reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

przyszłe mamy Lublin

reklama
Tak ja rodzilam 9 dni temu
Miałam zapytać o wrażenia Ale już się doczytałam. Ja mam termin na 30 marzec więc jeszcze troszkę. Moja gin tam pracuję więc mam w planach tam rodzić.
Witam

jurczux rodziłam córki właśnie na Kraśnickich a teraz synka w Świdniku i z obu tych szpitali polecam ten w Świdniku :tak:
Na porodówce w Świdniku są trzy osobne sale po remoncie, na Kraśnickich rodzące były oddzielone od siebie kotarami :unsure: na oddziale po porodowym są sale dwuosobowe (część po remoncie i mi się akurat taka trafiła) a na Kraśnickich sale od dwuosobowych po nawet pięcioosobowe...miałam przyjemność leżeć i w takiej i w takiej..
Chomik po porodzie leżałam w szpitalu z młodym jeszcze 5 dni ale z tego względu że młody dostawał kroplówki wzmacniające a tak to się leży max 3-4 dni i do domciu
:tak:

Jednoosobowe sale są na oddziale patologii na szczęście ja trafiłam do dwuosobowej...lubię towarzysko i miałam to szczęście że wszystkie moje współlokatorki to fajne kobitki były...w jedno osobowej sali to można posiedzieć dzień dwa ale nie miesiąc czy dłużej....
Na oddziale noworodkowym też byłam w sali dwuosobowej ale niestety dziewczyna do której trafiłam 7.09 na drugi dzień dostała wypis i aż do 12.09 byłam sama na sali...jak dla mnie żadna przyjemność...
Grama chętnie bym się skusiła na te staniki gdyby nie to że mój rozmiar stanika to raptem 80B:huh:
Anjouek ja mam same pozytywne doświadczenia jeśli chodzi o szpital w Świdniku...fakt faktem swoje wyleżałam bo prawie dwa miesiące na oddziale patologii ale dzięki temu miałam okazję poznać cały personel jak również on mnie więc nie stałam się kolejną "bezimienną" rodzącą :tak:
Położne które pracują na oddziale patologii (super kobitki ) mają również dyżury na porodówce więc byłam świadoma trafiając po 4.00 na trakt porodowy w czyje ręce będę musiała powierzyć swój los :tak:
czujemy się coraz lepiej chociaż u mnie jeszcze dużo czasu opłynie zanim do końca dojdę do siebie po tym porodzie...
Poród najgorszy ze wszystkich trzech jakie przeżyłam ale nie jest to wina personelu który się mną zajmował (nawet mój prowadzący się zjawił i zastępczyni ordynatora) ale komplikacji jakie nastąpiły...
 
Dziewczyny które teraz rodziły: jak było z miejscami? Dużo kobit rodzących? Mi położna dziś powiedziała, że w weekend była masakra i tych rodzących których jeszcze nie musieli przyjąć odsyłali do Puław czy Lubartowa, bo w ogóle nie było miejsc w lubelskich szpitalach czy Świdniku...
 
Witajcie! Pozwólcie, że dołączę do wątku. Ja rodziłam (CC) 8 lat temu, w sumie to nie mogę mieć zastrzeżeń, ale słyszałam różne opinie o tym szpitalu.
Natomiast ja mam pytanko do Was, możecie polecić mi z czystym sumieniem jakiegoś ginekologa, który nie jest już w totalnej rutynie? z góry dziękuje za odpowiedź. Pozdrawiam wszystkie lubelskie mamy :)
 
reklama
Dziewczyny które teraz rodziły: jak było z miejscami? Dużo kobit rodzących? Mi położna dziś powiedziała, że w weekend była masakra i tych rodzących których jeszcze nie musieli przyjąć odsyłali do Puław czy Lubartowa, bo w ogóle nie było miejsc w lubelskich szpitalach czy Świdniku...
podobno wlasnie jest "wysyp" rodzacych. w szkole rodzenia to samo mi mowili o odsylaniu poza Lublin. w Lubartowie podobno jest genijanie odremontowana porodowka i warunki luxusowe jakby co. ale jak ktos ma wiecej niz 3 cm rozwarcia to juz nie odesla wiec to tez jakas metoda jest...:)
Tak jak napisałam, aby nie podchodził do przypadku rutynowo. Lekarze są różni jak i ludzie. :) Polecisz kogoś? może swojego?
chetnie ci polece ale znam conajmnie 6 bardzo dobrych i nierutynowych. natomiast kazdy z nich specjalizuje sie w nieco innych problemach. jesli chcesz mojej rady to napisz na priv jaki mniej wiecej masz problem. no i kwestia czy mozesz sobie pozwolic na leczenie prywatnie bo w zasadzie na nfz to nie mam ci kogo polecic. ci na prawde dobrzy to nawet w luxmedzie na abonament nie chca przyjmowac bo tylu maja pacjentow na pelnoplatnw wizyty...:(

Żeby do czegoś dojść trzeba wyruszyć w droge!
 
Do góry