawitacji. A chyba nie ma nic gorszego niż poród pośladkowy albo nastwienie się na poród drogami natury a tu d..a blada cesarka.NA szczęscie mój syneczek już od 2 miesiący jest ulożony gówką do dołu i gin powiedział mi że na tym etapie ciąży którym jestem czyli 33 tydzuen już raczej nie ma możliwości aby maluszek zmienił radykalnie pozycję
 
Megusek ok ja po wizycie w szkole rodzenia wiem ze wszytko w swoim czasie ale ok chyba wiedza co Ci zalecaja?!milego cwiczenia:-) ;-)
 
:-(A mój mały ciągle się nie przekręcił. Takie w każdym razie odnosze wrażenie. Usg miałam 2 tygodnie temu(w 32 tyg.), wyszło że leży w pozycji miednicowej. i teraz codziennie macam sie po brzuchu, i czuję pod żebrami okrągła kulkę, napewno główkę. Ciężko mi sie czasem zgiąć. Czasami dostanę po żebrach;-) Martwie się czy nie każą mi rodzic naturalnie(boje sie o dziecko), bo to mój drugi poród. A kto wie co tym lekarzom odbije. Mam nadzieję że jednak jeszcze się obróci, bo marzyłam sobie że drugi poród przeżyję całkiem naturalnie i lepiej, tak żebym nie żałowała że czegoś nie zrobiłam. No i marzyłam,planowałam( naszykowałam oświadczenie o niezgodzeniu sie na zabieg nacięcia krocza i poród na leżąco, jeśli sytuacja nie będzie tego oczywiście wymagała)a tu dzidzius zrobił mi niespodzianke i niewiem czego mogę sie spodziewać. Ale wierzę że będzie dobrze. CWiczenia wyprobuje sobie ale pomalutku i ostrożnie. Nie chce jeszcze rodzić:) A co do szkoły rodzenie, to w pierwszej ciąży chodziłam, było super. A teraz chciałam( ze względu na cwiczenia) ale jakoś brak mi czasu, dwuletnia moja urwiska tak mnie ostatnio wykańcza że już nie chce mi się. Lenistwo:):-)
 
A mój gin powiedział, że jeszcze dziecko może się przekręcić, nawet 2 tyg przed porodem. Zależy ile ma miejsca. Głowa do góry! Ciekawe, czy moje juz leży jak trzeba:baffled:. Może warto przedyskutować te ćwiczenia z doktorkiem?
 
A my dzis mamy zgon ;nawet oddychania nie chce mi sie cwiczyc...lepek mnie boli i mam dosc :sick: rolety zapuscilam i dzis cwicze spanie mam nadzieje ze u Was lepiej??:cool2:
 
reklama
No to Ci Lucyann współczuję ! Mnie jak zwykle eneregia rozpiera !
Uwielbiam poniedziałki ! Pracy mam tyle ,że nie wiem za co się zabrać , ale to właśnie jest to co lubię ! No i jeszcze to słonko za oknem ! Ach ... jak przyjemnie ! :-)
Jak się wyśpisz to daj znać , czy samopoczucie się poprawiło .
 
Do góry