reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Przyszle i obecne mamusie :)))

karolina leze non stop magnez raz pomaga raz nie

ilona oj nie ma nic gorszego, ja nienawidze tego smaku bleeeeeee
 
reklama
Ilonko- pewnie to samo, tyle, że ja robię na normalnej blaszce, a nie w tortownicy. Ważne, żeby w smaku było dobre ;) (czytaj: żebym nie skichała i żeby się udało )
3bita robisz na herbatnikach? bo ja mam wersję bez pieczenia :)
I jaka to ta sałatka z sera i ananasa z czosnkiem? brzmi smacznie....

Qrcze ale mnie straszycie tymi badaniami glukozy :)))
 
heloł jestem i ja:))))
Katy ****
super, że mamy nowy wątek, to chyba jedyna dziś dobra wiadomość, która choć trochę mnie podniosła na duch... bo niestety już wczoraj przeczuwałam, że tempka spadnie:-(
normalnie ryczeć mi się chce....wszystko byłoby ok gdyby nie święta... już nie wiem co mam im powiedzieć??
pogoda u nas depresyjna... tak jak mój nastrój.
ja nic na święta nie robię bo jedziemy do rodziców. Upiekłam tylko po bochenku chleba dla teściowej i rodziców.
Miłego dzionka
Dziś złamię moją zasadę i posiedzę w pracy trochę z wami:tak:
 
jane- pewnie nie będę oryginalna ze swoimi wywodami, ale to przecież nie jest znaczący spadek i wcale nie musi zapowiadać @. Nie chcę Cię nakręcać, bo wtedy to już w ogóle muła się łapie za tyłek na maksa, ale... spokojnie. Trzy dni wolnego, wielkie obżarstwo świąteczne i perspektywa spędzenia czasu z najbliższymi powinna naładować Cię pozytywnie.
Nawet jeśli @ teraz przyjdzie to co? Przegonimy ją wspólnie, żeby na majówkę już nie przyszła. ;)
 
Karolina tak na herbatnikach, nie bawię sie np na biszkopcie !!!!!!!!!!!!!! raz ciach i zrobione :)
sałatka wygląda tak ;

40 dag żółtego sera ( pokroić w kostkę, taką wiekszą aby było czuć)
puszka kukurydzy( nie koniecznie, ja nie daje )
puszka czerwonej fasoli
mały majonez
ananasa z puszki ( pokroić w kostkę)
2 zabki czosnku drobno pokroić albo zetrzeć ( tyle wystarczy bo potem jest za mocna) i tyle:) pyszna ta sałatka, naprawde :)


jane kurcze..... czyli na wizytę jednak nie idziesz ???????????????????

aha Karolina a masę robisz z kremówki ??????????? na tą kretowinę ??????????
 
karolina dzięki,
ja też to sobie tak tłumaczę ale serce jednak boli, chciałabym w końcu te 2 kreski zobaczyć:-(

ilona jeszcze do końca nie postanowiłam... chodzi o to, że dziś Wielki Piątek, ja jestem w proszku a do domu jedziemy więc trochę mi nie wpore ta wizyta...mam też umówioną wizytę na przyszły piątek.
 
Ostatnia edycja:
karolina jak lubisz slodkie to nie bedzie tak zle

jane &&& zeby jednak sie udalo ;p
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Dzien doberek dziewczynki.....o jak milo.....znow czuje sie jak na starych smieciach
Katrina bardzo dobrze cie rozumiem tutaj bedzie wszystko jak wczesniej ....wczoraj jak to zalozylam poszlam poprostu spac bo wiedzialam ze tu o tej godzinie nikt nie zagladnie a tu prosze ............Katrina
Ja tak patrze na twoj suwaczek i nie moge uwiezyc ze juz tak malo czasu zostalo :tak:
Zzagubiona jak to brzuszek ci twardnieje ......a bierzesz ten magnes i mimo tego tez????
Domiska........to baw sie dobrze u tesciow ale mam nadzieje ze sie zameldujesz
Ilonka to wlasnie tak sobie wczoraj caly dzien myslalam i mowie ....kurcze nie chce z tamtad odchodzic:-(.......wiec wymyslilam
Karolcia kochanie tata na razie dobrze po operacji , dzisiaj jeszcze nie dzwonilam, ale jesli w nocy nie mial goraczki to wyjdzie dzisiaj popoludniu lub jutro....napewno dam znac
Co do ruchow malentasa to ty sie nie martw....kazda je odczuwa w innym terminie....moze masz poprostu w brzuchu malego leniwca
Karolcia moj jeszcze badanie nie mial bo teraz tu jest 4 dni wolnego i nie umawialam go , bo i tak termina mialby dopiero po tym wlnym, wiec dam chlopakowi odpoczac :tak:
Jane kochana glowka do gory.....jeszcze sie doczekamy:tak:.........jeszcze bedziemy z furami spacerowac po Rzeszowie Troche przykro ze az tyle musimy sie meczyc same z wlasnymi slabosciami ale ja wierze ze kiedys sie uda w koncu wiosna to czas kiedy wszystko budzi sie do zycia wiec moze i nasze jajniki sie opamietaja :-D
A u rodzicow bedziesz do nas zagladac?????
No a gdzie reszta???????????????????? Meldowac mi sie tu!!!!!!!!!!!!!:-)

Ja wstalam i od razu kompa wlaczylam ....patrze sa!!!!!!!!!!! Nie zawiodly stare wyjadaczki:-D !!!!!!!!!!!! No to bach bez soczewek na wpol slepa czytam i pisze a ciesze sie jak dziecko
 
katy świrze widzę że humorek dopisuję:-D
ja już powiem wam też chyba lepiej. Musze się po prostu ogarnąć.
Mąż witaminki wcina i może chłopaki się też poprawia za jakiś czas i się w końcu uda.
Idę sobie kawkę zrobić i dalej do roboty... jak na złość dziś oczywiście jest co robić:wściekła/y:
A u rodziców będę się meldować przez telefon bo mi się kompa nie chce targać.
 
reklama
Katy- no ja też się cieszę, bo jakoś tak się nie mogłam wpasować, a bardzo mi Was brakowało i oczywiście, że sprawdzona gwardia nigdy nie zawodzi- daj tylko czas- niech leniwce wstaną.
A mój Maleńtas- masz rację- jeśli będzie miał naturę mamusi, to nie będzie się w życiu przemęczał, bo najważniejsze wszystko sobie dobrze zorganizować ;)

Ilonko- ja robię na kremówce- ubijam dodaję galaretkę tężniejącą i jest. A co tam? Bomba kaloryczna jak nic, ale czymże to jest w porównaniu z połechtanym podniebieniem...
Sałatka wygląda na wery prostą i smaczną, więc może zrobię??? Zobaczę jak mi jutro pójdą prace. Agnes kiedyś podawała też przepis na sałatkę z serka wędzonego typu oscypek- też bardzo dobra, niedroga i prosta.
Nie śmiejcie się ze mnie, ale kukurydzy w puszce unikam, zwłaszcza teraz, choć lubię. Naczytałam się i nasłuchałam o jadzie kiełbasianym który szczególnie upodobał sobie kukurydzę w puszkach i staram się unikać. Nie bez przesady, ale...
Zresztą kto to mówi? Ta co colę i pepsi litrami pije ;)))

zzagubiona- no ja jestem słodka dupka i to bardzo, chociaż ostatnio niby mam ochotę na słodkie, a jednak mnie jakoś tam tylko chyba przyzwyczajenie ciągnie. Jem oczywiście, ale nie trzęsą mnie uszy- na to muszę mieć dzień. Choć w szufladzie biurka mam teraz całą paczkę mini milkiłejów ;))) i sobie podjadam.

jane- qrcze ja wiem jak jest ciężko, bo pamiętam jak sama płakałam jak zobaczyłam tą cholerę na papierze toaletowym.... wrr.... Wiem też że łatwo się mówi i te wszystkie próby pocieszania można sobie między bajki włożyć, żeby nie powiedzieć, że są o kant tyłka roztrzasnąć, ale każda z nas musi swoje wypłakać zanim osiągnie to wymarzone szczęście. Wierzę, że się uda. Teraz czy w następnym cyklu- to bez znaczenia. :)
 
Do góry